W związku z tym poznajmy kilka gatunków ryb, które powinny zagościć w codziennym jadłospisie każdego konsumenta. Po pierwsze, to makrela. Makrela bogata jest w witaminy A, D, E i z grupy B, a także w wapń, fosfor, cynk, miedź, jod i selen. Składniki odżywcze zawarte w tejże rybie poprawiają stan skóry, opóźniają powstawanie zmarszczek, wzmacniają układ kostny, korzystnie wpływają na pracę serca i działają przeciwbakteryjnie. Makrela jest też cennym źródłem kwasów omega-3 i omega-6, które mają nieoceniony wpływ na zdrowie człowieka.
Natomiast tuńczyk jest źródłem łatwo przyswajalnego białka, dlatego chętnie sięgają po niego osoby aktywne. Mięso z tej ryby ma tendencję do kumulowania rtęci, dlatego nie zaleca się spożywać więcej aniżeli puszkę tygodniowo. Ponadto, tuńczyk jest bogaty w potas, który pomaga regulować ciśnienie. Zawiera witaminę PP, która dba o odpowiedni poziom cholesterolu i cukru we krwi. Wpływa również korzystnie na stan skóry, jest bogaty w wapń, żelazo, fosfor, witaminę D i B12.
Sardynki zaś są mało popularne, ale w tych niepozornych rybkach kryje się mnóstwo dobrocennych składników, a przede wszystkim kwasów omega-3. Warto wybierać sardynki w sosie własnym. Sardynki to doskonałe źródło witaminy D i ubichinolu, który reguluje poziom cholesterolu we krwi, a także zawiera bogactwo wapnia.
Dorsz to ryba tłusta, bogata w kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6. W dorszu znajdziemy selen, fosfor, jod, witaminy z grupy B oraz witaminy A, D i E. Dorsza najczęściej można kupić w postaci mrożonych filetów. Jednakże dokonując wyboru warto zwrócić uwagę na jego wygląd. Pamiętajmy, że duża ilość lodu świadczy niekorzystnie o jakości ryby.
Ryba halibut nie gości zbyt często na polskich stołach – a szkoda. To ryba o dość charakterystycznym smaku, zawierająca sporo łatwo przyswajalnego białka i nienasyconych kwasów tłuszczowych. Podobnie jak inne ryby, bogata jest w potas, selen, magnez i witaminy z grupy B. Niektórych z pewnością ucieszy fakt, że zawiera niewiele ości.
A pstrąg to chuda ryba zaliczana do ryb słodkowodnych i zawiera sporo łatwo przyswajalnego białka, fosforu, żelaza, wapnia, potasu, selenu i magnezu.
O śledziach często przypominamy sobie tylko w okolicach Bożego Narodzenia oraz Wielkiego Postu. Śledzie nie wszystkim smakują, jednak należy pamiętać, że to wszystko kwestia przyrządzenia. Najlepszemi mogą być śledzie gotowane na parze lub pieczone. Śledzie są dobrym źródłem kwasów omega-3 i omega-6, witamin A, D, E i z grupy B oraz fosforu, miedzi, cynku, selenu, żelaza i jodu.
Bardzo popularny obecnie jest łosoś. Ta świetna ryba najczęściej gości na naszych kanapkach itd. Łosoś również obfituje w kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6, które korzystnie wpływają na pracę mózgu, regulują poziom cholesterolu we krwi, łagodzą bóle stawów i opóźniają procesy starzenia. W łososiu znajdziemy też witaminy A, D, E i z grupy B, a także jod, potas i cynk.
Na podst. Interia.pl