Walkę z obwisłą skórą należy zacząć już od samego początku odchudzania. A propos, eksperci odradzają wszelkie cudo diety czy wielodniowe głodówki, ponieważ nagła utrata kilogramów może sprawić, że zostanie nadmiar skóry (zwykle na brzuchu), którego trudno będzie się pozbyć. Specjaliści doradzają, że chudnąć najlepiej jest powoli, dając czas organizmowi do przestawienia się na nowy tryb.
Wiadomo, że i palenie papierosów jest szkodliwe dla skóry, ponieważ ją wysusza oraz sprawia, że się wolniej skóra regeneruje. Skutkiem odchudzania i nikotyny może być szara, wisząca skóra. Najlepiej rzucić palenie i zacząć regularnie ćwiczyć, by kilogramy nie wróciły, a skóra była elastyczna.
Na stan skóry ma zbawienny wpływ picie wody oraz spożywanie warzyw i owoców, co sprawi, że skóra będzie lepiej odżywiona – przełoży się to na jej wygląd i szybkość regeneracji. Jeśli w trakcie odchudzania postawimy na warzywa i włączymy ćwiczenia, efekt na pewno zaskoczy, a po nadmiarowej skórze nie zostanie nawet śladu. Skóra będzie naprężona i jędrna również dzięki dobremu nawodnieniu. W ciągu dnia należy wypić ok. 1,5 l wody.
Po odchudzaniu sprawdzą się również peelingi z kawy i masaże antycellulitowe z naturalnymi olejami. Warto stosować naturalne oleje, które działają przeciwstarzeniowo i ujędrniająco. Problemy z cellulitem rozwiąże olej ze słodkich migdałów. Masaże z zastosowaniem tego oleju czynią cuda – skóra na udach czy pośladkach stanie się bardziej elastyczna, gładsza i zregenerowana. Olej zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe i wiele witamin: A, B1, B2, B6 i D.
Na podst. Interia.pl