Każdy człowiek często odwiedzający las mniej choruje. Badania dowodzą, że w lesie odbiera się m.in. leśne bioareozole, fitoncydy, czyli substancje wydzielane przez rośliny w celu obrony ich przed szkodnikami, bakteriami i grzybami. Udowodniono również, że działają one dobrze także na ludzi, ponieważ u osób, które wdychają fitoncydy, zwiększa się poziom komórek tzw. natural killers, czyli NK, i wzmacnia się odporność.
Najważniejsze korzyści zdrowotne z przebywania w lesie są następujące:
- Układ nerwowy człowieka działa w lesie lepiej na wszystkich poziomach. Ludzie przebywając w lesie stają się nie tylko spokojniejsi, ale nabierają lepszej odporności na sytuacje stresowe na przyszłość.
- W lesie wyrównuje się ciśnienie tętnicze, ważne jest to, że nie spada, ale wraca do normy.
- Obecność wśród natury wpływa na spadek kortyzolu. Dowodzą tego badania dokonane m.in. w Japonii. W tym kraju bardzo popularne są zarówno lasoterapia, jak i leśne kąpiele, zwane tam shinrin yoku. W tym celu przebadano grupę osób wchodzących do lasu, mierząc ich poziom hormonu stresu we krwi. Badanie powtórzono, podczas wyjścia z lasu i się okazało, że wartości kortyzolu były zauważalnie niższe.
W jednym z badań przetestowano również tempo regeneracji pacjentów po operacjach, tych, którzy mieli za oknem zieleń, z osobami przebywającymi w zamkniętych pomieszczeniach z widokiem betonowego muru za oknem. Uzyskane wyniki jednoznacznie świadczyły o tym, że otoczenie drzew działa na ludzi kojąco. Osoby, które z okna mogły obserwować zieleń, szybciej dochodziły do zdrowia i nie potrzebowały mnóstwa środków przeciwbólowych. Natomiast osoby bez kontaktu z naturą, z widokiem na mury, potrzebowały więcej środków przeciwbólowych i ich powrót do zdrowia był wydłużony.
Specjaliści zapewniają, że do lasu lepiej iść raz, ale na dłużej, niż trzy razy, po pół godziny. Jak się okazuje, po długim przebywaniu w lesie poziom wytworzonych komórek odpornościowych utrzymuje się jeszcze przez miesiąc. Od częstotliwości ważniejsza jest regularność. Gdy brakuje kontaktu z naturą, organizm jest przemęczony i czuje się rozdrażnienie, wtedy warto pójść do lasu. Wiosna jest idealną porą, ponieważ wszystko rozkwita i emanuje dobrą energią. Leśne regeneracje pomogą poczuć się lepiej, jednakże należy podtrzymać regularność leśnych spacerów.
Lasoterapeuci doradzają regenerować się w lesie najlepiej w ten sposób jak robią to najmłodsi. W otoczeniu natury dzieci działają instynktownie, gdy tylko wchodzą do lasu, biorą do ręki szyszkę, kamień lub patyk. Działanie poprzez dotyk, sensoryczne, pozwala się rozluźnić. Niekiedy trzeba ścisnąć szyszkę mocniej, by poczuć się lżej. Według znawców szyszkę warto też wziąć ze sobą i trzymać przy biurku lub w samochodzie, gdyż w sytuacjach stresujących będzie lepsza niż gniotki antystresowe. Natomiast, gdy się stanie, że się wyprowadzi z równowagi, wystarczy wziąć szyszkę do ręki, zamknąć oczy i pomyśleć o lesie, wtedy dobre emocje powrócą.