![]() Opinie i komentarzeKażdy człowiek, który żyje na ziemi, pozostawia po sobie materialne ślady. Trudno, by nie zostawił ich ktoś, kto wywarł największy wpływ na dzieje ludzkości. Przecież nasz ziemski czas dzielimy na dwie części, przed narodzeniem i po narodzeniu Chrystusa. Jego istnienie wbrew temu, co usiłowała przez lata wmawiać propaganda komunistyczna nie ulega żadnej wątpliwości. Zachowało się zbyt wiele wiarygodnych świadectw historycznych oraz relikwii, które związane są z Jezusem. Marine Le Pen, liderka francuskiej prawicowej partii Zjednoczenia Narodowego oraz faworytka wyścigu do fotela prezydenckiego (wybory odbędą się za 2 lata), właśnie się dowiedziała, że nie będzie mogła ubiegać się o najwyższy urząd w Republice. Francuski sąd wyeliminował ją z wyścigu prezydenckiego kuriozalnym wręcz orzeczeniem. Orzekli słudzy Temidy, którzy mają być ślepi na wszelkie rozgrywki polityczne, że Le Pen „en” lat temu pełniąc mandat posła do Parlamentu Europejskiego w sposób niewłaściwy obarczała pracą swych pomocników. Zamiast pracy dla europosłanki jej pomocnicy mieli pracować na rzecz partii, której wówczas Le Pen przewodniczyła. Kara za to „przestępstwo”, jakie można przypisać pewnie połowie innych europosłów, została wymierzona Francuzce przez francuski sąd surowa. Le Pen nie tylko ucierpiała finansowo i wizerunkowo, ale też została na 5 lat wyeliminowana z polityki na amen. I mimo że wyrok nie jest prawomocny (przysługuje od niego odwołanie), to nadgorliwi i bardzo „apolityczni” sędziowie już na tym etapie zamknęli drzwi faworytce sondaży do Pałacu Elizejskiego. Złośliwi tłumaczą to tym, że prezydent Macron chciałby zostać francuskim Nursułtan Nazarbajewym i rządzić nad Sekwaną jak prototyp w Kazachstanie rękawicą z kolczugi. Zapusty (albo der Fasching po niemiecku) hucznie były od dawien dawna fetowane w całych Niemczech. Tradycja ma wiekowe korzenie, dotrwała do naszych dni, ale właśnie się kończy. Media nad Renem i Łabą donoszą, że wiele miast w Niemczech, gdzie odbywały się tradycyjne, huczne i wielobarwne karnawały (które przyciągały dziesiątki tysięcy uczestników), rezygnuje z tradycji. Odwołują karnawały. Dlaczego, pytamy nie tylko z ciekawości. Bo policja nie jest w stanie zagwarantować bezpieczeństwa, brzmi odpowiedź. Taki dylemat wyniknął przed polską społecznością na Litwie w minionym tygodniu, kiedy 2 kwietnia poseł, przewodniczący Związku Ojczyzny – Litewskich Chrześcijańskich Demokratów Laurynas Kasčiunas na konferencji prasowej w Sejmie RL powiadomił dziennikarzy o przedstawieniu przez jego ugrupowanie do zarejestrowania poprawek do Ustawy o oświacie. Są one skierowane na rozszerzenie używania języka litewskiego w placówka oświatowych prowadzących proces edukacji w językach mniejszości narodowych oraz kształcenia imigrantów. Lider konserwatystów odnotował, że poprawki te nie mają dotyczyć oświaty w języku polskim, która, zgodnie z zapisami w Ustawie o mniejszościach narodowych, jest regulowana oddzielnymi podpisanymi umowami międzynarodowymi oraz białoruskim, prowadzonej w Wileńskim Gimnazjum im. Franciszka Skoryny. Partie o lewicowej wrażliwości zawsze lubią eksponować swe wielkie przywiązanie do praw człowieka, praw mniejszości. Tego roku mija 80 lat od rozpoczęcia wielkiej wędrówki ludów w wyniku zaistniałych realiów w końcówce II wojny światowej. W największej mierze objęła ona Polaków i Niemców, paradoksalnie łącząc losy przedstawicieli narodu agresora i ofiary agresji, jak też przedstawicieli innych narodowości, którzy znaleźli się w tym miejscu Europy, gdzie miał łączyć się Wschód z Zachodem. W ramach tej „akcji” pożegnanie z Ojczyzną nastąpiło dla milionów osób, w większości byli to Polacy z kresów wschodnich II RP oraz Niemcy z tzw. terenów ziem odzyskanych. Św. Jan Paweł II dostrzegał, że poważne formy naruszania życia najsłabszych są w rzeczywistości wyrazem perwersyjnej idei wolności, która zamienia zbrodnię w prawo – mówi Gabriella Gambino, podsekretarz Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia. Podkreśla, że nadszedł czas, by Kościół zbudował prawdziwe duszpasterstwo życia ludzkiego. Marta Nowak, dziennikarka lewicowego portalu gazeta.pl, snuje wizję poszerzenia Unii Europejskiej o ...Kanadę. Wprawdzie państwo Klonowego Liścia nie leży w Europie, przyznaje żurnalistka, ale z drugiej strony przecież w Traktacie z Maastricht nie jest sprecyzowana definicja „europejskiego państwa”. W Traktacie, jej zdaniem, bardziej chodzi o polityczne pojęcie europejskości niż geograficzne. Na polskojęzycznej wersji portalu LRT Wiadomości ukazał się napastliwy i skandaliczny atak na kolejnego Polaka, tym razem na dyrektora Szkoły Sztuk Pięknych w Rudominie Jurija Krupiczewicza, który od wielu lat z sukcesami prowadzi tę placówkę oświatową. Atak podły na podstawie anonimowego donosu w bolszewickim stylu. Niejaka Anna Grigoit na LRT często robi nagonkę na polskich samorządowców i dyrektorów szkół, ewidentnie na polityczne zamówienie. Wszystko po to, żeby destabilizować polską społeczność na Wileńszczyźnie i oświatę. Najpoważniejszy kandydat do zwycięstwa w rumuńskich wyborach prezydenckich Calina Georgescu został skreślony z listy kandydatów przez tamtejsze Centralne Biuro Wyborcze. W Bukareszcie zwolennicy Georgescu wszczęli protesty uliczne... |
EWANGELIA NA CO DZIEŃ
|
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2025 Všį „L24plius“. Projekt Finansowany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rzeczpospolitej Polskiej |