Najwięcej problemów zwykle się pojawia na początkowym tej czynności etapie, czyli oczyszczeniu grzybów z piasku oraz innych zanieczyszczeń, np. igliwia jodeł i sosen. Niekiedy usuwanie z grzybów zanieczyszczeń może zająć więcej czasu niż samo ich szukanie i zbieranie. Ale istnieją pewne triki, za pomocą których można bardzo łatwo to zrobić.
Po prostu należy sięgnąć pamięcią wstecz do lat, kiedy to czyniły nasze prababcie, które do oczyszczenia grzybów potrzebowały jedynie dużego naczynia, durszlaka, wody oraz soli.
Jeden sposób polegał na tym, że grzyby wrzucało się do mocno osolonego wrzątku. Wystarczało je zamieszać i odczekać chwilę, by piasek i inne zanieczyszczenia same oddzieliły się od uzbieranych darów leśnych. Następnie należało je tylko odcedzić i już były gotowe do przygotowania z nich potraw.
Natomiast istnieje i drugi sposób, podobny do poprzedniego, lecz z użyciem zimnej wody.
W przypadku, jeżeli grzyby są mocno zanieczyszczone, to czynność należy powtórzyć kilkakrotnie – raz lub dwa, uprzednio zmieniając brudną wodę na czystą.
Jednakże przed wrzuceniem grzybów do zimnej wody warto usunąć największe i najłatwiejsze do pozbycia się zanieczyszczenia, a to potrwa nieco dłużej. Ten sposób jest dobry w przypadku, gdy się przygotowuje grzyby na przetwory do słoików.
Natomiast jeżeli grzyby planuje się mrozić lub suszyć, to nie powinno wcześniej ich moczyć, a tylko oczyścić na sucho przy pomocy szczoteczki lub lekko nawilżonej, prawie suchej ściereczki.
Aby świeże grzyby się nie zepsuły, muszą być przechowywane w przewiewnym miejscu. A naczyniem, w którym będą się czuły najlepiej jest wiklinowy kosz lub nawet materiałowa torba, w których będą miały dostęp świeżego powietrza. W przypadku, jeżeli grzyby będą źle przechowywane, to nawet jadalne mogą zaszkodzić.
Wstępne oczyszczanie grzybów powinno się odbywać jeszcze w lesie, aby resztki ściółki nie lądowały w koszu na śmieci, a zostawały na swoim właściwym miejscu.