Dziennikarka i przyjaciel

2015-11-17, 17:05
Oceń ten artykuł
(3 głosów)

Był taki okres w stosunkach polsko-litewskich, kiedy trochę fasadowo i prawie na siłę próbowano demonstrować ich niczym niezmącony charakter. O istniejących i ciągle piętrzących się problemach w Wilnie z prawami miejscowych Polaków mówiono enigmatycznie, że to tylko „małe chmurki na jasnym niebie".

Z małych chmurek tymczasem spadł wieki deszcz, bo ignorowano je, gdy były jeszcze małe. Teraz są coraz większe, ciemne i burzowe. Ale to teraz. Kiedyś zaś, kiedy były jeszcze małe, 11 listopada nasi prezydenci świętowali razem, by pokazać wyjątkowość strategicznych stosunków naszych państw. W ostatnie święto narodowe Polski natomiast, zamiast zwyczajnego obrazku zgodnego składania wieńców przez głowy sąsiadujących krajów przy grobie Nieznanego Żołnierza, w TVP1 puszczono film dokumentalny autorstwa Tomasza Sekielskiego z cyklu „Po prostu" w całości poświęcony problemom Polaków na Litwie. Po jego obejrzeniu pomyślałem sobie: „Idzie nowe". Koniec polityki pustych gestów, czas na konkrety. Potwierdził zresztą to nowy szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski, który swemu litewskiemu odpowiednikowi grzecznie, acz stanowczo powiedział, że Litwa nie może trudnej sytuacji geopolitycznej wykorzystywać do przykrycia istniejących problemów polskiej mniejszości nad Wilią.

Film Sekielskiego też zresztą był w swej wymowie dość jednoznaczny - największym problemem Polaków na Litwie jest zła wola litewskich polityków. Symboliczne, że tę opinię potwierdził najbardziej swą postawą indagowany w reportażu patriarcha Vytautas Landsbergis. Przyparty do muru niewygodnymi pytaniami – kręcił, kłamał, wymigiwał się. Gdy usłyszał pytanie, dlaczego wielu Litwinów, w tym i on sam, otrzymali pod Wilnem ziemię, a wielu Polaków – nie, mimo że to oni byli przedwojennymi właścicielami tej ziemi, Landsbergis tłumaczył pokrętnie, że miał takie prawo. „Miałem taką możliwość, bo ziemia moich przodków w Kownie została zajęta pod park narodowy, więc ją przeniosłem pod Wilno, gdzie mieszkam", perorował zawzięcie, aż mu z nadmiaru patriotycznych uczuć poczerwieniał koniec nosa. Czyn to bowiem niechybnie patriotyczny w jego pojęciu – wydrzeć ziemię polskiej rodzinie, a i samemu przy okazji nieco się obłowić.

Żurnalista z Warszawy dopytywał jednak, powołując się na opinię wileńskich Polaków, że byli oni sztucznie blokowani po to właśnie, by zamiejscowi Litwini mogli przed nimi zająć nadziały, do których mieli pierwszeństwo. Tak – podchwycił skwapliwie Landsbergis – to miejscowe samorządy specjalnie hamowały swych Polaków, by ci nie mogli odzyskanej ziemi sprzedać Litwinom. Zełgał siwobrody starzec wygłaszając taką tyradę szpetnie. Przekroczył wręcz szczyty cynizmu. Wiadomo bowiem wszystkim, że to właśnie konserwatyści jeszcze w roku 1995 odebrali wszelkie uprawnienia lokalnym samorządom w zakresie restytucji ziemi. Samorządy Wileńszczyzny protestowały wiedząc, że za tą decyzją kryje się świadoma polityka nakierowana na bezprawne rozgrabianie najbardziej atrakcyjnej podwileńskiej ziemi.

Nie wiem, czy wynurzenia Landsbergisa oglądała Maria Przełomiec, dziennikarka specjalizująca się w tematyce wschodniej, a prywatnie przyjaciółka patriarchy. Może by ją przyoblekł rumieniec wstydu z powodu swego „draugasa". Choć raczej wątpię. Przeczytałem bowiem wywiad z nią w Internecie, w którym niby się pochyla nad naszymi problemami, ale w rzeczywistości to wymowa całej rozmowy nie pozostawia złudzeń. Dziennikarka jest wprost bliźniaczym odbiciem zakłamanego patriarchy. Nie, nie, w wywiadzie problemów polskiej mniejszości na Litwie wcale nie neguje, bo nikt przecież o zdrowych zmysłach nie byłby w stanie zaprzeczyć oczywistej rzeczywistości, tylko że jakoś genezy ich „rozgryźć" nie potrafi mimo całej swej eksperckiej wiedzy. Kluczy więc i kręci w rozmowie nie gorzej od swego przyjaciela, jakby razem zgodnie ulegli lękowi, że zmiana władz nad Wisłą położy wreszcie kres jałowym sporom i bezwstydnym kłamstwom na linii Wilno – Warszawa.

