Prokurator generalna: pojętna, dyspozycyjna, ślepo oddana

2015-09-28, 18:04
Oceń ten artykuł
(5 głosów)

W krajach o ugruntowanej demokracji władza sądownicza – inaczej jeszcze zwana trzecią władzą – zazdrośnie strzeże swej autonomii. Jest niezależnym od polityków organem, który pilnie (przynajmniej na ogół) strzeże, by litera prawa w państwie była przestrzegana.

Tymczasem na Litwie jest zgoła inaczej. Politycy robią wszystko, by trzecia władza była powolnym instrumentem w ich ręku, strzegąc ich interesów i zachcianek. Przydomek „kieszonkowego prokuratora" na stale wpisał się w naszą tradycję sądowniczą.

Niechlubna tradycja sięga czasów, kiedy to jeszcze Sejm dysponował prawem mianowania prokuratora generalnego kraju. Wówczas konserwatyści, dysponując większością parlamentarną, mianowali sobie prokuratorem generalnym Kazysa Pėdnyčię, do którego wkrótce przyległ właśnie przydomek kieszonkowego prokuratora partii Landsbergisa. Za swą kadencję Pėdnyčia tak bardzo wykazał się nadgorliwością wobec swych mocodawców, że sytuacja zaczęła w końcu urągać elementarnej przyzwoitości. Prokuratura stała się narzędziem w walce politycznej, aż posłowie w końcu zdecydowali się na przekazanie uprawnień w typowaniu kandydatury na głównego prokuratora kraju prezydentowi. Przez pewien czas wydawało się nawet, że znaleziono sposób na odpolitycznienie organów praworządności.

Wydawało się jednak tylko do czasu. Bowiem od kiedy do pałacu Daukantasa wprowadziła się Dalia Grybauskaitė, sytuacja z nominacją kolejnych prokuratorów generalnych zaczęła wyglądać tak, jakby trafiono spod deszczu pod rynnę. Grybauskaitė nie omieszkała wykorzystać nadarzającej się okazji bezwstydnie zgłaszając Sejmowi kandydatów, których główną zaletą było ślepe posłuszeństwo właśnie głowie państwa. Przeforsowany przez Grybauskaitė Valys był powszechnie lekceważąco nazywany pupilkiem prezydentowej, którego chroniła przed zawirowaniami politycznymi w zamian żądając bezwzględnej dyspozycyjności. Pamiętamy chociażby, jak to prokuratura „badała" sprawę ujawnienia tajemnicy państwowej przez doradczynię głowy państwa Ulbinaitė. Mimo że służby specjalne z niepodważalną precyzją wskazały trop przecieku, sąd Ulbinaitė ostatecznie oczyścił z winy. Przy czym werdykt był na tyle paradoksalny, że w końcu wyszło tak, że doradczyni prezydent nie ujawniła tajemnicy, choć tajemnica de facto ujawniona została. Przez kogo? Ano pewnie przez kosmitów, bo sąd ostatecznie nic nie ustalił.

Ale do rzeczy. Valys w końcu musiał odejść w niesławie z powodu majątków niepewnego pochodzenia, nazwijmy to tak. Grybauskaitė długo szukała godnego mu zastępcy, aż w końcu zgłosiła Sejmowi Nerijusa Meilutisa, przewodniczącego sądu okręgowego w Kownie, który posiadał potrzebną zaletę (wiemy, o jaką chodzi) w stopniu trudnym nawet do oszacowania. „Miałem okazję z nim pracować przez pewien czas. Rano on telefonicznie „rejestrował się" u doradcy prezydent Ernestasa Rimšelisa, a wieczorem „wyrejestrowywał się". Uzgadniał wszystko. „Wskazówki Rimšelisa były wykonywane bezwarunkowo i szczególnie gorliwie", powiedział dla prasy jeden z byłych współpracowników Meilutisa.

Sejm czyta gazety, dlatego się postawił. Kandydaturę Meilutisa utrącił bardzo dużą przewagą głosów. Co robi Grybauskaitė? Ano zgłasza sędzię Editę Dambrauskienė, przewodniczącą sądu dzielnicowego w Koszedarach, a zarazem... bliską współpracownicę Meilutisa. Nie muszę chyba wyjaśniać czytelnikom, że nowa kandydatura prezydent - to też osoba z „zaletą". Scharakteryzowana wręcz jako „służąca lokajów prezydentury".

