Nie chwiać się razem z chwiejącymi się

2016-07-04, 18:40
Oceń ten artykuł
(8 głosów)

W Europie wrze po Brexicie. Niemcy zareagowali na angielski rokosz pilną naradą nad przyszłością Unii w gronie szóstki założycieli Wspólnoty Węgla i Stali, w Warszawie zaś dziewiątka innych krajów, którzy do UE doszlusowali później, domagała się reform Wspólnoty niejako w alternatywie do szóstki. Litwa tymczasem, gdy inni debatują, spierają się i walczą o wizje przyszłej Europy, trwa w sielankowym, wakacyjnym nicnierobieniu.


Do Niemiec, rzecz oczywista, nas nie zaproszono. Do Warszawy? Nie wiem. Może nie proszono, może nie pojechaliśmy sami, bo chcielibyśmy do Niemiec, gdzie z kolei nas nie chcieli. Skończyło się w bardzo naszym stylu, czyli na nicnierobieniu. Być może, że premier Butkevićius bał się wysłać Linkevićiusa do Warszawy, bo Bruksela mogłaby na to spojrzeć kosym okiem, jak to się u nas gada. Mówiąc dosadnie, Butkevićiusowi za afront groziłoby, że nie zostałby poklepany przez Junckera na najbliższym szczycie w czółko, policzek czy już w najgorszym razie po ramieniu. Bo szef Komisji Europejskiej klepie tylko tych, którzy trzymają się słusznej linii. Linii, ma się rozumieć, wytyczonej przez Brukselę, czyli z grubsza przez oglądającego się na Niemcy Junckera.

Nie ryzykowaliśmy więc uznając, że w trudnych i niepewnych czasach najlepszą taktyką dla małego, biednego, peryferyjnego państwa będzie trzymanie się silniejszego. Spódnicy Merkel, innymi słowy. Nie neguję, że taka taktyka ma swój sens. Na przykład przy dzieleniu konfitur brukselskich (a unijny budżet będzie bankowo renegocjowany po wyłączeniu z niego składki brytyjskiej) możemy za wierność liczyć na grubszy kąsek. Ale jest to tylko jedna strona medalu. Drugą jest samo meritum sporu, czyli jaką ma być Unia po tym, gdy jej czerwoną kartkę pokazała, jakby nie było, jedna z najstarszych demokracji w Europie. Nikomu nie jest tajemnicą przecież, że Brytyjczycy głosowali za zerwaniem mezaliansu z Brukselą, bo mieli dość uzurpacji władzy przez tamtejszych klerków, których nikt nie wybierał. Mieli po dziurki w nosie niebotycznej wręcz biurokracji brukselskiej, marnotrawstwa wspólnotowych pieniędzy, utopijnych pomysłów KE w sprawie przyszłości UE, a zarazem jej bezradności w rozwiązywaniu problemu nielegalnej emigracji. Słowem, mieli dość „tłustych brukselskich kotów”, którzy realnie za nic nie odpowiadają, a jednocześnie do wszystkiego wtrącają swój wypasiony pyszczek.

Co na to „tłuste koty”? Ano, jak wszyscy widzieliśmy. Na uzdrowienie z choroby zaproponowali jeszcze więcej choroby. „Jeszcze więcej Europy w Europie”, była ich odpowiedź na emancypację z takiej właśnie Europy Brytyjczyków. Czyli jeszcze więcej centralizacji, jeszcze więcej sobiepaństwa, jeszcze więcej dyktatu oderwanych nierzadko od rzeczywistości brukselskich urzędników. Czy takiej Unii musimy się trzymać? Wątpię.

W Warszawie tymczasem zebrali się z inicjatywy polskiego szefa MSZ-u przedstawiciele państw, którzy chcą zmian, reform. Chcą w Unii więcej zasady pomocniczości, a mniej praktyk narzucania woli silniejszych słabszym. Wspólnie mają więcej głosów w Radzie Unii Europejskiej niż szóstka możnych od Wspólnoty Węgla i Stali. Litwy w Warszawie nie było, choć łączy nas oprócz wyżej wspomnianych postulatów też wspólnota interesów, jeżeli chodzi bezpieczeństwo w wymiarze geopolitycznym, dążenie do niezależności energetycznej od Rosji czy podejście do kryzysu emigracyjnego.

Siedzieliśmy cicho, tylko jeden Guoga (to ten od detektorów kłamstw dla polityków) był aktywny. Jak pochwalił się w internetowych mediach, pisał listy do rekinów biznesu z londyńskiego City, by ci, jak będą stamtąd, tzn. Londynu, wynosić się, to wynosili się do Wilna. Niech powstanie Vilniaus City, kusił rekinów biznesu kusiciel Guoga, jak niegdyś słynny Ostap Bender kusił wizją powstania nowych Wasiukow gdzieś w rosyjskiej prowincjonalnej głuszy. Bo u nas w Wilnie jest czyste powietrze, relatywnie małe korki, a i miasto jako jedyne w kraju nie należy do topniejących demograficznie litewskich metropolii, przekonywał w swych listach światowych kapitalistów litewski Bender.

Obaczymy, jaki będzie efekt listów Ostapa Guogi Bendera i czy w Wilnie powstaną przysłowiowe nowe Wasiuki. Tymczasem od poważnych litewskich polityków oczekujemy bardziej poważnych działań w sytuacji, gdy Europa się chwieje. Europa się chwieje, zauważmy, bo jej przywództwo doprowadziło ją do tego stanu.

Litwa nie może chwiać się razem z chwiejącymi się.

