Opinie i komentarzeDruga tura wyborów parlamentarnych w naszym kraju zakończyła się największą sensacją – śmiem twierdzić – w całej historii parlamentaryzmu Nepriklausamoji. A jednak są z innej planety. Nasi politycy. Czy to panujący, czy to władzę tracący, czy właśnie dziarsko przebierający do owej „panienki” nogami. Ich niewiedza o społeczeństwie jest porażająca. Na co dowodem wnioski, które wysnuli z toczących się właśnie wyborów. Prezydent jako reprezentantce wszystkich obywateli kraju w wyborach parlamentarnych przysługuje rola arbitra elegancji. Może wzywać obywateli do pójścia na wybory, do spełnienia swego obywatelskiego obowiązku, do głosowania według swego sumienia, ale nie może agitować za konkretną partią. Tymczasem Grybauskaite w sposób zawoalowany, owszem, ale też czytelny na tyle, by dotarło nawet do niezbyt rozgarniętych politycznie obywateli, wzywała do głosowania na swoich pupilków politycznych. Pierwsza tura wyborów parlamentarnych na Litwie za nami. To kolejny wielki sukces wyborczy Polaków na Wileńszczyźnie. To również dowód na docenienie przez wyborców uczciwej polityki opartej na prawdziwych wartościach, którą prowadzi Akcja Wyborcza Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin. Wybory te były szczególnym wyzwaniem dla polskich organizacji. Pomimo nieustających ataków medialnych i politycznych tak partia, jak i cała polska społeczność pokazały, że jednością, poświęceniem dla sprawy i wytrwałą pracą można osiągnąć bardzo wiele. Obecne wybory doprowadziły Polaków na Litwie do potwierdzenia wysokiej pozycji, jaką Akcja zajmuje na litewskiej scenie politycznej. Udały im się te wybory, jak mało które. Aż się dziwię, że tym razem wszystkim tak ładnie poszło. W tych dniach ukazał się raport Europejskiego Trybunału Obrachunkowego w Luksemburgu dotyczący pomocy publicznej w latach 2010-2014 udzielanej przez poszczególne kraje członkowskie funkcjonującym w nich przedsiębiorstwom. Na Litwie wybraliśmy nowy parlament. W połowie, co prawda, na razie, ale tendencje, wektory polityczne w litewskiej polityce na kolejne lata można już dostrzec. Co niosą za sobą zmiany w kontekście naszych relacji z Polską? Czy pat polityczny na linii Wilno-Warszawa w końcu zostanie przełamany? Wybory parlamentarne na Litwie za pasem, pozostało do nich kilka dni. Są one ciekawym materiałem badawczym dla specjalistów zajmujących się tym tematem, zwłaszcza aspekt udziału w nich mniejszości narodowych, które stanowią duży odsetek mieszkańców kraju. Jako politolog i ekspert od spraw mniejszości, szczególnie spraw polonijnych, obserwuję wybory na Litwie od kilkunastu lat, zwłaszcza udział w nich polskiej społeczności, co jest ewenementem na skalę światową. Dzięki doskonałemu zorganizowaniu się, Polacy na Litwie mają realny wpływ na politykę swojego państwa, czego nie potrafi dokonać żadna polska wspólnota w innym kraju. O tym swoistym fenomenie warto napisać kilka słów i przeanalizować przyczyny wyborczych sukcesów Wilniuków. Nie zawsze mam czas, aby przejrzeć komentarze pod moimi felietonami. Dlatego dopiero drogą pantoflową dotarło do mnie, że na jeden z moich ostatnich tekstów, w którym komentuję skład gabinetu cieni konserwatystów, zareagował poseł tej parii, jeden z bohaterów felietonu Vytautas Juozapaitis. Europoseł Waldemar Tomaszewski, przewodniczący litewskiej partii Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związek Chrześcijańskich Rodzin, w programie „Z Parlamentu Europejskiego” na antenie TV Trwam negatywnie ocenił przyjętą przez PE rezolucję ws. Polski. Polityk odniósł się również do obecnej sytuacji Polaków na Litwie oraz wystawy w europarlamencie pt. „Wilno, miasto Miłosierdzia”. |
EWANGELIA NA CO DZIEŃ
|
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013 Všį „L24plius“. |