Maraton pośrednich sprawdzianów rozpoczyna się już za parę dni: będzie trwał od 5 marca do 5 kwietnia. Większość sprawdzianów odbędzie się w marcu. Pierwsza część sprawdzianu z języka litewskiego (rozmowa) - tuż po Świętach Wielkanocnych, podczas ferii (każdemu uczniowi będzie dane 30 min.), zaś z chemii i historii - 6 i 7 maja ( m. in. historycy „wywalczyli” sobie dłuższy termin, bo nie nadążają z przerobieniem materiału i podręczników brak). Z dwóch części będzie też się składał sprawdzian z matematyki (każda z nich będzie trwała 45 min.). Zarówno druga część sprawdzianu z języka litewskiego, jak i matematyki, będzie miała miejsce w przyszłym roku, tzn. w klasie IV (grudniu-styczniu). Sprawdziany będą się odbywały podczas dwóch pierwszych lekcji – mają trwać 90 min. Ma do nich przystąpić ponad 26 tys. uczniów klas III gimnazjalnych.
Nauczyciele i uczniowie narzekają na brak konkretów, co do treści sprawdzianów, jak też bardziej precyzyjnej informacji co do tego, czy uczniowie mają obowiązek przystępować do sprawdzianów ze wszystkich przedmiotów, których się uczą, czy też tylko z przedmiotów obowiązkowych i tych, które mają zamiar składać na maturze.
Jak stwierdziła (obecnie już była) dyrektor Narodowej Agencji Oświaty, uczniowie bez ważnych przyczyn nie mogą nie przystąpić do pośredniego sprawdzianu i jednocześnie uzupełniła, że uczeń morze składać je z tych przedmiotów, które wybierze na maturze. Ale dla jego (ucznia) dobra warto je składać z jak największej liczby przedmiotów, bo o ile uczeń zdecyduje się na zmianę egzaminu na maturze (zmienią się jego plany co do studiów), bez złożonego sprawdzianu nie będzie mógł go składać. Prawda, wyjątek jednak będzie, ale tylko dla tegorocznych trzecioklasistów – będą mogli składać sprawdziany też w przyszłym roku, jak i je powtórzyć, jeżeli wynik uzyskany w tym roku ich nie zadowoli.
Sprawdziany praktycznie nie mają pułapu ich zaliczenia – ile uczeń otrzyma punktów, tyle „wniesie” do ogólnej oceny z matury. Sprawdzian ma stanowić 40 proc. oceny matury, pozostałych 60 – można uzyskać z egzaminu maturalnego. Uzyskując od 35 do 100 pkt uczeń ma zdaną maturę. Więc jeżeli na sprawdzianie zaliczy 35 pkt, może być pewny, że ma zdany egzamin maturalny z danego przedmiotu, gdyby nawet na przyszłorocznym egzaminie maturalnym nie uzyskał punktów.
Do świadectwa dojrzałości zostanie wpisana zarówno ilość punktów zdobytych podczas sprawdzianu, jak i ogólna liczba (sprawdzian plus egzamin). Jeżeli uczeń po zaliczeniu sprawdzianu pośredniego w przyszłym roku zrezygnuje ze składania egzaminu z danego przedmiotu, to w świadectwie dojrzałości będzie figurowała tylko ocena ze sprawdzianu.
Właśnie te zagmatwane możliwości składania lub nie sprawdzianów, sumowanie punktów, rodzą niepokój i niepewność. A miało być bezstresowo. Oczywiście, wprowadzając te zmiany wzorowaliśmy się na Zachodzie. Podobne sprawdziany ma Francja, Dania i Słowenia. W Finlandii sprawdziany są też progiem na drodze do matury – egzamin mogą składać ci, którzy zdobyli określoną ilość punktów podczas sprawdzianu pośredniego.
Warto przypomnieć, że uczniowie gimnazjów z polskim językiem nauczania jako pierwsi w ubiegłym roku przystąpili do sprawdzianów pośrednich i tego roku będą składali państwowy egzamin maturalny z języka polskiego.
Janina Lisiewicz
Komentarze
Start o godz. 12.00 na placu Niepodległości przy Sejmie RL. Przemarsz pod Pałac Prezydencki gdzie odbędzie się wiec w obronie szkół polskich i innych mniejszości narodowych na Litwie.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.