Dżezująca opozycja

2016-11-03, 16:17
Oceń ten artykuł
(8 głosów)

Opozycją okrzyknąwszy się, konserwatyści i liberałowie, zanim jeszcze rozpoczęli swą opozycyjną działalność, już „prisidirbo”. Owładnięci manią pierwszeństwa partie zaczynają walczyć ze sobą, stając się niejako wzajemną opozycją w opozycji.


Gabrieliusa Landsbergisa od II tury wyborów prześladuje natrętny pech, którego nie może się pozbyć. Po pierwszej turze zapowiadało się przecież wszystko tak super. Nieoczekiwane zwycięstwo i świetlana droga do premierostwa. Młody orlik litewskiej polityki już pewnie mentalnie czuł się szefem rządu, aż tu katastrofa II tury radykalnie jego plany zniweczyła.

Niewątpliwie była to ciężka trauma dla młodocianego polityka, którą chciał poleczyć przynajmniej funkcją lidera sejmowej opozycji. Ale i tutaj, niestety, zamiast leku doczekał się traumy kolejnej, kiedy to nie został wybrany na lidera opozycji. Pierwsze podejście zostało spalone, bo liberałowie, zdradliwi sojusznicy, podstawili nogę. Nie głosowali, zazdrośnicy i niewdzięcznicy, na konserwatystę, który mniemał, że mu fotel primus inter pares należy się, jak – nie przebierając – psu micha.

Liberałowie jednak pokazali, że nie lubią, gdy ich konserwatyści kochają tylko jak przystawkę do swych rządów. Pamiętają ponadto wszystkie poniżenia, jakich doznali od sojusznika w kampanii wyborczej, w której mieli z kretesem przegrać z powodu skandali korupcyjnych. Partia eksmasiulisów jednak, o dziwo, w wyborach nie przepadła. Ba, okazało się, że na Litwie jest spora grupa wyborców, która chodzi do urny z przekonaniem, że i tak wszyscy kradną, więc jaka różnica, na kogo głosować. Liberałowie dzięki nim zdobyli nadspodziewanie dużo i teraz postanowili odegrać się na swym starszym bracie. Przypomnieć mu, że nie są jego przybudówką, którą można np. zapisywać do potencjalnej koalicji nawet nie pytając o zdanie.

Pokazali więc młodemu Landsbergisowi jego miejsce w szeregu, jasno dając do zrozumienia, że jeżeli chce być liderem opozycji, to najpierw musi z nimi się dogadać. Niedoszły lider na początku był zdziwiony prztyczkiem liberałów. Na co Gentvilas odparł, że on z kolei jest zdziwiony, że Landsbergis jest zdziwiony. Wtedy dopiero Gabrielius zatrybił, że na chama się nie da zająć eksponowanego stanowiska. Przyjął chłodny prysznic, po czym spuścił z tonu, błąd uznał i ostatecznie zrozumiawszy rolę arytmetyki w demokracji zgodził się na rotacyjną funkcję lidera opozycji.

Dziadek jego rozumuje wolniej, dlatego napisał moralizatorską odezwę adresowaną do eksmasiulisów, w której nagabuje liberałów, by o dobru ojczyzny myśleli i przestali jej szkodzić nie głosując jednolicie w wyborach na lidera opozycji.

Czy chcecie, by na opozycji było tak, że „dżezujący” pojedynczy posłowie krytykują rząd, czy żeby był jeden lider, który w imieniu wszystkich lepiej rząd skrytykuje, lepiej go napiętnuje i lepiej go pouczy, brzmi centralna myśl odezwy. „Konsolidacja woli i umysłu wyrażone przez osobę upoważnioną - to przecież co innego niż improwizowane podrygi (dżezowanie) indywiduów albo grupek interesów”, po profesorsku mądrze dyscyplinuje liberałów senior Landsbergis na koniec swej medialnej oracji. Wiadomo, że na Litwie każdy chce, by lepiej było tak, żeby było lepiej. Dlatego nikt nie zaneguje łebskich pouczeń profesora. Sęk jednak w tym, że to, co lepiej dla Landsbergisa (czyli jego wnuka mamy tutaj wszyscy na myśli), niekoniecznie lepiej dla liberałów.

Sprawa więc jak na razie nie jest rozstrzygnięta. Młody Landsbergis dlatego pewnie de facto już próbuje wystąpić w roli lidera opozycji i już zaczyna krytykować program rządu, którego na razie - co prawda – jeszcze nie ma. Są za to jego wyrywki, próbuje tłumaczyć swój pośpiech z krytyką młody krytykant, obawiając się, by jakiś inny polityk z partii liberałów, który by rościł sobie prawo do roli lidera opozycji, nie wyprzedził go na tym polu.

W każdej normalnej demokracji opozycja jest potrzebna. Jest to oczywiste. Chodzi jednak o to, by opozycja nie zajmowała się sobą, tylko patrzyła na ręce władzy. Z tym aktualnie (przynajmniej na razie) mamy problem. Bo władza istotnie niedługo powstanie. Ale czy opozycja skończy w tym czasie dżezować?

