Zaleganie treści pokarmowych w części jelitowej przewodu pokarmowego to właśnie określa się jako zaparcie. W przypadku, jeżeli zbyt długo bywa niewydalona to nabiera twardej konsystencji i powoduje trudne wypróżnianie się. Standardowo wypróżnianie się musi być uskuteczniane raz dziennie. Natomiast, jeśli to się odbywa rzadziej niż 3 razy w tygodniu, wtedy mowa idzie o zaparciach.
Mimo to, że w apteczkach domowych nie brakuje doraźnych leków na zaparcia, np., tabletek na przeczyszczenie, oleju rycynowego, olejku miętowego czy też czopek wypróżnić się pomogą również zwykłe masło lub wazelina, które zadziałają tak samo, jak czopki wazelinowe.
Regularne zażywanie tabletek na przeczyszczenie nie jest wskazane, ponieważ powodują one skutki uboczne - biegunki, odwodnienie, nudności czy wymioty. Dlatego bardziej stosowne jest korzystanie z domowych metod - picia soków, naparów ziołowych czy odpowiednich herbat. W naturalnych metodach na zaparcia ważnym czynnikiem jest systematyczność i stosowanie środków wspomagających w odpowiedniej porze dnia.
Tocząc walkę z zaparciami bardzo ważne jest picie płynów. Lekarze zalecają picie nawet około 3 litrów płynów dziennie, zaczynając z rana, jeszcze przed śniadaniem, bo o tej porze jelito grube jest najbardziej aktywne, czyli jest to największa szansa na wypróżnienie.
Na czczo można wypić: szklankę ciepłej wody; wodę z cytryną, w której przez całą noc moczyły się suszone śliwki; kawę, lecz nie za mocną. Kawa pobudza perystaltykę jelit.
Natomiast medycyna ludowa od wieków wykorzystuje w walce z zaparciami zioła, a najbardziej popularnym ziołowym „wspomagaczem” wypróżniania jest senes. Jednakże nie należy stosować go zbyt długo, gdyż te zioło przyzwyczaja jelita do lenistwa.
Inne zioła również wyświadczą skuteczną przysługę w zaparciach, a są to kora kruszyny, nieco łagodniejsza od senesu i najłagodniejszy korzeń rabarbaru. Napary z tych ziół najlepiej jest pić z wieczora, by z rana pojawił się rezultat, ponieważ zarówno senes, kruszyna, jak i rzewień działają po kilku czy kilkunastu godzinach. Jednakże tych ziół nie należy stosować dłużej niż kilka dni, a z kory kruszyny całkowicie muszą zrezygnować kobiety w ciąży, ponieważ kruszyna powoduje przekrwienie narządów rodnych.
Ziołami, które potrafią sprowokować jelita do pracy, są także koper włoski, z którego napar w przypadku ataku kolek podaje się już niemowlakom oraz zwykła mięta pieprzowa.
Walczyć z zaparciami pomogą również herbaty - zwykła, czarna i gorzka wspomogą pracę jelit, a herbaty z dodatkami np., z imbirem przyniosą jeszcze większy efekt.
Skutecznie pomogą też herbata zielona, herbaty z mnisza lekarskiego, z rumianku czy z mięty pieprzowej. Takie herbatki można pić w ciągu całego dnia i tym samym zapewnić spożycie 3 litrów płynów dziennie.
Specjaliści zaznaczają, że częstą przyczyną zaparć jest nieodpowiednia dieta, zawierająca zbyt mało błonnika, którego uzupełnieniem mogą być soki. Najlepsze wyniki dadzą soki bez konserwantów i bez cukru, a najlepiej świeżo wyciśnięte z zawartością sorbitolu. Takie soki jednocześnie dostarczą organizmowi także bardzo potrzebnych przy zaparciach płynów i pomogą przenosić wodę do jelita grubego. Do soków można też dodać trochę siemienia lnianego, imbiru lub cynamonu.
Oto owoce zawierające sorbitol: gruszki, jabłka, winogrona, śliwki, morele, brzoskwinie i suszone śliwki.
Przy zaparciach sprawdzą się również soki warzywne z marchwi, pietruszki, kiszonej kapusty, łyżka soku rzodkwi, czy szpinak oraz soki wielowarzywne, czyli z dodaniem nieco natki pietruszki lub kilka liści szpinaku.
Najlepszym czasem na picie naparów ziołowych jest wieczór, ponieważ napary pite o tej porze doby nie tylko ułatwią poranne wypróżnianie, ale też wyciszą organizm przed snem. Zioła należy pić, gdy są ciepłe i małymi łykami.
Lekarze polecają także picie wywaru z siemienia lnianego, a zwłaszcza zmielonego. Pije się go także wieczorem.
Aby uchronić się przed zaparciami należy unikać: białego pieczywa, cukru, słodkiego mleka (mleko zsiadłe i kefiry nie powodują zaparć), alkoholu, tłustych mięs, żółtych serów, potraw wysokokalorycznych - frytek, zawiesistych sosów, bogatych w bitą śmietanę i cukier deserów.
W przypadku, jeżeli się prowadzi „siedzący” tryb życia, należy co najmniej trzy razy w tygodniu wychodzić na spacer.