Ziemniaki obfitują w witaminę C, witaminy z grupy B, magnez, potas i wysokiej jakości białko, a serwowane bez tłustych sosów są niskokaloryczne, lekkostrawne i łatwo się przyswajają. Najlepszym sposobem ich spożycia jest gotowanie ziemniaków na parze. Alternatywą zaś może być gotowanie warzyw w niewielkiej ilości wody, tak by niemal całkowicie się wygotowała. Wielką pomyłką jest trzymanie ziemniaków w wodzie na długo przed ich gotowaniem, ponieważ większość wartości odżywczych przenika wówczas do wody. Kolejnym błędem jest także gotowanie ziemniaków w dużej ilości wody, gdyż całe bogactwo składników odżywczych wylewa się do zlewu.
Warto przypomnieć, że ziemniaki serwowane bez masła i innego tłuszczu są balsamem dla śluzówek przewodu pokarmowego. Potrafią łagodzić stany zapalne i dyskomfort trawienny, mają działanie gojące, przeciwskurczowe i przeciwwrzodowe. Środkiem przeciwwrzodowym ziemniaków jest obecna w nich witamina U.
W procesie smażenia ziemniaków ze skrobi powstaje akrylamid, związek o działaniu neurotoksycznym i rakotwórczym. Szczególnie dużo akrylamidu znajduje się we frytkach i chipsach.
Nie sposób jednak postawić w jednym rzędzie frytek z baru szybkiej obsługi z tymi, które możemy przygotować w domu. Najgorszym rozwiązaniem będą frytki mrożone: one wychładzają olej i proces smażenia niepotrzebnie się wydłuża, a każda frytka wchłania ogromne ilości tłuszczu. Najlepiej zrezygnować z frytek w przypadkowych smażalniach, gdzie one krojone są na długo przed wrzuceniem do oleju, a stosowany do ich obróbki tłuszcz nie zawsze bywa odpowiedniej jakości.
Najbezpieczniejsze frytki możemy sukcesywnie przygotować dla siebie i rodziny w domu:
Myjemy i skrobiemy ziemniaki; kroimy je na grube kawałki – słupki; osuszamy ręcznikiem; wkładamy do miski z olejem, najlepiej rzepakowym (koniecznie tłoczonym na zimno), tak by każda frytka pokryła się odrobiną tłuszczu.
W tym czasie nagrzewamy piekarnik do temperatury 230 stopni Celsjusza. Frytki rozkładamy na blasze i pieczemy około pół godziny. Po kwadransie warto przełożyć je na drugą stronę i piec, aż uzyskają złotawy odcień. Bardzo ważne, by cały proces realizować od razu.
Najlepiej jest obrać ziemniaki tuż przed pieczeniem. Nie warto wystawiać ich na działanie powietrza ani trzymać po oskrobaniu w wodzie. Frytki serwuje się koniecznie z dużą ilością świeżych surówek.
Na podst. Interia.pl