Jednakże ten produkt u niektórych budzi skrajne emocje. Część z nich wafle ryżowe uważa za dietetyczną i niskokaloryczną przekąskę, a inni za pozbawiony wartości odżywczych sztucznie napompowany artykuł.
Do produkcji wafli wykorzystuje się ryż, który na początku poddawany jest bardzo wysokiej temperaturze oraz dużemu ciśnieniu. Z kolei ziarna ryżu pod wpływem warunków atmosferycznych rozdmuchuje się i dlatego stają się one jak gdyby „napompowane”.
Ekstruzja wydłuża okres przydatności ziarenek ryżu do spożycia, ale obniża zawartość witamin i składników mineralnych w otrzymanym produkcie, a mianowicie aminokwasów: lizyny i metioniny. Stąd można wnioskować, że wafle ryżowe nie wolno zaliczyć do zdrowych produktów.
Najważniejszą zaletą wafli ryżowych jest to, że są bardzo tanie i wszędzie łatwo dostępne. Ponadto można je zabrać praktycznie wszędzie i spożywać bez dodatkowego przygotowania. Wafle długo zachowują świeżość i przydatność do spożywania nawet po otwarciu paczki.
Wafle ryżowe nie zawierają tłuszczów trans, dużych ilości soli czy cukru, są naturalnego smaku albo z dodatkiem ziół, więc w pewnym stopniu można zaliczyć je też do zdrowych przekąsek. W szczególności dla osób, które podjadają między posiłkami leżąc na kanapie w domowym zaciszu.
Można uważać, że jest to lekka, niskokaloryczna przekąska, gdyż jeden wafel zawiera około 40 kalorii, a kromka chleba 70-100 kalorii. Jednakże chleb zapewnia uczucie sytości na dłużej niż wafel ryżowy.
Wafle ryżowe na bazie ryżu brązowego zawierają nieco więcej wartości odżywczych niż wyprodukowane z ryżu białego. W produkcie na bazie brązowego ryżu jest niewielka ilość błonnika, niacyny, magnezu, cynku, miedzi oraz spore ilości manganu. Natomiast wafle wyprodukowane z ryżu białego są bardziej uboższe. Zdarza się jednak, że niektórzy producenci wzbogacają wafle dodatkowo witaminami, by podnieść wartości odżywcze tego produktu.
Należy zaznaczyć, że wafle ryżowe nie zawierają glutenu, a więc są znakomitą przekąską dla osób chorujących na celiakię lub zmagających się z nietolerancją glutenu.
Uznaje się, że najważniejszą wadą wafli ryżowych jest to, że poprzez sposób ich produkcji – ekstruzję, są one pozbawione wielu cennych substancji odżywczych. Ekstruzja powoduje straty niektórych witamin i aminokwasów. Jak też sam ryż oraz produkty z niego wyprodukowane mogą być źródłem arszeniku.
Powodem jest to, że podczas uprawy ryż pochłania duże ilości wody, w której kumuluje się arsen, pochodzący z nawozów i pestycydów. Chociaż arszenik w małych ilościach nie jest groźny, ale nadal pozostaje trucizną, i spożywany w nadmiarze może być zagrożeniem nie tylko dla zdrowia, ale i życia. Na szkodliwe działanie arszeniku najbardziej narażone są dzieci do 3. roku życia, a objawy zatrucia arszenikiem mogą pojawić się nawet po kilku latach od momentu spożycia.
Wafle ryżowe wykazują też wysoki indeks glikemiczny – 85 IG, a to oznacza, że po spożyciu wafli bardzo szybko wzrasta poziom cukru we krwi, a następnie mocno się obniża poniżej wyjściowego poziomu. Skutkuje to szybkim nawrotem głodu.
Producenci wafli ryżowych zwykle podkreślają, że ten produkt jest naturalny, zawierający w sobie wiele witamin i minerałów. Jednakże, jak twierdzą znawcy, to jest tylko częściową prawdą. Ponieważ w trakcie przetwarzania ryżu, wszystkie cenne substancje się ulatniają, a te, które zawarte w produkcie są sztucznie dodane. Podczas procesu przetwarzania termiczno-ciśnieniowego ryż traci część swoich właściwości.
Chociaż proces ekstruzji nie jest zbyt inwazyjny i nie wymaga środków chemicznych, ale powoduje straty składników mineralnych. Informacja na opakowaniu wafli ryżowych zapewniająca konsumenta o tym, że wafle są bogate w cynk i magnez itd. jest niezupełnie słuszna, gdyż prawdopodobnie minerały te zostały dodane na późniejszych etapach produkcji.
Jak doradzają dietetycy, wafle ryżowe powinny być jedynie uzupełnieniem i urozmaiceniem diety, a nie stanowić podstawowe źródło węglowodanów. Dla ludzkiego organizmu zdecydowanie bardziej korzystne jest spożycie dwóch kanapek na bazie chleba żytniego niż pięciu wafli ryżowych.
Dlatego jest oczywiste, że wafli ryżowych nie powinno się traktować jako zdrowszy zamiennik tradycyjnego pieczywa, gdyż jeden wafel ryżowy ma zdecydowanie mniej wartości odżywczych niż kromka chleba razowego. Jedynie w przypadku osób chorujących na celiakię czy borykających się z nietolerancją glutenu wafle ryżowe są dobrą alternatywą dla pieczywa.
Specjaliści od zasad zdrowego żywienia nakłaniają również do tego, by dokładnie czytać skład wafli ryżowych, gdyż bardzo często do ich produkcji używa się chemicznych substancji, zwłaszcza jeżeli preferuje się urozmaicone wafle o smaku np. serowym, paprykowym, solonym czy z kolorowymi albo słodkimi posypkami, a wafle ryżowe z polewami np. czekoladowymi, owocowymi, jeszcze bardziej podnoszą poziom glukozy we krwi, ponieważ bardzo często zawierają cukier.
Mimo wszystko, jeżeli się ma ochotę na wafle ryżowe, to najlepiej zajadać się naturalnymi, z jak najkrótszą listą składników, bez smakowych i kolorowych dodatków.