Zdegustowałem się

2015-02-03, 14:18
Oceń ten artykuł
(4 głosów)

Zdegustowałem się. Kampania wyborcza do rad samorządowych zaledwie startowała, a mi po głowie krąży pytanie: „Co z tymi wyborami na Wileńszczyźnie?". Takie pytanie nasunęło mi się już po pierwszej debacie telewizyjnej z partiami opozycyjnymi startującymi w rejonie wileńskim.

Do debaty jako partia rządząca od wielu kadencji w największym na Litwie rejonie szykowaliśmy się na poważnie. Dziesiątki stron sprawozdań, analiz, wyliczeń z różnych dziedzin - poczynając od gospodarki, inwestycji, oświaty i kultury, a kończąc na wywózce śmieci. Liczby, fakty, porównania, dynamika, perspektywy na przyszłość, propozycje programowe AWPL. Wszystko to próbowaliśmy poukładać sobie w głowie szykując się jako zespół samorządowców do nieuniknionego starcia z kandydatami opozycji. Przed debatą nie wątpiliśmy, że będziemy przepytywani z dokonań, krytykowani, a i atakowani też przez opozycję, która połączy się w jeden front.

Jednak już pierwsze minuty telewizyjnej debaty, która miała być okazją do starcia na argumenty, na wizje dalszego rozwoju i przemian w podstołecznym rejonie, okazały się jednym wielki rozczarowaniem. Opozycja, owszem, jak jeden mąż wzięła się do krytyki, tylko że nie była to krytyka konstruktywna, rzeczowa. Z ust opozycyjnych kandydatów na radnych lało się krytykanctwo, populizm, by nie powiedzieć pustosłowie. Żadnych konkretów, żadnych własnych propozycji. Opozycyjni kandydaci na merów na debatę przyszli kompletnie nieprzygotowani, okazując tym samym lekceważenie dla potencjalnych wyborców. Dyskusji de facto nie było, bo opozycja nie była do niej przygotowana. Zamiast konkretów było dyletanctwo, pohukiwanie, odwoływanie się nie do argumentów, tylko raczej do instynktów narodowych potencjalnych wyborców na zasadzie, że jak to może być, by Polacy tak długo rządzili w rejonie.

W końcu doszło do tego, że prowadząca debatę, którą trudno by posądzić o sympatie do AWPL, nie wytrzymała i zaczęła co rusz przerywać krytykanctwo opozycyjnych kandydatów zapytując ich, co sami proponują. W odpowiedzi następowała konsternacja, pogubienie się i wylew kolejnej porcji ogólników. Kompletny brak wiedzy był widoczny zresztą nie tylko w tematach wymagających (jak np. inwestycje, sprawy gospodarcze itp.,), ale i - wydawało by się – tematach traktowanych przez opozycję jako koniki wyborcze, a więc w oświacie czy publicznym używaniu języka ojczystego przez mniejszości narodowe. Te tematy (a jakże) wypłynęły podczas dyskusji, bo są ważne dla specyficznego rejonu, jak się wyraziła prowadząca. Choć tematy rzeczywiście ważne, to i tak rzeczowa dyskusja i w tym przypadku nie odbyła się. Były gołosłowne oskarżania o gorsze traktowanie przez samorząd szkół litewskich (choć rzeczywistość jest dokładnie odwrotna; absolutna większość szkół litewskich w rejonie – to są nowe placówki swym standardem znacznie przewyższające szkoły polskie) oraz dystansowanie się od polskich tabliczek ulicznych.

Ignorancja w tym ostatnim przypadku ze strony opozycji była na tyle wielka, że pozwoliła przedstawicielowi konserwatystów oznajmić, że w Europie takie rzeczy nie są praktykowane, a jeżeli już, to tylko w bardzo odosobnionych i specyficznych przypadkach (np. w Szwajcarii). Na ignorancję nie ma w zasadzie sposobów, więc – sądzę – grochem o ścianę okazało się tłumaczenie przedstawicieli AWPL, że jest dokładnie odwrotnie. We wszystkich w zasadzie krajach europejskich jest powszechną praktyką używanie języków mniejszości narodowych w życiu publicznym. Jest to standard podyktowany i praktyką życiową, i odpowiednimi zapisami międzynarodowych dokumentów - jak np. Konwencją Ramową o Ochronie Mniejszości Narodowych.

