Opinie i komentarzeJak to jest w zwyczaju, na koniec każdego roku w rubryce „Komentarz” staram się o humorystyczne podsumowanie mijającego roku. Trzymając się tradycji i tym razem skomentuję zupełnie wybiórczo kilka kuriozalnych wydarzeń z roku 2024. Czy możemy o nim powiedzieć tak, jak w popularnej piosence: „to był rok, dobry rok. Z żalem dziś żegnam go”? Cóż, z pewnością dla każdego z nas był on inny: jednym szło jak z płatka, więc żegnali go w szampańskim humorze na sylwestrowej zabawie, dla innych – był to kolejny szeregowy rok przybliżający do kresu życiowej wędrówki. Tak było i tak będzie – samo życie. Za siedmiu morzami i siedmiu górami istniało potężne królestwo. Drżały przed nim inne narody, tak było potężne, dobrze zorganizowane, miało ogromną armię. Obywatele tego królestwa byli zamożni i szczęśliwi, ale z czasem w skutek swych bogactw zaczęli gnuśnieć i popadać w coraz większe dziwactwa. Umysłami ich zawładnęły szaleni lewacy, którzy mieli jedynie wiatr w gębie. Gdy coś mówili, to zawsze im wychodziło na opak. Słowa w ten sposób utraciły swe pierwotne znaczenie, a z czasem zaczęły nawet oznaczać dokładnie przeciwny sens w stosunku do tego, jaki był on w rzeczywistości. Mieszkańcy zagubieni i skołowani zaczęli popadać w szaleństwo. Zaczęli burzyć pomniki swych sławnych przodków, palić piękne historyczne budowle. W przypływie szaleństwa zabijali nawet swe własne potomstwo, nazywając ten nikczemny czyn zdrowiem reprodukcyjnym samic. Rząd Ingridy Śimonyte jeszcze na odchodnym zdążył wysłać do Sądu Konstytucyjnego zapytanie w arcyważnej dla niego sprawie. Zapytał sąd czy nie przeczy Konstytucji założenie Ustawy o ochronie nieletnich przed szkodliwą informacją, które zabrania upowszechniania niepełnoletnim informacji z treścią, w jakiej „są pogardzane wartości rodzinne” oraz propagowana jest definicja rodziny lgbtq. Rząd Gintautasa Paluckasa zaledwie zaczął rządzić, a już większość popierająca go w Sejmie przeforsowała Ustawę uznającą neopogańską „Romuvę” za wspólnotę religijną uznawaną przez państwo. Utworzenie przez AWPL-ZChR oraz Związek Chłopów i Zielonych nowej frakcji w Seimasie to przełomowe posunięcie2024-12-15, 22:00Litewski Seimas oficjalnie rozpoczął swoje prace po niedawno zakończonych wyborach parlamentarnych. Polska partia reprezentująca Polaków z Wileńszczyzny, Akcja Wyborcza Polaków na Litwie – Związek Chrześcijańskich Rodzin, której liderem jest europoseł Waldemar Tomaszewski, zdobyła trzy mandaty poselskie, które objęli Jarosław Narkiewicz, Rita Tamašunienė i Czesław Olszewski. To o jeden więcej niż miała w minionej kadencji i tym samym przypieczętowała swoje zwycięstwo na Wileńszczyźnie, gdzie była bezkonkurencyjna, wygrywając ze wszystkimi partiami. Wyniki pokazały jasno, że Wileńszczyzna polskością stoi, a reprezentantami Wilniuków w Seimasie są posłowie AWPL – ZChR. W minionym tygodniu Paryż po raz drugi w tym roku znalazł się w centrum uwagi światowych mediów. Pierwszy raz tak się stało, gdy w sierpniu z pompą otwierano Igrzyska Olimpijskie na promenadzie nad Sekwaną, która to uroczystość skończyła się dużym międzynarodowym skandalem z powodu profancji Ostatniej Wieczerzy przez lewackich reżyserów spektaklu. Aktualnie z powodu uroczystego ponownego otwarcia katedry Notre-Dame po jej odbudowie w skutek pożaru sprzed 5 laty. Wywiad z prezesem Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin europosłem Waldemarem Tomaszewskim. Rozmawia Walenty Wojniłło z portalu Wilnoteka.lt. Po wyborach nowa władza na Litwie tworzy się w atmosferze skandalu. Skandal wybuchł po tym, gdy socdemi – którzy zwyciężyli w wyborach – do tworzenia koalicji doprosili ekscentrycznego polityka, oskarżanego o antysemickie wypowiedzi Remigijusa Žemaitaitisa i jego partię „Nemuno Aušra”. Dosłownie w ostatnim możliwym terminie Sejm minionej kadencji przeforsował przyjęcie Ustawy o mniejszościach narodowych, której treść nie była uzgadniana z zainteresowanymi mniejszościami. Donald Trump: „Kochamy Polskę, kochamy Polaków. Nikt nie jest lepszy od nich. Są świetni, są silni, są mądrzy. Uczynimy Amerykę wielką także dzięki nim”2024-11-08, 19:09Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych i po raz drugi obejmie najważniejszy urząd w państwie, tym razem jako 47. prezydent USA. Amerykanie pokazali, że chcą powrotu do wartości konserwatywnych, republikańskich fundamentów swojego państwa i chrześcijańskiego świata wartości, które budowały potęgę Ameryki przez ponad dwieście lat. Duch prawdziwych wartości, prawdziwej wolności, tradycji i wiary Donalda Trumpa wygrał z lewacką, neomarksistowską ideologią globalizmu Kamali Harris, kandydatki Demokratów. To było starcie dwóch kompletnie różnych światów, dwóch różnych wizji Ameryki, bez punktów wspólnych. Starcie pomiędzy patriotyzmem utożsamianym z silnym państwem narodowym, a globalizmem państwowym z wpływami korporacji i organizacji międzynarodowych. Amerykanie wybrali patriotyzm Trumpa oraz jego program wzmocnienia gospodarki i walki z nielegalną imigracją. O tym, że jest to dobry wybór dla USA świadczy powyborcze umocnienie dolara, bo to przecież tzw. rynki są zawsze pierwszym barometrem nastrojów społecznych. Trump i jego zwolennicy „odbili” po czterech latach Amerykę z rąk układu trzymającego władzę, tzw. deep state, który w poprzednich wyborach metodami niegodziwymi i nieuczciwymi, posuwając się do fałszerstw wyborczych, pozbawił Trumpa w roku 2020 reelekcji. Tym razem mobilizacja wśród Republikanów i kontrola wyborów na poziomie stanowym były większe i lepsze, co ograniczyło pole do nadużyć wyborczych. |
EWANGELIA NA CO DZIEŃ
|
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024 Všį „L24plius“. Projekt Finansowany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rzeczpospolitej Polskiej w konkursie "Polonia i Polacy za Granicą 2024 – Regranting" |