Nasze nastawienie do innej osoby modyfikuje zachowanie w stosunku do niej – jeżeli mamy o kimś negatywne zdanie, traktujemy go oschle, nieprzyjemnie. Natomiast osoby przez nas podziwiane obdarzamy szacunkiem i życzliwością. Oprócz tego, że w efekcie to samo zachowanie tych dwóch osób możemy ocenić zgoła inaczej (w przypadku osoby nielubianej – skrytykować, a osobę darzoną sympatią – usprawiedliwić i poprzeć), w sytuacji kontaktu bezpośredniego nasz stosunek nie pozostaje bez wpływu na postawę drugiej strony. Potwierdza to badanie psychologiczne.
Badacz wybrał losowo nazwiska uczniów pewnej klasy i przekazał je nauczycielom, sugerując, że ci uczniowie mają ogromny potencjał i są w stanie w nadchodzącym roku poczynić duże postępy. W wyniku tej sugestii, uczniowie rzeczywiście poprawili swoje wyniki, a po roku widać było różnicę w postępach dzieci wybranych i pozostałych z tej klasy. Przekonanie nauczycieli o wyjątkowości uczniów wpłynęło znacząco na zachowanie nauczycieli i odmienne traktowanie wychowanków. Byli bardziej serdeczni, pomocni, a także wymagający. Poświęcali tym uczniom więcej uwagi i motywowali ich do ambitniejszej pracy – oczekiwali, że ci uczniowie opanują szerszy zakres materiału niż pozostali. Chwalili za dobre odpowiedzi, a w przypadku problemów, podpowiadali i stwarzali lepszą atmosferę do pełnego wypowiedzenia się. To zmotywowało dzieci to większych starań i stworzyło dla nich atmosferę do skutecznej nauki.
Efekt Pigmaliona, efekt Rosenthala, efekt oczekiwań, efekt Galatei – bo tak nazywają psychologowie to zjawisko, pokazuje, jak bardzo możemy wpływać na rzeczywistość w tak niespodziewany sposób, jak zmiana nastawienia. Pierwotnie równie zdolne dzieci mogą w wyniku „samospełniającego się proroctwa” osiągać wyraźnie różne wyniki w nauce, a spodziewając się określonego zachowania zwiększamy szansę, że je zaobserwujemy (lub zaobserwujemy coś, co uznamy za jego przejaw). Zatem nasze oczekiwania w stosunku do jakiejś sytuacji mogą kształtować nasze rzeczywiste odczucia. Robert Merton, socjolog, ujął to w słowach: „jeśli ludzie uważają sytuacje za rzeczywiste, to w rezultacie stają się one rzeczywiste”.
Rota