Gdy rząd dążył do przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych, Michał Dworczyk stał na czele kancelarii premiera, tak więc był jednym z najbliższych współpracowników premiera Mateusza Morawieckiego. Przed komisją ma usłyszeć pytanie między innymi o maile, które trafiały na jego skrzynkę elektroniczną. Temat korespondencji z byłym szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów pojawił się w trakcie przesłuchania przed komisją śledczą b. wiceministra aktywów państwowych, Artura Sobonia. Zeznał on, że nie jest w stanie zweryfikować autentyczności wiadomości, której treść interesowała przewodniczącego zespołu Dariusza Jońskiego.
Michał Dworczyk zapowiedział, że będzie odpowiadał na pytania komisji. Stwierdził też, że zależy mu na wyjaśnieniu wyborów korespondencyjnych, bo w jego ocenie narosło w tej sprawie mnóstwo manipulacji. Komisja od początku stycznia przesłuchała między innymi Jarosława Gowina, Jacka Sasina i Michała Wypija. Wszyscy zeznający wskazywali, że pomysłodawcą zorganizowania wyborów był Adam Bielan.
14 lutego przesłuchiwani będą: była marszałek Sejmu, Elżbieta Witek, oraz były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, Wojciech Hermeliński.
Przewodniczący Komisji Dariusz Joński oraz posłowie związani z koalicją rządząca nie zgodzili się na powołanie na świadków Małgorzaty Kidawy- Błońskiej, Rafała Trzaskowskiego i Borysa Budki, choć – jak alarmowali politycy PiS – to Platforma była ugrupowaniem, jakie skorzystało na przesunięciu głosowania w czasie.
TV Trwam News/RIRM