Opinie i komentarze„Rycerz wiecznie wyszczerzonego oblicza" – mer Remigijus Šimašius dokonał właśnie tak heroicznego wyczynu, że miejsce w historii już sobie zapewnił. Albo na ławie oskarżonych. Liberalno-konserwatywna większość w stolicy szaleje. Mimo zdecydowanego sprzeciwu lokalnych wspólnot oraz wbrew rządowym zaleceniom, które dają możliwość wydłużenia reformy o kolejne dwa lata, obniżyła status kolejnych 9 szkół czyniąc je ze średnich podstawowymi. W absolutnej większości są to szkoły mniejszości narodowych – 6 rosyjskich, 2 polskie i 1 litewska. Wicemer Wilna, socjaldemokrata Gintautas Paluckas jeszcze na długo przed awanturą, zwaną „optymalizacją" sieci szkolnictwa w stolicy, napisał bardzo odważny artykuł „Lenkų klausimu",w którym uzasadnił, dlaczego nie zamierza brać udziału w politycznej recydywie z okresu międzywojennego. Gintaras Songaila, czołowa postać litewskich nacjonalistów (tautininkasów), właśnie dostał awans rządowy. Został szefem państwowej instytucji – Funduszu Wsparcia Mediów, Radia i Telewizji. W ten sposób jeden z hersztów litewskiego Prawego Sektora rocznie będzie dysponował budżetem rzędu 3 mln euro, które litewski rząd przydziela każdorazowo na wspieranie mediów w naszym kraju. Choć to dopiero początek lata, to zamiast tematów ogórkowych, mamy w polakożerczych mediach na Litwie jesienny wręcz wysyp medialnych muchomorów, które zatruwają życie polskiej społeczności, działając tym samym na jej szkodę. O dwóch takich sromotnikach będzie tu mowa. Julia Mackiewicz, przewodnicząca komitetu wspólnot narodowych w łonie partii liberałów, zamieściła ostatnio na jednym z portali tekst, w którego już tytule zapowiada, że nie pozwolimy (my, liberałowie, w domyśle), by szkoły mniejszości narodowych stały się zakładnikami akcji i gier przedwyborczych. No i wyszło szydło z worka! W tym tygodniu wicemer miasta Wilna, konserwatysta Valdas Benkunskas przedstawił właściwe sedno problemu akredytacji legendarnej "Piątki" - Szkoły Średniej im. Joachima Lelewela. Otóż jedyną przeszkodą okazał się budynek, w który mieści się "Piątka". Najzwyczajniej w świecie wicemer chce ukraść budynek szkoły społeczności polskiej, gdzie uczą się nasze dzieci. Pan Benkunskas pomimo długiego okresu nie był nawet w stanie wymyślić żadnego logicznego argumentu, dlaczego szkoła im. J. Lelewela nie może otrzymać statusu gimnazjum, bo wszelkich formalności szkoła dopełniła. Saharyjskie wręcz upały dopadły Europę. Żar dosłownie leje się z nieba. Nie wiem, jak Państwo go znoszą, ale pewne jest, że co niektórym anomalne temperatury wyraźnie dały się we znaki. Oto przeczytałem ostatnio wiadomość, iż niejaki Łotysz – Janis Kuzinis, członek „Asocjacji Przeciwko faszyzmowi", zaczął akcję zbiórki podpisów w celu odzyskania przez Łotwę... Połągi i przyległego do niej szelfu Morza Bałtyckiego. Grecja tonie na naszych oczach. Świat iluzji unijnego dobrobytu pryska jak mydlana bańka. Hellada jak Titanic idzie na dno, pomimo, że strefa euro miała być niezatapialna. I tylko międzynarodowi lichwiarze, eufemistycznie zwani bankierami, jak zawsze mają się dobrze. Bo w ekonomicznym świecie bez klamek upadać mają państwa a nie banki. Istny dom wariatów. Bo w dzisiejszych czasach nie politycy a pieniądz rządzi światem, o czym boleśnie przekonują się Grecy. Tak kończy się polityka bez wartości oraz bezmyślne hołdowanie złotemu cielcowi, któremu na imię euro. Litwa może odetchnąć z ulgą... uffffff. Wałkowane w Sejmie pytanie zagrażające naszemu ładowi konstytucyjnemu, miru społecznemu, a i szkodzące zdrowiu wielu polityków zostało... odłożone. Parlamentarzyści nie będą dalej rozpatrywać Ustawy o pisowni nazwisk. |
EWANGELIA NA CO DZIEŃ
|
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013 Všį „L24plius“. |