Opinie i komentarzeMer rejonu wileńskiego Robert Duchnevič zawetował przyjętą na ostatnim posiedzeniu Rady Samorządu Rejonu Wileńskiego decyzję o rekompensacie za prywatne przedszkola. Część polityków rejonu wileńskiego nawet nie zamierza godzić się z przegraną w ostatnich wyborach, interpretuje dziennikarka portalu 15min.lt Violeta Grigaliūnaitė decyzję Rady podstołecznego rejonu w sprawie dofinansowania miejsc w prywatnych przedszkolach dla dzieci, które nie trafią do placówek samorządowych. Decyzją większości Rady to dofinansowanie będzie mniejsze niż początkowo proponował mer. Rozmowa z prof. dr. hab. Mieczysławem Rybą, historykiem, członkiem Kolegium IPN, wykładowcą z KUL i AKSiM Beatyfikacja Ulmów, 7-osobowej rodziny ze wsi Markowa w województwie Podkarpackim, była pierwszym w historii Kościoła katolickiego przypadkiem, kiedy na ołtarze została wyniesiona cała rodzina. Wywołała duże zainteresowanie w Polsce i na świecie, no... może z wyjątkiem Niemiec. 23 sierpnia odbyło się kolejne posiedzenie Rady Samorządu Rejonu Wileńskiego, podczas którego radni przyjęli wiele decyzji korzystnych dla mieszkańców rejonu. Omawiano między innymi sprawy dotyczące oświaty. Ale jedna z poruszonych kwestii wywołała wyjątkowo gorącą dyskusję i pozostawiła mieszane uczucia co do prawdziwych intencji socjaldemokratów, którzy przedłożyli projekt o rekompensacie kosztów związanych z posyłaniem dzieci do prywatnych przedszkoli. Przedstawiona przez mera rejonu propozycja przewiduje, że samorząd z własnego budżetu będzie płacił prywatnym przedszkolom Wilna i rejonu wileńskiego 120 euro miesięcznie na każde dziecko uczęszczające do tych placówek, a którym zabrakło miejsca w przedszkolach samorządowych. Z kolei przedszkola, które otrzymają takową dotację od samorządu, nie mogłyby podnosić cen usług w ciągu roku szkolnego. O sytuacji w oświacie, problemach szkół mniejszości narodowych, życiu rejonu wileńskiego, polityce Akcji Wyborczej Polaków Litwy - Związku Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR) rozmawialiśmy z europosłem, przewodniczącym partii Waldemarem Tomaszewskim. Mamy na Litwie „beznadziejnie zacofanego” prezydenta, dowiedziałem się zeszłego tygodnia zaraz po tym, gdy głowa państwa odwiedził Sejm i tam zademonstrował śmiałość nie bycia entuzjastą przepychanej właśnie przez rządzących przez parlament ustawy legalizującej jednopłciowe związki partnerskie. Ks. prof. Waldemar Cisło: Stajemy się Kościołem milczenia i zastraszenia, bo dla komfortu i wygody nie reagujemy na ataki względem Kościoła2023-09-12, 17:36Stajemy się Kościołem milczenia i zastraszenia, bo dla komfortu i wygody nie reagujemy na ataki względem Kościoła. (…) Musimy być bardzo wiarygodni, bo inaczej nas w ogóle nie będzie. Dzisiaj już nie ma czasu na chrześcijaństwo „kanapowe”, na udawanie, że się jest wierzącym – mówił ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Badań Wolności Religijnej UKSW, w audycji „Aktualności dnia” w Radiu Maryja. W maju 2024 roku odbędą się na Litwie wybory prezydenckie. Chęć udziału w nich, jak na razie, zgłosił jedynie poseł Aurelijus Veryga, kandydat partii „chłopów i zielonych”. Inne partie, będąc na bezrybiu, gorączkowo poszukują jakiegoś bezpartyjnego ochotnika, który mógłby zagrozić w wyborach urzędującemu prezydentowi Gitanasowi Nausėdzie. Chrześcijaństwo jest najbardziej prześladowaną religią świata, tymczasem wielu ludzi nie ma pojęcia o skali problemu. Dane Światowego Indeksu Prześladowań za 2023 r. wskazują, że represje dotykają 312 mln wyznawców Chrystusa – mówił w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja dr Jan Wiśniewski, politolog, koordynator Regionalnego Ośrodka Debaty Międzynarodowej w Toruniu, wykładowca Akademii Kultury Społecznej i Medialnej. |
EWANGELIA NA CO DZIEŃ
|
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013 Všį „L24plius“. |