Karp to ryba, która w wielu domach jest przygotowywana na wigilijną kolację, ale jej specyficzny mulisty zapach nie każdemu smakuje. Natomiast istnieją proste sposoby, aby z tym poradzić.

W wielu polskich domach w wigilijny wieczór zupę serwuje się jako pierwsze danie. W zależności od regionu oraz tradycji rodzinnych może to być zupa rybna, barszcz, w tym zupa grzybowa - smaczna i aromatyczna, której bazę stanowią wcześniej zebrane i ususzone grzyby. Niezwykle istotne jest również jej doprawienie.

Dla wielu osób jedzenie karpia na Wigilię jest tradycją, ale na wielu świątecznych stołach nie zabraknie również innych gatunków ryb słodkowodnych. Zamiast tradycyjnego karpia doskonale sprawdzi się na przykład sandacz - ryba delikatna w smaku, chuda i prawie nie mająca ości.

Na stole wigilijnym, zgodnie z tradycją, nie musi zabraknąć barszczu czerwonego z pływającymi w nim uszkami. Gotowanie świątecznego barszczu nie jest niczym nadzwyczajnym, ale niekiedy może nastąpić blednięcie koloru.

Na stole wigilijnym nie może zabraknąć karpia, a każda gospodyni przygotowuje go według własnego przepisu. Karp może być pieczony, smażony, w galarecie itd., natomiast ze względu na zapach mułu, charakterystyczną woń tej ryby, daleko nie każdemu ślinka cieknie na widok tej potrawy. Niektórzy wyłącznie ze względu na tradycję, a nie walory smakowe serwują karpia na wigilijnym stole. Jednakże istnieją sposoby, by zapach ryby nie był przeszkodą w cieszeniu się jej wyjątkowym smakiem.

Przedświąteczne przygotowania polegają nie tylko na dekorowaniu domu czy mieszkania, ale też planowanie jadłospisu na rodzinne, świąteczne  spotkania.

Kolacja wigilijna to nadająca się okazja, by przygotować nieco ciekawszą smakowo wersję np. śledzi. Przygotowując śledzie na stół wigilijny w wersji wileńskiej według polskich kucharzy poza chrupkimi rzodkiewkami, dodaje się także marynowane pieczarki oraz korniszony.

Do potraw świątecznych, a zwłaszcza na ucztę Bożego Narodzenia, idealnie pasują śledzie połączone ze słodkimi żurawinami. Znaczącym atutem tego dania jest także to, że można go przygotować nawet tydzień przed zjedzeniem, co usprawni przygotowanie bożonarodzeniowego stołu.