Kapsuły ruszą na pomoc zasypanym górnikom

2015-04-25, 14:55
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Jeśli nie zdarzy się coś nieprzewidzianego, wiercenie otworu potrwa około tygodnia Jeśli nie zdarzy się coś nieprzewidzianego, wiercenie otworu potrwa około tygodnia © Nasz Dziennik (Fot. Małgorzata Pabis)

Trwa 8 doba akcji ratowniczej w kopalni „Wujek" Ruch w Rudzie Śląskiej. Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu pokazała specjalne, ratownicze kapsuły, które pomogą uratować górników zasypanych w kopalni „Wujek" Ruch w Rudzie Śląskiej.

Akcja ratownicza idzie obecnie dwutorowo: pod ziemią, gdzie pracuje specjalny kombajn, oraz z ziemi, skąd drążony jest specjalny otwór. – Teraz trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo czeka nas kilka dni żmudnej pracy – podkreśla Wojciech Jaros, rzecznik prasowy kopalni. Kiedy otwór zostanie wydrążony, ratownicy opuszczą nim kapsuły na dół.

Jeśli nie zdarzy się coś nieprzewidzianego, wiercenie otworu potrwa około tygodnia. Dziennie bowiem można wywiercić około 150 metrów. Kiedy otwór będzie gotowy, ratownicy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu przez otwór o niewielkiej średnicy opuszczą na dół specjalną kapsułę ratowniczą. Najmniejsza, jaka jest do dyspozycji, ma 7 centymetrów średnicy.

Jak wyjaśnia ratownik Zenon Jerzyk, zastępca dyrektora CSRG, w pierwszej kolejności wkłada się do niej płyny specjalnie przygotowane przez lekarzy, jedzenie i ewentualnie lekarstwa, a także urządzenie do komunikacji. Jego zdaniem kontakt górników z psychologiem i rodziną może odegrać bardzo ważną rolę.

– Jeśli to wszystko się uda, następnie otwór zostanie poszerzony, aby wjechała kapsuła o większej średnicy. W niej zjedzie na dół ratownik, a na górę mężczyźni, których poszukujemy – mówi Jerzyk.

Małgorzata Pabis, Bytom-Ruda Śląska

"Nasz Dziennik"

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Niedziela, 29 grudnia 2024 

    Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa, święto

    Łk 2, 41-52

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Rodzice Jezusa każdego roku chodzili do Jeruzalem na święto Paschy. Gdy miał dwanaście lat, udali się tam zgodnie ze zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, młody Jezus pozostał w Jeruzalem, o czym nie wiedzieli Jego rodzice. Myśląc, że jest wśród pielgrzymów, przeszli dzień drogi i szukali Go między krewnymi i znajomymi. A gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jeruzalem, szukając Go. Dopiero po trzech dniach znaleźli Go w świątyni. Siedział pośród nauczycieli, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Gdy Go zobaczyli, zdziwili się. Matka powiedziała do Niego: „Dziecko, dlaczego nam to zrobiłeś? Twój ojciec i ja, pełni bólu, szukaliśmy Ciebie”. On im odpowiedział: „Dlaczego Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że muszę być w tym, co jest mego Ojca?”. Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi, wrócił do Nazaretu i był im posłuszny. A Jego matka zachowywała wszystkie te słowa w swym sercu. Jezus wzrastał w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24