Kiedyś w Polsce jeden ze znanych polityków na wpół żartem zasugerował, że wybory w Macierzy nie są potrzebne, bo jego partia nie ma z kim przegrać. Po debacie telewizyjnej z opozycją w rejonie wileńskim można by rzec, że nie była ona potrzebna, bo nie było z kim rzeczowo skruszyć kopie na ważne dla podstołecznego rejonu tematy.

Tadeusz Andrzejewski

Komentarze   

 
#23 wars 2015-02-09 19:59
Ponoć o gustach się nie dyskutuje ale politycznie to lietuvisi są zupełnym bez-guściem... zresztą trudno się spodziewać czego innego.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#22 moon 2015-02-09 09:23
Cytuję Ola:
Tak zwana opozycja litewska na Wileńszczyźnie to udawanie i kompromitacja.



bo oni nawet nie są prawdziwą opozycją, skoro z AWPL nie mają żadnych szans. Są tylko atrapą opozycji ;)
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#21 Maria 2015-02-07 18:36
"Co z tymi wyborami na Wileńszczyźnie?" To co zwykle, partie litewskie nie mają nam nic do zaproponowania, więc tylko stosują rozmaite sztuczki i manipulacje. Jak na przykład z tymi utrudnieniami przy rejestracji list. Dlatego zwycięstwo AWPL będzie bardzo wyraźne, bo ludzie nie lubią jak się ich traktuje tak, jak robią partie litewskie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#20 wilenski 2015-02-06 16:15
Wczoraj dokonano chuligańskiego ataku na polską ambasadę. To kolejny atak na polskie placówki dyplomatyczne w litewskiej stolicy. W 2009 roku na gmachu ambasady w Wilnie przy ul. Św. Janów, wypisano nacjonalistyczne hasła: "Suwałki litewskie" i "Won z Litwy". Dotychczas policji nie udało się ująć żadnego ze sprawców wcześniejszych przypadków niszczenia polskich placówek dyplomatycznych.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#19 PWK 2015-02-06 13:43
Tak jak dotąd. Pracować uczciwie, realizować program, nie poddawać się, zachowywać przyzwoitość. W myśl powiedzenia: Pan Bóg nierychliwy ale sprawiedliwy. Prędzej czy później zwyciężymy.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#18 Pytalski 2015-02-06 10:53
Trzeba to wszystko przemyśleć i dostosować własną strategię działania. Na oszczerstwa i kłamstwa Polakom sumienie i honor nie pozwolą. Argumenty nie przemawiają.
Ktoś ma pomysły jak działać?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#17 ja 2015-02-06 10:23
tylko takie żałosne są lietuviskie "argumenty"
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 Bob 2015-02-06 10:15
Tak zazwyczaj bywa gdy osobie mało rozgarniętej przez godzinę próbujesz wytłumaczyć swoją rację i gdy już nie ma argumentów osoba taka mówi "no i co z tego" albo w inny obraźliwy sposób przekreśla wszystkie twoje argumenty i sprowadza dyskusję do zera.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#15 Ola 2015-02-06 09:18
Tak zwana opozycja litewska na Wileńszczyźnie to udawanie i kompromitacja.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 Z.Z. 2015-02-05 12:25
Autor "zdegustował się" a ja się tylko upewniłem, ze ze stron litewskiej nie możemy oczekiwać żadnego przełomu, oni nie mają dla nas żadnych rozwiązań - tylko demagogię, obiecanki bez pokrycia lub wprost oszustwo.
W tej sytuacji sprawa jest oczywista, jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest jednoznaczne poparcie dla AWPL, która jako jedyna formacja polityczna niezmiennie upomina się o nasze prawa.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 21 grudnia 2024 

    św. Piotra Kanizjusza, prezbitera i doktora Kościoła, wspomnienie

    Łk 1, 39-45

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    W tych dniach Maryja wybrała się w drogę i spiesząc się, poszła w górskie okolice, do pewnego miasta judzkiego. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, podskoczyło dziecko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. I zawołała donośnym głosem: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc Twojego łona! Czemu zawdzięczam to, że matka mojego Pana przychodzi do mnie? Gdy tylko usłyszałam Twoje pozdrowienie, podskoczyło z radości dziecko w moim łonie. Szczęśliwa jest Ta, która uwierzyła, że wypełnią się słowa powiedziane Jej przez Pana”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24