Tadeusz Andrzejewski

Komentarze   

 
#30 Chcemy Europy Ojczyzn 2016-07-22 12:00
Po rozpadzie ZSRR, niemal cała międzynarodówka komunistyczna przeniosła się z Moskwy do Berlina, Brukseli i Strasburga.

Niemcami rządzi dziś niepodzielnie Angela Dorothea Merkel, dawna aktywistka breżniewowskiej FDJ NRD,gdzie w latach 80. pełniła funkcję sekretarza ds. agitacji i propagandy, a potem zmieniła orientację i została kanclerzycą RFN, natomiast Francją zarządza socjalistyczny prezydent François Gérard Georges Nicolas Hollande.

Z kolei w Brukseli decydują skorumpowani eurokraci z Szefem Komisji Europejskiej Jean-Claude Junckersem na czele, który wcześniej był w Luxemburgu hersztem bandy aferzystów pod znaną nazwą Luxleaks!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#29 Eskapistka 2016-07-18 14:33
Niestety na Brexicie spekulacje się nie zakończyły. W dalszym ciągu trwa kupczenie i manipulowanie walutami. Teraz w rolę 'dilerów' kursów walutowych weszły agencje ratingowe.
Oczywiście ci co mają wiedzieć dowiedzą się komu + a komu -
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#28 Mitoman 2016-07-15 18:45
Po ostatnich wybrykach i wypowiedziach Dali jest to chyba najbardziej chwiejny prezydent w UE
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#27 Makaron 2016-07-11 15:13
to będą gorace polityczne wakacje...

W uE nic się nie zmieni. To żaden dramat, że Brytania opuściła szeregi tonacej łajby
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#26 Jacek Ch. 2016-07-10 21:21
UE chwieje się jak osika, która zgodnie z podaniami nie dała schronienia Matce Najświętszej z malutkim Jezusem, uciekającymi przed Herodem.

A właśnie taką rolę Unia miała pełnić. Rolę schronu. Dawać poczucie bezpieczeństwa. Tymczasem swoimi politycznymi decyzjami (uchodźcy, wtrącanie się w suwerenność państw, próby tworzenia superpaństwa, islamizacja europy) spowodowała, iż mamy dzisiaj wyścig zbrojeń.

Aha przepraszam za pisanie 'Unia zrobiła' - oczywiście to nie jest prawda, bo działania podjęły konkretne nazwiska.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#25 Witek 2016-07-10 16:27
Lietuva niezależnie od chwiejnej Unii jest chwiejnym tworem ledwo powłóczącymi nogami z powodu upojenia megalomanią i poprzednim systemem.

Niestety upojenie dotknęło tez młode liberalne środowiska i dlatego ten piękny kraj ma postawę 'doświadczonej' moczymordy.

Dopóki ludzie nie zrozumieją, że mogą to zakończyć głosując na ludzi wyznających moralne i niezmienne od wieków wartości dopóty będą rządzić nieudacznicy i przypadkowi karierowicze myślący o zapełnieniu własnej kieszeni
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#24 Tak naprawdę 2016-07-08 14:55
to Brexit nic nie zmienia.
Ale może zmienić wszystko - jeśli ludzie w (nie, nie rządzący unią tylko ludzie) krajach zaczną wybierać tak jak w Polsce. Nie uważające się za niezatapialne i 'nizastępowalne' liberalne lewactwo, które rozpasło się na brukselskich salonach. I w dodatku uważające, że pozjadało wszystkie rozumy.
Za długo tam siedzą i za bardzo obrośli w piórka oblepieni przez lobby. Dlatego nie powinno byc żadnych niewybieralnych osób w UE
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#23 Paweł 2016-07-07 14:54
Rząd nie może 'ogarnąć' wydarzeń w kraju a co dopiero wypowiadać się na tematy, które przekraczają ich pojmowanie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#22 WC 2016-07-07 10:13
Cejrowski dosadnie o UE:
Albo przyjdą imigranci z Syrii i nas rozwalą. Albo może się rozpaść tak, że któryś duży stwierdzi, no dosyć mam tego, kilkadziesiąt lat złych wyników gospodarczych i dziękujemy państwu za uwagę.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#21 pl 2016-07-06 17:42
Cytuję Makaron:
Dobrze, że Guoga drugiej Japonii nie chce budować


To Wałęsa chciał w Polsce drugiej Japonii, a wyszedł Trzeci Świat...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Piątek, 20 grudnia 2024 

    Łk 1, 26-38

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    W szóstym miesiącu Bóg posłał anioła Gabriela do miasta galilejskiego, zwanego Nazaret, do dziewicy zaręczonej z mężczyzną o imieniu Józef, z rodu Dawida. Dziewicy było na imię Maryja. Anioł przyszedł do Niej i powiedział: „Raduj się, łaski pełna, Pan z Tobą”. Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co znaczy to pozdrowienie. Wtedy anioł powiedział do Niej: „Nie bój się, Maryjo, bo Bóg Cię obdarzył łaską. Oto poczniesz i urodzisz syna, i nadasz Mu imię Jezus. Będzie On wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego ojca Dawida. Będzie królował nad domem Jakuba na wieki, a Jego królestwo nie będzie miało końca”. Wtedy Maryja zapytała anioła: „Jak się to stanie, skoro nie znam pożycia małżeńskiego?”. Anioł Jej odpowiedział: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i osłoni Cię moc Najwyższego; dlatego Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. Oto Twoja krewna Elżbieta pomimo starości poczęła syna i jest już w szóstym miesiącu, chociaż uważa się ją za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego”. A Maryja tak odpowiedziała: „Jestem służebnicą Pana; niech mi się stanie według twego słowa”. Wtedy odszedł od Niej anioł.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24