Czytając wywiad w pewnym momencie aż chciało się zapytać, czy trzeba było tak dużo gadać, siląc się często na wzniosłe frazesy, by skończyć tak banalnie ... na pieniądzach. Cały efekt bezstronności ekspertki poszedł na marne, gdy się w końcu okazało, że w rzeczywistości chodzi rozmówczyni tak naprawdę jedynie „o odcięcie od pieniędzy" AWPL.

A swoją drogą ciekawe, czy dziennikarka sama w aktywach taka mądra, czy jednak troszeczkę podpowiedział przyjaciel?

Tadeusz Andrzejewski

Komentarze   

 
#14 Mango 2015-11-25 11:10
No nic. Jeszcze będzie sąd. Jak nie tu to TAM. Już Landsberg przebiera w lekturach "Jak oszukać Św. Piotra", "Czy jest życie po śmierci" itp. Wielu skrzywdzonych nie życzy mu dobra.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 TV 2015-11-25 10:58
Widziałem ten program. Jak usłyszałem te kłamstwa o blokujących ziemię samorządach to aż podskoczyłem na krześle. Ten stary nikczemny kłamca Landsbergis nia ma za grosz sumienia.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 Wanda 2015-11-20 16:35
Tadeuszu,
na jakiejś podstawie że się ocenił, że koniec jest z pustych gestów i czas na konkrety? A jakie konkrety masz na myśli?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 Jan Kran 2015-11-20 10:21
Maria Przełomiec skompromitowała się, bo przyzwoity Polak nie poda ręki Landsbergisowi za krzywdy jakie wyrządził Polakom i chodzi nie tylko o zagrabienie ziemi zwane szumnie "przeniesieniem", ale też o straty moralne, kłamstwa, jak choćby to, że to polskie samorządy hamowały zwrot ziemi, choć to nie od nich to zależało. Z Landsbergiem trzeba sprawe stawiać jasno, jak to zrobili posłowie AWPL, którzy podczas przemówienia Landsberga na 13 stycznia w ramach protestu wyszli z sali.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 mieszkaniec 2015-11-19 17:13
panią Przełomiec ktoś odciął od jej rozumu jeśli tak się koleguje z największym polakożercą na Litwie. PS Już sam fakt tej przyjaźni dyskredytuje jej wszystkie wypowiedzi na temat AWPL czy Waldemara Tomaszewskiego
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Stanisław 2015-11-19 11:21
Jak kto się przechwala przyjaźnią z Landsbergisem to po nim niczego dobrego nie można oczekiwać, to będzie takie samo antypolskie jak u tego starego sajudzisty, który nas wprost nienawidzi.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 Alina 2015-11-18 22:22
Bardzo przykro pisać co ta pani Przełomiec pisze... Jeśli tyle lat pracowała na Litwie i teraz pisze, że jedzie do polskiej szkoły i nie rozumie co do niej nauczyciel mówi???? Nawet gdyby ten nauczyciel mówił po rosyjsku to musiałaby zrozumieć jako niby specjalistka od krajów byłego ZSRR...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 da 2015-11-18 18:39
do Marianna: jest na vod.tvp.pl, tylko trzeba przebrnąć przez reklamy. Polecam- nerwowy śmiech Landsberga - bezcenny i jego rozbiegane oczy... Jeśli jeszcze ktoś miał w Polsce wątpliwości co do tego pana i jego zamiarów, to teraz już nie ma.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 januk 2015-11-18 18:05
W sumie to chyba nie przypadek, że taki film puszczono akurat 11 listopada. To podkreśliło ważność spraw mniejszości polskiej na Litwie i było wyrazem solidarności z nami. Ja tak to przynajmniej odbieram. Idzie nowe! Lepsze!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 Marianna 2015-11-18 15:56
Czy ten materiał jest dostępny w internecie? Chętnie zobaczę, co przyjaciel szanownej pani Przełomiec tam mówi, chociaż łatwo można się tego domyślić. PS panie Tadeuszu, bardzo słuszna uwaga o pieniądzach. Mnie się też to bardzo w oczy rzuciło i pomyślałam sobie, że Okińczycowi znowu mało to i od innych chce odebrać
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Środa, 26 czerwca 2024 

    Św. Zygmunta Gorazdowskiego, prezbitera, wspomnienie

    Mt 7, 15-20

    Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

    Jezus powiedział do swoich uczniów: „Strzeżcie się fałszywych proroków. Przychodzą do was w owczej skórze, ale wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Rozpoznacie ich po owocach. Bo czy zbiera się winogrona z cierniowych krzaków albo figi z ostu? Każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydawać złych owoców ani złe drzewo wydawać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrych owoców, jest wycinane i wrzucane w ogień. Tak więc rozpoznacie ich po ich owocach”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24