Tadeusz Andrzejewski

Komentarze   

 
#30 PL 2016-12-01 22:12
Cytuję gandalf:
Młody Landsbergis jest kreowany na lidera opozycji. Ale co zabawne, całkiem niedawno był już szykowany do fotela premiera. Konserwatyści ogłosili nawet swój ministerialny gabinet cieni. A tu - bach, niespodzianka - wyborcy podziękowali zarówno konserwatystom jak też samemu Landsbergisowi. Już był w ogródku, już witał się z gąską...

Tak to bywa gdy ambicje są nadmierne i wyraźnie brakuje kompetencji. O cnocie pokory nawet nie ma co wspominać, bo konserwatyści, a przynajmniej ich liderzy, to najczęściej nadęte bufony. Wystarczy wspomnieć obu Landsbergisów czy Kubiliusa, oni nie wzbudzają sympatii u odbiorców.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#29 Klimek 2016-11-29 09:29
Mam nadzieję, że wewnętrzna walka opozycji dobije już i tak skompromitowane ugrupowania pod dowództwem dwóch modnisiów
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#28 hłe hłe 2016-11-28 21:17
Cytuję Phantogram:
Młody uniósł się 'honorem' i zapowiedział, że poda się do dymisji. Dziadek jak to usłyszał wpadł w szał, bo to grozi utratą władzy w Sajudisie czyli związku konserw

cóż, niektóre konserwy bywają nieświeże...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#27 Phantogram 2016-11-27 12:18
Młody uniósł się 'honorem' i zapowiedział, że poda się do dymisji. Dziadek jak to usłyszał wpadł w szał, bo to grozi utratą władzy w Sajudisie czyli związku konserw
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#26 G.C. 2016-11-25 08:24
Zgadzam się, AWPL-ZChR podjęłą niezwykle mądrą decyzję, by się od tego towarzystwa trzymać z dala.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#25 be123 2016-11-24 23:40
Czas Sajudisu wydaje się mija. Pozostaje się tylko cieszyć.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#24 wan 2016-11-24 16:34
Dlatego bardzo dobrze zrobili nasi posłowie z AWPL, że nie zajęli miejsca przy tej 'opozycji'
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#23 vega 2016-11-24 15:02
Cytuję MC2:
Liberały i konserwy to będzie opozycja sama dla siebie. Zresztą nie mogą się dogadać nawet w takprostej sprawie, jak wybór szefa opozycji. To naprawdę trudno po nich oczekiwać czegoś poważnego.


Muszę przyznać, że niezmiernie mnie to cieszy kiedy się tak kłócą ;) Pokazują swoją niedojrzałość i pieniactwo
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#22 1234 2016-11-24 13:27
te 'kartki' (żółte czy czerwone) próbował przypiąć AWPL Radczenko. To ciekawe, bo w sejmie znowu jest frakcja AWPL-ZCHR złożona z ośmiu posłów. AWPL poszedł w tych wyborach w pojedynkę, bez partii ludowej która zgarnęła kilkanaście tysięcy głosów. Ale dla Radczenko to nie miało znaczenia, gdyż jego zadaniem jest tylko plucie, manipulowanie i szkalowanie Akcji.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#21 MC2 2016-11-24 13:26
Liberały i konserwy to będzie opozycja sama dla siebie. Zresztą nie mogą się dogadać nawet w takprostej sprawie, jak wybór szefa opozycji. To naprawdę trudno po nich oczekiwać czegoś poważnego.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Piątek, 20 grudnia 2024 

    Łk 1, 26-38

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    W szóstym miesiącu Bóg posłał anioła Gabriela do miasta galilejskiego, zwanego Nazaret, do dziewicy zaręczonej z mężczyzną o imieniu Józef, z rodu Dawida. Dziewicy było na imię Maryja. Anioł przyszedł do Niej i powiedział: „Raduj się, łaski pełna, Pan z Tobą”. Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co znaczy to pozdrowienie. Wtedy anioł powiedział do Niej: „Nie bój się, Maryjo, bo Bóg Cię obdarzył łaską. Oto poczniesz i urodzisz syna, i nadasz Mu imię Jezus. Będzie On wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego ojca Dawida. Będzie królował nad domem Jakuba na wieki, a Jego królestwo nie będzie miało końca”. Wtedy Maryja zapytała anioła: „Jak się to stanie, skoro nie znam pożycia małżeńskiego?”. Anioł Jej odpowiedział: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i osłoni Cię moc Najwyższego; dlatego Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. Oto Twoja krewna Elżbieta pomimo starości poczęła syna i jest już w szóstym miesiącu, chociaż uważa się ją za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego”. A Maryja tak odpowiedziała: „Jestem służebnicą Pana; niech mi się stanie według twego słowa”. Wtedy odszedł od Niej anioł.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24