Do uszkodzeń mrozowych krzewów może dojść w przypadkach błędów pielęgnacyjnych, m.in. sadzeniem róż w zacienionych miejscach, zbyt późnym i nadmiernym nawożeniem roślin, zbyt wczesnym przekopaniem gleby oraz przycinaniem róż na długich łodygach we wrześniu i w październiku, ta czynność pobudzi je do wzrostu i opóźni drewnienie pędów.
Dobrym czasem na sadzenie róż jest październik. Krzewy sadzi się na głębokość, zapewniającą przykrycie szyjki korzeniowej 2-3 cm warstwą gleby. Po posadzeniu konieczne jest obfite podlanie, które wypełni wolną przestrzeń między korzeniami. Kończąc sadzenie, trzeba usypać kopczyk z ziemi, na wysokość przynajmniej 25 cm i pozostawić go na zimę, jako zabezpieczenie korzeni róż przed mrozem.
W listopadzie przekopuje się ziemię przed przystąpieniem do okrywania róż. Przed przekopaniem obficie podlewa się suchą glebę. Taki zabieg poprawi strukturę gleby i napowietrzy ją. Odwrócenie warstwy ziemi sprzyja też eliminacji szkodników, zimujących w podłożu. Ponadto spulchniona gleba zatrzymuje śnieg, a to zapewnia różom dostęp do wody w okresie wiosennym. W przypadku suchej i ciepłej jesieni rabatki kilkakrotnie się podlewa.
Okrywanie roślin na zimę należy również do zabezpieczenia róż przed chłodami.
Róże ogrodowe, w tym wielkokwiatowe, bukietowe i pnące są roślinami wrażliwymi na przymrozki i koniecznie należy je odpowiednio przygotować do zimy. Zabezpieczając róże na zimę należy również pamiętać o tym, aby nie okryć krzewów zbyt wcześnie, podczas ciepłej pogody, gdyż przedwczesne okrycie źle wpływa na kondycję róż. Ocieplanie róż musi odbywać się przy słonecznej i suchej pogodzie, przy spadku temperatury do minus 5-10 stopni Celsjusza lub podczas dłużej utrzymujących się przymrozków.
Róże krzaczaste obsypuje się ziemią, tworząc kopczyki, o wysokości około 25 cm. W przypadku pojawienia się silnych mrozów, można dodatkowo okrywać podłoże, wykładając glebę grubą warstwą z opadłych suchych liści, torfu czy gałązek, które uniemożliwią rozwianie się ściółki.
Róże pienne należy ostrożnie przegiąć do ziemi i przymocować do podłoża za pomocą drewnianych lub metalowych widełek.
Przed zabiegiem należy usunąć liście i skrócić pędy o niezdrewniałych wierzchołkach. Koronę i pień rośliny obsypuje się ziemią, na wysokość około 20 cm. Starsze krzaki najlepiej położyć na ziemi i okryć ziemią. Róże pienne mogą przezimować również w pozycji pionowej, pod warunkiem, że zastosuje się ich ocieplenie białą agrowłókniną.
Najtrudniej jest zabezpieczyć przed mrozem róże pnące. Ten gatunek róż ochrania się przed mrozem odwiązując pędy od podpórek i wiążąc je razem rozciągnięte na ziemi. Następnie obsypuje się suchą ziemią, piaskiem i otula gałązkami świerkowymi. Ochrona szeroko rozrośniętych krzewów potrzebuje zastosowania słomianych mat lub białej agrowłókniny, mocowanych na roślinach, które pozostaną na podporach. Wokół podstawy usypuje się też kopczyki ziemi, by zabezpieczyć korzenie przed niskimi temperaturami.
Po przezimowaniu następuje wiosenne usuwanie okryć, które można rozpocząć już w kwietniu. Dokonuje się tego w pochmurny dzień, wczesnym popołudniem, gdy miną wiosenne przymrozki.
Najpierw zdejmuje się dodatkowe osłony. Po kilku dniach rozrzuca się kopczyki i spłukuje się ziemię z pędów.
Natomiast, jeżeli mimo starań róże zostały dotkliwie uszkodzone przez mrozy, to będą miały mniejsze liście i będą się wolno rozwijać.
W przypadku przemarznięcia jednego pędu albo pewnej części krzewu uszkodzone miejsca roślin trzeba wyciąć.
Po całkowitym uszkodzeniu przez mróz nadziemnej części róż, na wiosnę pojawią się młode pędy, wybijające się z korzeni.
Po odkryciu róż należy przyciąć główne pędy rośliny, pozostawiając około 2-5 oczek i przystąpić do pierwszego zasilania nawozami mineralnymi.