M.in. świeżo mielony czarny pieprz i papryczka chili zaostrzają apetyt i usprawniają trawienie wielu przysmaków, a chińscy uczeni przekonują również o tym, że regularne używanie tych dwóch przypraw nawet redukuje ryzyko wystąpienia wielu chorób cywilizacyjnych.
Przeprowadzone badania wskazują na to, że u osób, których dieta jest obfita w ostre przyprawy, spada śmiertelność wynikająca z chorób układu oddechowego oraz nowotworowych czy nawet zawału. Taki stan rzeczy przypisuje się właściwościom aktywnych biologicznie składników przypraw, np. obecnej w papryczce chili kapsaicynie. Jak dowodzą liczne badania dzieje się to dzięki korzystnemu działaniu tej substancji na naczynia krwionośne. Kapsaicyna wspomaga też leczenie otyłości i choroby wieńcowej.
Stąd można wnioskować, że korzyści są bardzo kuszące i zachęcają do intensywniejszego korzystania z tych produktów, jednakże przez specjalistów wielokrotnie zostało stwierdzone, że nie substancja, a nadmierna dawka może stać się toksyczna. Mianowicie częste i nadmierne stosowanie ostrych przypraw spowoduje większe ryzyko podrażnienia śluzówek przewodu pokarmowego.
Spotykane są przypadki, gdy po spożyciu bardzo ostrej papryczki chili dochodziło do poparzenia śluzówek.
Z powodu ryzyka zaburzenia pracy układu pokarmowego lekarze kategorycznie odradzają podawanie potraw z ostrymi przyprawami dzieciom oraz matkom karmiącym dzieci piersią. Dotyczy to również osób z delikatnym przewodem pokarmowym, a zwłaszcza jelitem drażliwym oraz wrzodami żołądka i dwunastnicy.
Do przypraw, które muszą być stosowane z umiarem należy też bazylia. Chociaż bazylia wspiera trawienie i łagodzi dyskomfort metaboliczny, jednakże używana w większych ilościach może być groźna. Szkodliwe działanie na zdrowie wywołuje zawarty w listkach bazylii estragol – związek o właściwościach genotoksycznych. Tej substancji przypisuje się wpływ na nowotworzenie komórek wątroby. Dlatego umiar i zdrowy rozsądek jest konieczny przy jej zastosowaniu w kuchni. Najbardziej niebezpieczne jest stosowanie bazylii w dużych ilościach, a szczególnie w postaci olejku, który jest esencją estragolu.
Rozmaryn to doskonała przyprawa, jednakże też wymaga umiaru.
Najchętniej dodawana do mięs, przede wszystkim dziczyzny i czerwonych popularna przyprawa nadaje artykułom aromatu i ułatwia trawienie. Prócz tego ma właściwości przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. W lecznictwie przypisuje się rozmarynowi także działanie antynowotworowe. Oprócz opisanych atutów rozmaryn działa też rozgrzewająco. Jednakże tylko pod warunkiem, gdy jest spożywany z umiarem.
Duże dawki rozmarynu mogą nasilić problemy z krzepliwością krwi. Dlatego ostrożność powinny zachować kobiety ciężarne, ponieważ spożywanie w dużych dawkach tej przyprawy może doprowadzić do zaburzeń rozwoju płodu, a nawet poronienia. Zrezygnować z tej przyprawy muszą też osoby uczulone na kwas acetylosalicylowy wchodzący w skład popularnego leku przeciwbólowego i przeciwzapalnego, ponieważ rozmaryn zawiera kwas salicylowy, który jest głównym składnikiem wymienionego wyżej preparatu.
Obecna prawie w każdej kuchni gałka muszkatołowa, która ma też liczne korzyści metaboliczne i niepowtarzalny – wyczuwalny i dla nozdrzy, i dla kubeczków smakowych, korzenny charakter, ale również wymaga ostrożności i umiaru w jej użytkowaniu. Dodając ją do potraw sprzyja się trawieniu i chroni się śluzówki przed stanami zapalnymi oraz podrażnieniami, jak też dodaje się wiele korzyści dla układu sercowo-naczyniowego, ale stosuje się cudowną przyprawę tylko z umiarem. Gałka muszkatołowa używana w bardzo dużych dawkach daje działanie narkotyczne, więc może wywołać niepokój, zaburzenia orientacji, senność, omamy i halucynacje. Ponadto stosowana przewlekle i w dużych dawkach istotnie zwiększa ryzyko nowotworu wątroby.