Najczęstszym problemem zdrowotnym turystów jest biegunka podróżnych. Dotyczy zwłaszcza osób udających się do krajów rozwijających się, a największe ryzyko zachorowania dotyczy Indii, Afryki, Azji Południowo-Wschodniej oraz Ameryki Łacińskiej. Może również pojawić się u osób podróżujących w umiarkowanej strefie klimatycznej. Bywa nazywana „klątwą Faraona” oraz „zemstą Montezumy”. Choroba związana jest z zakażeniem przewodu pokarmowego, do czego dochodzi w wyniku spożycia zanieczyszczonych mikrobiologicznie pokarmów lub napojów. Za większość przypadków odpowiadają bakterie z gatunku Escherichia coli. Objawy biegunki podróżnych to: luźne wypróżnienia, ból brzucha, wymioty, nudności, niekiedy gorączka.
Jak uniknąć zachorowania?
Należy unikać spożywania dań podawanych w temperaturze pokojowej lub surowych, świeżych warzyw i owoców (np. soków sprzedawanych na ulicach) oraz napojów serwowanych z kostkami lodu. Istotne jest również picie wyłącznie wody butelkowanej.
W apteczce warto mieć również probiotyk, który złagodzi dolegliwości żołądkowo-jelitowe oraz pomoże odbudować mikroflorę jelit. Zastosowanie w tym przypadku znajdą preparaty zawierające szczepy bakterii Saccharomyces boulardii oraz Lactobacillus GG (LGG). Warto po nie sięgnąć na kilka dni przed wyjazdem, by zmniejszyć ryzyko zachorowania na biegunkę podróżnych. Są dostępne w aptece bez recepty. I choć jest ich wiele, warto wybrać preparat oparty na technologii mikrokapsułkowania. Ta metoda wielokrotnie zwiększa przeżywalność bakterii i tym samym zapewnia skuteczność ich działania w świetle jelita grubego.
Pamiętajmy, by oprócz ubrań w walizce znalazło się miejsce na apteczkę. Należy do niej spakować wszystkie na stałe przyjmowane leki, środki przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, preparat do odkażania ran, plaster, leki antyhistaminowe. Przydać się może również repelent, który odstraszy owady.
„Rota”