Już wcześniejsze obserwacje sugerowały występowanie związku między tym, ile śpimy w ciągu dnia a ryzykiem udaru mózgu.
Naukowcy z University of Cambridge przeanalizowali dane zbierane przez 9,5 roku wśród blisko 10 tys. osób w wieku 42-81 lat (w ramach studium o akronimie EPIC-Norfolk). W okresie badania jego uczestnicy dwukrotnie w odstępie czterech lat udzielali informacji na temat długości swojego snu i jego jakości. 70 proc. z nich przyznało, że przesypia od sześciu do ośmiu godzin dziennie, 10 proc. wskazało, że śpi ponad osiem godzin na dobę, a reszta, że mniej niż sześć godzin. Zbyt krótki lub zbyt długi sen częściej stwierdzano u osób starszych, mniej aktywnych i u kobiet.
Po uwzględnieniu różnych czynników ryzyka udaru mózgu, w tym płci i wieku, badacze wyliczyli, że osoby przesypiające regularnie ponad osiem godzin dziennie miały dwukrotnie wyższe ryzyko udaru mózgu w porównaniu z osobami przesypiającymi od sześciu do ośmiu godzin. Ryzyko to było jeszcze wyższe – blisko czterokrotnie - w przypadku osób, których sen wydłużył się znacznie w przeciągu czterech lat.
Dodatkowo, naukowcy przeanalizowali dane zebrane w 11 innych badaniach dotyczących zależności miedzy długością snu a ryzykiem udaru. Łącznie objęto nimi ok. 560 tys. osób z siedmiu krajów. Uzyskano wyniki, które potwierdziły wcześniejsze wnioski.
Współautor pracy Yue Leng, doktorant na University of Cambridge, podkreśla, że na razie nie wiadomo, czy dłuższy sen jest wczesnym objawem czy przyczyną zaburzeń sercowo-naczyniowych powodujących udar mózgu. Badacz przypomina, że choć starsi ludzie mają mniej pracy i mniej obowiązków, a przez to często mogą spać dłużej, to w rzeczywistości – jak wynika z dotychczasowych badań – przesypiają raczej mniejszą liczbę godzin niż w młodszym wieku.
Naukowcy nie potrafią wyjaśnić zależności między dłuższym snem a wyższym ryzykiem udaru mózgu. Dotychczas udało się powiązać niedobory snu z zaburzeniami metabolizmu i podwyższonym poziomem hormonu stresu - kortyzolu - we krwi, a są to czynniki, które mogą prowadzić do nadciśnienia tętniczego i zwiększać ryzyko udaru. Jednak, w najnowszym badaniu związek między dłuższym snem a udarem utrzymywał się niezależnie od sercowo-naczyniowych czynników ryzyka, zaznaczają naukowcy. Dlatego konieczne są dalsze badania, które to wyjaśnią. PAP