Historia wstążki św. Jerzego – bezpodstawnie wypaczona

2014-09-19, 12:42
Oceń ten artykuł
(13 głosów)
Gintarė Pugačiauskaitė Gintarė Pugačiauskaitė

Czterolistna  koniczyna, podkowa, obrączka, krzyżyk, stara moneta z podróży – który z tych przedmiotów  wybralibyście jako najodpowiedniejszy własny symbol? Człowiek rozczarowany w  miłości, małżeństwie nigdy oczywiście nie wybierze  obrączki. Niewierzący  natychmiast odrzuci krzyżyk. Ten prosty test dowodzi, że znaki, symbole oceniamy zgodnie z  własnymi przekonaniami, odczuciami, doświadczeniem. To jasne, że sens symboli nie jest jednoznaczny, ale nie myślałam, że z tego powodu mogą powstać  konflikty.

Takie właśnie sugestie wysnuły moje obserwacje tych namiętności, które wybuchły późną  wiosną  z powodu wstążki św. Jerzego. O incydencie nie zapomniano  dotychczas. Nie do pomyślenia jest, że mały skrawek  kolorowej tkaniny może skłócić Litwę. Oczywiście wstążka  nie ma z tym nic wspólnego. Cały problem tkwi w niesłusznej interpretacji i pragnieniu  poszczególnych grup ludzi – przekonania innych, że Litwie grozi niebezpieczeństwo.

Sama wstążka zagrożenia nie  stwarza. Niebezpieczni są właśnie ci, którzy  potrafią innym wmówić, że wstążka w  klapie marynarki – to  straszna  zbrodnia.

Myślę, że historia o  wstążce  św. Jerzego jest  bezpodstawnie wypaczona, przedstawia się ją kłamliwie i destrukcyjnie. Ci, którzy wiedzieli, co czynią, po prostu spokojnie przypięli wstążeczki,   uczcili ważne wydarzenie, przypomnieli  odwagę swoich przodków, odznaczyli  pamiętną  datę historyczną. Takie zbiorowe przeżywanie uroczystości, wspólnej pamięci, najgłębszych  uczuć,  konsolidacja, skupienie – to  niezwykła osobliwość  wspólnoty  ludzi. 

9 maja wstążka św. Jerzego nie była tylko ot takim sobie symbolem. Był to wyraz jedności,  wspólnej pamięci, tolerancji. W  sytuacjach niepokojących, smutnych  lub trudnych symbole są  człowiekowi konieczne. Wzmacniają bowiem, dodają wiary, nadziei, przypominają o  rzeczach najważniejszych. A co dopiero zbiorowe znaczenie symbolu. Innymi słowy, jeśli ja noszę  wstążkę, to znaczy, że to ja pamiętam o czymś, czuję i wiem. Ale 9 maja było pamiętnym dniem  dla wielu ludzi. To – dzień triumfu  wolności nad faszyzmem, początek nowego  etapu w  historii, dzień nadziei, dzień wyzwolenia. Ile jeszcze pozostało osób, pamiętających swoich przodków, którzy zginęli w walce z faszyzmem? Dlaczego oni nie mogą się zebrać i razem wyrazić  swego szacunku,  bólu, żalu wobec straconych? Wstążka  św. Jerzego – to  sposób komunikacji, wypowiedzi: "Wiem o tym, doceniam, pamiętam, taka jest nasza przeszłość."

W sytuacjach  trudnych, skomplikowanych, budzących  smutek symbole pomagają  solidaryzować się, wspierać się nawzajem. Dlatego wstążka  św. Jerzego – to symbol bardzo wrażliwy, znaczący,  niby  blizna zbiorowych doświadczeń,  wspomnień.

Każdy, kto przyszedł uczcić dzień zwycięstwa  nad faszyzmem, miał przesłanie: sobie, światu, przodkom. Ale przecież nie  mogli oni wszyscy razem powstać i głośno wypalić, że cenią zwycięstwo  nad faszyzmem, że  rozumieją  jego historyczne znaczenie, honorują odwagę przodków, nie są  obojętni  na ból,  cierpienie i losy  swojego kraju. Uważam, że przy takiej  okazji  może zabraknąć słów – wszystko jest zbyt emocjonalne, bolesne i głębokie. Dlatego własnie wstążki  św. Jerzego  zajaśniały w klapach ubrań zebranych osób – w taki sposób milcząco wyraziły szacunek, jedność, nadzieje.

Ci, którzy odważyli się wspomnieć o tym, co boli, nie bali  się wyrazić własnego zdania, współczucia, żalu, a zarazem – radości i dumy. Te osoby przypomniały nam, że wszystko ma sens. Życie jest tymczasowe, zwycięstwa  nie zawsze przynoszą szczęście, ale najważniejsze – być razem w radości i w smutku. Właśnie zgromadzeni 9 maja zademonstrowali, że pojmują sens dnia pamięci. Nie byli tylko przechodniami, widzami czy  obserwatorami: oni naprawdę to odczuwali, wiedzieli, rozumieli.  Dlatego zasługują na najwyższy szacunek.

Niektórzy mówią, że wstążka św. Jerzego jest symbolem gniewu i agresji. Czy  jednak ci, którzy 9 maja zebrali się, by uczcić bohaterstwo swych przodków – ściskający w dłoniach kwiaty, z przypiętym przy sercu wspólnym symbolem bolesnych przeżyć – wzbudzali  agresję? Myślę, że przeciwnie – złość i brak tolerancji demonstrowali bezpodstawnie bluzgający, iż wstążka św. Jerzego jest złem; zakłócający wzniosły nastrój tej daty, pogardzający tymi, którzy dotychczas noszą żałobę po swych przodkach.

