Kiełbasa w słoiku po zbójnicku pięknie pachnie, długo zachowuje swoją świeżość i smak dzięki tyndalizacji, czyli wyjaławianiu przetworów za pomocą kilkukrotnej pasteryzacji, w tym przypadku w ciągu trzech dni pod rząd.

Zupa fasolowa ugotowana na wędzonce jest bardzo smaczna i rozgrzewająca. Do ugotowania nie używa się soli, ponieważ zawartość soli w wędzonce i paście rosołowej jest całkowicie wystarczalna.

Przygotowanie tego dania na pierwszy rzut oka wygląda na bardzo czasochłonne, ale warto poświęcić na to czas. Domowa fasolka po bretońsku jest znacznie zdrowsza i smaczniejsza niż sklepowa ze słoików lub z puszek. Najważniejsze, że sukcesywnie urozmaici domowy jadłospis, a przy tym zagwarantuje syty i smakowity obiad albo sycącą kolację dla całej rodziny. Choć jej przygotowanie, łącznie z całonocnym namaczaniem, wydaje się bardzo czasochłonne, cierpliwość popłaca. Sklepowe produkty z puszek i ze słoików nie wytrzymują konkurencji z prawdziwą, domową fasolką po bretońsku.

Jesień to czas na dania przygotowywane z kapusty. Smaczne są i pożyteczne dla zdrowia, a szczególnie bigosy, które każda gospodyni przygotowuje po swojemu, według własnych kompetencji kucharskich. Jednakże ten przepis, który podajemy niżej, jest szykowany według tradycyjnej receptury. Mowa tu idzie o bigosie staropolskim.

„Męski kociołek” – to danie dobre na każdą porę roku, ale najlepiej nadaje się podczas wakacji, gdyż nie chce się tracić czasu na przyrządzenie skomplikowanych potraw.

Przeważnie, gdy po tygodniu pracy chce się nieco poleniuchować w wolny od harówki dzień, niekiedy wręcz nawet brakuje sił, by przyrządzać jakieś specjały dla oczekujących na pyszny obiad domowników, deską ratunku dla każdej gosposi może być makaron po chłopsku.

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 23 grudnia 2024 

    Łk 1, 57-66

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy sąsiedzi i krewni dowiedzieli się, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, cieszyli się razem z nią. Przyszli ósmego dnia, aby obrzezać chłopca i nadać mu imię jego ojca Zachariasza. Lecz jego matka powiedziała: „Nic podobnego! Będzie miał na imię Jan”. Oni przekonywali ją: „Przecież nie ma nikogo w twojej rodzinie, kto by miał takie imię”. Za pomocą znaków pytali więc jego ojca, jak chce go nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: „Na imię mu Jan”. Wtedy zdumieli się wszyscy. I natychmiast otworzyły się jego usta, odzyskał mowę i wielbił Boga. Lęk padł na wszystkich ich sąsiadów. Po całej górskiej krainie Judei opowiadano o tym wszystkim, co się wydarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, zastanawiali się i pytali: „Kimże będzie ten chłopiec?”. Bo rzeczywiście ręka Pana była z nim.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24