Zgodnie z zaistniałą od dawna tradycją, w tłusty czwartek każdy powinien zjeść chociaż jednego pączka. Dlatego osobom obciążonym wyżej wymienionymi chorobami poleca się zachować umiar, ale nie oznacza to całkowitego unikania słodkości. Chodzi o to, by nie przesadzać z jedzeniem pączków, gdyż nawet jeden spożyty pączek może być obciążeniem dla organizmu.
Zwykle pączki są wysokokaloryczne, zawierają dużo cukru. Mimo tego, że ciasto drożdżowe, nadzienie, lukier grzeszą wielką ilością cukru to na dodatek pączek nasiąka tłuszczem, w którym się go smaży.
Dlatego tych smakołyków w nadmiarze muszą unikać przede wszystkim osoby chorujące na cukrzycę typu I i II, zmagające się z zaburzeniami tolerancji glukozy, cierpiące na zapalenie trzustki, choroby wątroby oraz na refluks żołądkowo-przełykowy. Według zapewnień specjalistów, objawy refluksu nasilają się po spożyciu produktów drożdżowych.
Duża ilość słodyczy nie jest też wskazana dla osób z zaburzeniami metabolicznymi, a zwłaszcza związanymi z otyłością i chorobami autoimmunologicznymi.
Najbardziej są szkodliwe pączki najtańsze kupione w sklepie. Najczęściej takie pączki są smażone we fryturze, czyli utwardzonych tłuszczach roślinnych – tłuszczach trans, a tłuszcze trans są szkodliwe dla układu sercowo-naczyniowego, gdyż podwyższają stężenie złego cholesterolu i zwiększają ryzyko rozwoju miażdżycy, prowadzącej do zawału serca czy udaru mózgu.
Ponadto tłuszcze trans zwiększają także ryzyko nowotworów i chorób neurodegeneracyjnych jak np. choroba Alzheimera czy choroba Parkinsona.
Z kolei na dyskontowe pączki powinni uważać osoby zmagające się z alergiami. Niska cena takich pączków może skusić niejednego konsumenta, ale dietetycy ostrzegają, że w ich skład wchodzi niemal cała tablica Mendelejewa. Przede wszystkim składnikami takich pączków są sztuczne dodatki, które poprawiają aromat, wygląd i trwałość taniego produktu.
Przeciętny pączek może ważyć od 70 do 100 g i mieć przynajmniej 200 kcal. Ale jest to tylko waga samego ciasta. Natomiast jak wskazują realia, przygotowując się do tak świetnej dla realizacji produkcji okazji, sprzedawcy prześcigają się w dodawaniu różnych słodkich dodatków, którymi są m.in. cukier puder, lukier, czekolada, nadzienie różane, skórki pomarańczy itd., więc liczba dodatkowych kalorii po zjedzeniu wypucowanego nadmiernie pączka może wynieść nawet 450 kcal.
Dlatego, aby czuć się zdrowo po tłustym czwartku, najlepiej jest przygotować pączki w tradycyjny sposób i we własnej kuchni.