Z danych Amerykańskiej Akademii Medycyny Snu wynika, że okresowa bezsenność (trwająca do około 7 dni) dotyka około 30-35 proc. populacji, a bezsenność przewlekła (brak snu przez co najmniej trzy dni w tygodniu przez ponad trzy miesiące) - około 10 proc. populacji. Zaburzenia snu częściej występują u kobiet.
Naukowcy z Virginia Commonwealth University w Richmond przyjrzeli się danym dotyczącym 7500 dorosłych bliźniąt. Problemy ze snem oceniane były na podstawie wypełnianych przez uczestników kwestionariuszy.
Po zestawieniu danych i uwzględnieniu czynników środowiskowych wpływających na każdą z osób indywidualnie badacze stwierdzili, że geny mogły przyczyniać się do zaburzeń snu uczestników. Wyraźnie większe znaczenie czynników genetycznych zaobserwowano przy tym u kobiet.
"Te obserwacje wskazują, że geny mogą w większym stopniu przyczyniać się do bezsenności u kobiet niż u mężczyzn. Mając to na uwadze, znaczenie może mieć opracowanie metod zapobiegania bezsenności dobranych do płci" - mówi prowadząca badania dr Mackenzie Lind. PAP