Zobaczymy, co Sejm na to. Dla mnie jednak osobiście takie praktyki - to upodobnianie naszego kraju do takich państw, jak Rosja, Białoruś czy Ukraina, gdzie władza sądownicza jest narzędziem w rękach reżimów. U nas z kolei – żeby było śmieszniej – Dambrauskienė przed kolejną akredytacją sędziowską otrzymała od Rady Sędziowskiej charakterystykę z adnotacją, że nie nadaje się do pracy w sądownictwie wyższym.

W sądownictwie wyższym się nie nadaje, ale na prokuratora generalnego, według prezydent, jak najbardziej się nadaje. Pojętna, dyspozycyjna, ślepo oddana. Sam raz na litewskiego prokuratora generalnego.

Tadeusz Andrzejewski

Komentarze   

 
#15 oops 2015-10-01 11:59
Trudno wybać odpowiedniego prokuratora generalnego by odpowiadał wszystkim. Każdy tam na sumieniu ma co innego.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 Szymaszus 2015-10-01 11:06
A czy słyszeliście w jaką furię wpadła Dalia? No i wiadomo, że konserwatyści i pseudoliberalowie tylko jej przytakiwali. Liberalowie po raz kolejny pokazują komu tak naprawdę służą.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 zorro 2015-09-30 12:15
No i odpadła kandydatka. Kolejna kieszonkowa słguska Dali. Może jednak nie wszystko jest tak źle? Może jest jakaś iskierka normalności?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 Wilk 2015-09-30 10:22
Możemy dużo w tej sprawie dyskutować ale jestem w 100% pewny,że uczciwego i sprawidliwego prokuratora na te miejsce nie postawią,nie tylko że na lietuvie takiego we dnie ze świecą nie znajdziesz,lecz przede wszystkim że dzisiejsza mafia,która żądzi tym państewkiem w żadnym wypadku "nieodpowiedniej"kandydatury na tak poważnym stanowisku niezaakceptuje.Te stanowisko musi być z góry sterowane bo inaczej cała góra musiała by siedzieć w "odpowiednim" miejscu.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 Wojciech Pl 2015-09-29 15:52
Grybauskaite swego czasu bratała się z Łukaszenką. Dlatego teraz nie dziwne, że chce wprowadzać u siebie rozwiązania białoruskie. Spodobała jej się władza na wyłączność.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 gargamel 2015-09-29 12:33
Druga kadencja będzie ostatnią i może wtedy sprawy się poukładają. A może nawet i winni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Jarek 2015-09-29 12:14
No przecież są potrzebne zaufane osoby, by na przykład wyrywać kartki z życiorysu co w archiwum leży. Albo po to, by nie wszczynać śledztwa z powodu ciemnych spraw z przeszłości.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 mirek 2015-09-29 12:06
Nikt nawet sobie nie mógł pomyśleć, że osoba co miała tak wysokie stanowisko w strukturach europejskich po objęciu stanowiska prezydenta wprowadzi takie bezprawie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 common 2015-09-29 11:41
Na Litwie to tylko innych wady potrafią krytykować. Się kreują na ideał demokracji i walki z uciskiem zaś realność jest radykalnie inna.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 leo 2015-09-29 11:23
Takie mniej kompetentne osoby są łatwo sterowalne. Taka to pewnie nawet specjalistów swoich się wstydzi. Siedzi jak mysz pod miotłą byle samej nie trzeba by było decydować bo nie wie jak. No i czeka na prikaz z góry.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Środa, 26 czerwca 2024 

    Św. Zygmunta Gorazdowskiego, prezbitera, wspomnienie

    Mt 7, 15-20

    Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

    Jezus powiedział do swoich uczniów: „Strzeżcie się fałszywych proroków. Przychodzą do was w owczej skórze, ale wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Rozpoznacie ich po owocach. Bo czy zbiera się winogrona z cierniowych krzaków albo figi z ostu? Każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydawać złych owoców ani złe drzewo wydawać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrych owoców, jest wycinane i wrzucane w ogień. Tak więc rozpoznacie ich po ich owocach”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24