Gintarė Pugačiauskaitė

Komentarze   

 
#20 www 2014-09-24 19:19
wstążka św. Jerzego to temat zastępczy. Ludzie będą mówić o tym zamiast np. o negatywnych skutkach wprowadzenia euro!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#19 da 2014-09-24 07:48
Cytuję Mariott:
Wstążka to betka, trza pilnować polskiego interesu i wartości. A najlepszym gwarantem jest AWPL i pan Tomaszewski. Nikt inny nie będzie tak pryncypialnie bronił Polaków wileńskich.



i dlatego właśnie lietuvisi tak wściekle atakują lidera AWPL. Doskonale wiedzą, że bez silnego przywódcy, który potrafi zjednoczyć nie tylko Polaków, ale i inne narodowości będziemy bezsilni i bezbronni.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#18 Mariott 2014-09-24 00:39
Wstążka to betka, trza pilnować polskiego interesu i wartości. A najlepszym gwarantem jest AWPL i pan Tomaszewski. Nikt inny nie będzie tak pryncypialnie bronił Polaków wileńskich.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#17 Marianna 2014-09-23 14:56
Cytuję kaliber44:
do RSS i mieszkaniec: śpieszę wyjaśnić :) na Litwie obowiązuje podwójna moralność tzn można usprawiedliwić używanie swastyki, można usprawiedliwić okrzyki "Litwa dla Litwinów", ale wstążeczka św. Jerzego? To już bezkarnie nie przejdzie!!! tzn może przejść, wszystko zależy od tego, kto ją sobie przypnie, jeśli Polak, to szybko zostanie dorobiona teoria o Ukrainie i Putinie.



podałeś świetny przykład, na którym doskonale widać jakie mechanizmy rządzą na Litwie. Media potem rozdmuchują sprawę i tym samym kształtują opinię publiczną nie tylko na Litwie, ale i w Polsce znalazło się kilku ignorantów, którzy ulegli tzw. kremlomanii.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 kaliber44 2014-09-23 12:00
do RSS i mieszkaniec: śpieszę wyjaśnić :) na Litwie obowiązuje podwójna moralność tzn można usprawiedliwić używanie swastyki, można usprawiedliwić okrzyki "Litwa dla Litwinów", ale wstążeczka św. Jerzego? To już bezkarnie nie przejdzie!!! tzn może przejść, wszystko zależy od tego, kto ją sobie przypnie, jeśli Polak, to szybko zostanie dorobiona teoria o Ukrainie i Putinie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#15 RSS 2014-09-22 17:50
Cytuję mieszkaniec:
wstążeczka przez tyle dziesiątek lat miała inne znaczenie i tylko ostatnio niektórzy zaczęli ją kojarzyć z sytuacją na Ukrainie i wszyscy muszą się do tego niby dostosować! Przypomina mi to sytuację ze swastyką, którą litewski sąd uznał za dziedzictwo historyczne Litwy!!!! I tak musi być, chociaż wszyscy wiemy z czym od dawna kojarzy się ten znak! Pomieszanie z poplątaniem!



dziedzictwo kulturowe powiadasz? patrząc przez pryzmat mordu ponarskiego, to na pewno
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 mieszkaniec 2014-09-22 16:53
wstążeczka przez tyle dziesiątek lat miała inne znaczenie i tylko ostatnio niektórzy zaczęli ją kojarzyć z sytuacją na Ukrainie i wszyscy muszą się do tego niby dostosować! Przypomina mi to sytuację ze swastyką, którą litewski sąd uznał za dziedzictwo historyczne Litwy!!!! I tak musi być, chociaż wszyscy wiemy z czym od dawna kojarzy się ten znak! Pomieszanie z poplątaniem!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 PL-LT 2014-09-22 13:16
Nadymana sprawa, żadnego sensu, tylko kolejne uderzenie po liderze AWPL.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 Jan Kran 2014-09-22 12:48
w wyzwalaniu Wilna brały udział oddziały AK i obecność przedstawicieli Polaków była moim zdaniem konieczna. Bardzo dobrze, że pan Tomaszewski nie ugiał się pod "terrorem" i namawianiem do bojkotu tej uroczystości. W końcu chodziło o uczczenie ludzi, a nie systemu stalinowskiego! kto tego nie pojmuje to już jego problem.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 Wilk 2014-09-22 11:51
Ta wstążka ŚW Jerzego, jest jednym z symboli zakończenia nojwiększego zła 20wieku,którą była DRUUGA WOJNA ŚWIATOWA,w której zginęło ponad PIĘDZIESIĄT MILJONÓW LUDZI iten kto pisze zmyślone,zaprogramowane na zamówienie bzdury że Tomaszewski popełnił jakieś przestępstwo polityczne,moralne przypinając tę wstęgę,dlikatnie mówiąc jest albo prowakatorem,albo nieświadom w temacie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 21 grudnia 2024 

    św. Piotra Kanizjusza, prezbitera i doktora Kościoła, wspomnienie

    Łk 1, 39-45

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    W tych dniach Maryja wybrała się w drogę i spiesząc się, poszła w górskie okolice, do pewnego miasta judzkiego. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, podskoczyło dziecko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. I zawołała donośnym głosem: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc Twojego łona! Czemu zawdzięczam to, że matka mojego Pana przychodzi do mnie? Gdy tylko usłyszałam Twoje pozdrowienie, podskoczyło z radości dziecko w moim łonie. Szczęśliwa jest Ta, która uwierzyła, że wypełnią się słowa powiedziane Jej przez Pana”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24