Ale nie wszyscy mogą korzystać z jej właściwości. Pomimo wysokiej zawartości kwasu foliowego, ten owoc nie powinien znaleźć się w diecie ciężarnych kobiet, ponieważ, jak wskazują naukowcy, substancje znajdujące się w pestkach papai mogą wywoływać przedwczesne skurcze i tym samym mogą być groźne dla zdrowia matki oraz dziecka. Badania naukowców sugerują także, że nasiona papai mogą obniżać płodność u mężczyzn.
Uwzględniając wyjątki, wielu konsumentów może z powodzeniem korzystać ze szczególnych walorów tego tropikalnego owocu.
Okazuje się, że w 100 gramach papai znajduje się zaledwie 43 kcal (179 kJ), a taka porcja dostarcza nawet 75 procent dziennego zapotrzebowania organizmu na witaminę C i około 10 procent zalecanej dziennej dawki witaminy B9, czyli kwasu foliowego, który bardzo korzystnie wpływa na układ nerwowy i funkcjonowanie mózgu, a także wspomaga trawienie oraz skutecznie zapobiega anemii.
Papaja zawiera również sporo, bo aż 6 proc. dziennej dawki magnezu, a to ważny pierwiastek dla osób żyjących w ciągłym stresie.
Za sprawą karotenoidów papaja zmniejsza ryzyko wystąpienia problemów ze wzrokiem, w tym najbardziej niebezpiecznego, zwyrodnienia plamki żółtej.
Owoc jest bogaty w polifenole, czyli związki chemiczne, które posiadają właściwości przeciwutleniające, a więc blokujące szkodliwe działanie wolnych rodników.
Z badań naukowców wynika, że wyciąg z papai ma działanie zatrzymujące rozwój komórek rakowych raka piersi.
Działanie antyrakowe papai nie jest uzależnione od ilości konkretnych antyoksydantów w niej zawartych. Naukowcy zapewniają, że papaja zawiera po prostu odpowiednie proporcje różnych związków chemicznych, które dopiero razem dają konkretny efekt.
Z innych badań wynika, że osoby stosujące dietę bogatą w beta-karoten, alfa-karoten i luteinę, czyli substancje zawarte w papai, są mniej narażone na ryzyko raka płuc.