Gość Radia Maryja zauważył, że 2021 rok przynosi nowe wyzwania, którym możemy sprostać „dzięki praktykowaniu cnót społecznych”.
– Jest wśród nich szacunek. Cnota nazywana po łacinie „obserwancja” stanowi bezpośredni owoc pietyzmu i wyraża się w żywieniu czci i posłuszeństwa szczególnie dla tych, którzy są osobami sprawującymi władzę, którzy są dla nas jak ojciec, czyli ktoś, kto daje życie, kto życie karmi, umacnia, formuje, a w razie potrzeby walczy o nie i go broni. Szacunku uczą nas przede wszystkim ojcowie. Cnota szacunku tak ważna dla rodziny, życia narodowego i państwowego, i ogólności dla umacniania wszelkiej przyjaźni, i miłości między ludźmi ma dziś wielu wrogów. Fałszywie przedstawia się ją jako formę bezrozumnej uległości wobec kogoś, jako skutek braku asertywności i przebojowości. Miałaby ona pozbawiać człowieka inwencji i wolności, zagrażać samodzielności i wytwarzać w człowieku ducha niewolnictwa. Z tej racji zachęca się dzisiaj młodych, ale także i dojrzałych, by nie żywili dla nikogo i niczego szacunku, i byli sobą, byli wolni, kreatywni, i niezależni, by ostatecznie uwierzyli tylko w siebie i sobie, i by ich mottem życiowym stało się zawołanie: „Non serviam”, czyli nie służę nikomu i niczemu – powiedział filozof z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie.
Prof. Paweł Skrzydlewski zwrócił uwagę, że we współczesnym świecie człowiek, który podważa szacunek, kieruje się egoizmem i nie myśli o bliźnim.
– Idąc za nauką negującą szacunek, człowiek współczesny musi popadać w ciągłe i rozliczne konflikty, w których chce przede wszystkim zachować swoje dobro, nie licząc się z dobrem innych, z dobrem łączącym wszystkich. Na skutek braku prawdziwego szacunku pojawia się w rodzinie, w społeczności zawodowej i lokalnej, narodowej i państwowej wojna, chaos i niepokój, w którym każdy walczy ze wszystkimi, stając się dla innych przysłowiowym wilkiem. W miejsce przyjaźni, oddania i służby pojawia się egoizm, pycha i nieład. Jest również prawdą, że stan powszechnego braku szacunku umożliwiają ludziom, u których nie ma honoru i jest zespół wad służalczości oraz nierozumnej podległości związany z brakiem poszanowania własnej godności i godności innych, zniewolenie bylejakością, ideologią permisywizmu, ale także nihilizmu i relatywizmu. Ostatecznie wytwarza w przestrzeni życia atmosferę wrogą szacunkowi, a wręcz swoisty nieład, w którym każdy lekceważy wszystko i wszystkich, usprawiedliwiając swe zachowanie tolerancją, partnerstwem i nowymi czasami, w których każdy ma prawo do swojego zdania, wolności i równego traktowania. To wszystko daje nam w ostateczności kierunek w stronę cywilizacji śmierci, gdzie nie ma szacunku dla nikogo i dla niczego. Jest tylko zbrodnia, swawola i niewolnictwo – podkreślił gość felietonu „Spróbuj pomyśleć”.
Należy pamiętać, że „tradycja naszej cywilizacji uczy, że szacunek jest naszą rozumną i pełną miłości odpowiedzią na dobro, na godność, zwłaszcza tych, którzy sprawują władzę, którzy są jak rodzic, jak ojciec” – wskazał rozmówca Radia Maryja.
– Szacunek jest tym, czego domaga się osoba sprawująca władzę z racji godności, jaką posiada. Godność wskazuje na sprawstwo wielkiego dobra, jakim jest życie, istnienie. Z tej racji wszelki szacunek jest manifestacją i uznaniem w kimś jego ojcostwa i przyznaniem się do swego dzieciństwa, do podobieństwa i pochodności od ojca, rodzica. Bez ojca i szacunku jest się zawsze sierotą, jest się istotą słabą niemającą wsparcia i formacji. Z tej racji żywienie szacunku dla rodziców, także dla ojczyzny, przez co przeszło nasze życie i istnienie jest w naszej cywilizacji nie tylko naturalną drogą rozwoju każdego z nas, ale także jest uwolnieniem siebie od sieroctwa, od nieznajomości swej tożsamości i celu swego istnienia – powiedział prof. Paweł Skrzydlewski.
Filozof z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie wskazał, że szacunek jest konieczny do osobowego rozwoju człowieka, a jego brak lub osłabienie godzi w szczęście i człowieczeństwo.
– Wróg Boga i człowieka – szatan – nienawidzi szacunku i pragnie z całych swych sił, by człowiek porzucił szacunek. Dziś jak nigdy przedtem musimy mieć świadomość, że zniszczenie w ludziach cnoty i kultury szacunku, to droga do piekła, do cywilizacji śmierci. Pragnie tego diabeł dla wszystkich ludzi. Wypada życzyć wszystkim u progu 2021 roku, aby rok ten był nie tylko czasem wzrastania nas w pietyzmie, ale także szacunku, bo za szacunkiem kryje się afirmacja dobra, godności, porządku i ostatecznie Tego, który jest godzien szacunku najwyższego i pełnego, czyli Pana Boga. Gdy zdobędziemy się na szacunek, umocnimy nasze rodziny, naród, wyzwolimy się z sieroctwa, odzyskamy państwowość i należny nam honor oraz na nowo zaczniemy się uczyć. Do tego jednak trzeba silnej woli oraz zrozumienia istoty i funkcji szacunku w całym naszym życiu. Oby było nam to dane – podsumował wykładowca akademicki.
Cały felieton z cyklu „Spróbuj pomyśleć” z udziałem prof. Pawła Skrzydlewskiego można odsłuchać [tutaj].
Komentarze
Jan Paweł II zachęcał też nas do odważnego wyznawania naszej wiary i pielęgnowania wartości. Wołał: Nie lękajcie się! Wypłyńcie na głębię.
Ostatnie przykłady lewicowych posłów w Polsce wyraźnie potwierdzają z kim mamy do czynienia:
Ponad 750 chrześcijan zostało zamordowanych w Etiopii. Sprawę w obrzydliwy sposób skomentowała poseł Lewicy Małgorzata Prokop-Paczkowska. Jej wpis wywołał ogromne oburzenie.
Media relacjonujące wydarzenia w Afryce informują o masakrze 750 wiernych Etiopskiego Kościoła Ortodoksyjnego w Aksum. - pisze portal dorzeczy.pl.
"A po co kościół katolicki się tam wpakował? Dlaczego nie uszanował miejscowych wierzeń?" – napisała polityk. W innym wpisie drwiła natomiast "a bóg znowu śpi".
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.