Naukowcy ostrzegają, że im jesteśmy starsi, tym trudniej będzie nam odbudować komórki mózgowe, które uległy zniszczeniu wskutek regularnego narzekania. Co ciekawe – to właśnie hipokamp jest atakowany u chorych na Alzheimera.
Jak przestać narzekać?
Zaprzestanie narzekania wymaga od nas świadomego i konsekwentnego wysiłku w przerywaniu negatywnych ciągów myślowych, którymi prowadzi nas mózg. Tylko regularne zatrzymywanie przepływu informacji płynących po negatywnych szlakach neuronowych, może ponownie zmienić strukturę mózgu.
Nasz mózg potrzebuje regularnych ćwiczeń – zupełnie tak jak nasze mięśnie. Każdy kolejny trening, czyli w przypadku mózgu, zatrzymanie ciągu negatywnych myśli osłabia połączenie neuronowe narzekacza, a wzmacnia ścieżkę pozytywnego myślenia.
Na początek bardzo pomocny będzie dzienniczek, w którym można zapisywać dobre rzeczy, które nam się przydarzyły lub za które jesteśmy wdzięczni. Róbmy to codziennie rano lub wieczorem, a najlepiej 2 razy dziennie. Oczywiście na początku będzie to sprawiać dużą trudność. Zostaniemy zmuszeni do poprowadzenia swoich myśli po zupełnie nowych lub prawie całkiem zapomnianych połączeniach neuronowych. Jednak z każdym kolejnym treningiem, stanie się to coraz łatwiejsze.
W ciągu dnia postarajmy się być jak najbardziej świadomi tego, o czym w danej chwili myślimy. Tylko w ten sposób będziemy mogli przyłapywać się na powielaniu starego schematu. Dużym wsparciem może okazać się medytacja, która uczy nasz umysł wyciszania się. Na samym początku medytowanie raczej nie będzie wyczekiwaną przyjemnością, ale nienaturalnym wysiłkiem. Dopiero z czasem, gdy w tkance w twoim mózgu zaczną zachodzić pierwsze zmiany, medytacja stanie się relaksująca.
Rota