Orlen: Przysługa „wywdzięczona”

2014-06-10, 16:57
Oceń ten artykuł
(2 głosów)

Wileński sąd zamroził aktywa rafinerii Orlen Lietuva warte 8,5 mln litów, doniosły litewskie media. Do aresztu finansów płockiej spółki doszło na wniosek litewskich kolei państwowych „Lietuvos Geležinkeliai", które domagają się od rafinerii zapłaty za wykorzystywanie kolejowej infrastruktury.

Spór Orlenu z „Lietuvos Geležinkeliai" jest dawny. Ciągnie się właściwie od początku inwestycji na Litwie (nawiasem mówiąc, największej w dziejach) polskiej spółki, która już na starcie miała pod górkę z litewskimi partnerami w biznesie, takimi jak „Klajpėdos Nafta" czy właśnie „Lietuvos Geležinkeliai".

Chodziło o wysokość opłat za wykorzystywanie infrastruktury, które to opłaty dla Orlenu zostały radykalnie podwyższone. O ile poprzedni właściciele możejskiej rafinerii, jak chociażby amerykański koncern Williams International, korzystali ze znacznych ulg ze strony litewskich spółek państwowych, o tyle płockiemu koncernowi już na dzień dobry te ulgi zostały cofnięte.

W początkowym stadium konfliktu biznesowego doszło nawet do sabotażu ze strony litewskich partnerów Orlenu. „Lietuvos Geležinkeliai" rozmontowały tor kolejowy prowadzący z Możejek na Łotwę po to, by uniemożliwić Orlenowi korzystanie z łotewskiego naftoportu po konkurencyjnych stawkach i wymusić na nim kupowanie usług u litewskich kontrahentów. Oczywiście po narzuconych przez nich cennikach.

Oficjalnie linia kolejowa na Łotwę została rozebrana, bo była stara i wymagała remontu. W rzeczywistości wszystkim było jasne, że to był tylko sposób na prowadzenie biznesu przez litewskie spółki państwowe. Potwierdza zresztą to sam przebieg „remontu", który jest prowadzony (do dzisiaj) w tempie, w jakim Kreml „remontuje" naftociąg „Drużba". Przypomnijmy, że naftociąg „popsuł się" zaraz po tym, gdy Możejki przeszły z rąk Jukosu do polskiej spółki.

Można więc rzec, że metody działania litewskich spółek państwowych okazały się zadziwiająco podobne do tych metod, jakich używają rosyjscy monopoliści z branży energetycznej kontrolowani przez Kreml. „Nam partija stroit' i żit' pomagajet", mogą zaśpiewać zatem jednym głosem, bo są siebie warci.

Orlenowi taka „pomoc" na Litwie odbija się czkawką od lat. Szczególnie dzisiaj jednak, gdy sytuacja makroekonomiczna na światowym rynku paliw jest bardzo trudna, płocki koncern ponosi dotkliwe straty właśnie najbardziej z powodu wybujałych kosztów infrastrukturalnych.

W roku 2013 manko wyniosło aż 94,3 mln USD. Wymusza to na koncernie redukcję mocy (aktualnie rafineria pracuje na minimalnej, bo zaledwie 60-procentowej mocy produkcyjnej), a nawet zwalnianie personelu. Tak naprawdę możejska rafineria, która jest największym płatnikiem do litewskiego budżetu, znalazła się na skraju bankructwa i potrzebuje wsparcia ze strony państwa.

Interes jest obopólny. Orlenowi zależy na wydobyciu się z dołku finansowego i ustabilizowaniu ekonomicznej sytuacji firmy, litewskiemu rządowi musi zależeć na wpływach, jakie rafineria poprzez podatki wpłaca do budżetu oraz, naturalnie, na utrzymaniu zatrudnienia.

Tymczasem nawet po spotkaniu kierownictwa Orlenu z premierem Butkevičiusem, który zapowiedział „adekwatne działania" ze strony państwowej spółki „Lietuvos Geležinkeliai", nic się nie zmieniło. Przeciwnie, litewskie koleje, pewnie w ramach „adekwatnego działania", podały do sądu płocki koncern aresztując w ten sposób jego aktywa. Wygląda to trochę tak, jakby litewskie państwo chciało zarżnąć kurę, która znosi złote jajka.

Przed kilkoma laty władze Polski podjęły polityczną decyzję kupując po znacznie zawyżonej cenie kupę złomu, zwaną rafinerią „Mažeikių Nafta", by w ten sposób pomóc Litwie uchronić obiekt ze strategicznej branży przed przejęciem przez kapitał rosyjski. Dziś Litwa wywdzięcza się Polsce za przysługę...

Tadeusz Andrzejewski

Komentarze   

 
#24 mac56 2014-06-16 10:13
Poseł Paweł Poncyljusz w wypowiedzi dla "Pulsu Biznesu" z 4 lutego 2010 r. stwierdził: "Przecież Orlen m.in. dlatego kupił tę spółkę i mocno za nią przepłacił, by osłabić coraz silniejsze wpływy polityczno-gospodarcze Rosjan w tej części Europy".

Skoro Litwa tego nie docenia proponuje sprzedać wszystko Rosji. Skoro wolą Rosjan niż Polaków to proszę bardzo!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#23 WILK 2014-06-16 09:46
To są efekty partnerstwa strategicznego Litwa-Polska.Ale to tylko kwiatki,owoce będą póżniej.Polska przy obecnej polityce nie ma żadnych szans na zwycięstwo dopóki w niej żądzą ci co żądzą.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#22 WILK 2014-06-16 09:38
Na tę sprawę trzeba patrzyć głębiej. To nie jest konflikt "orlenu" z kolejami litewskimi a efektywne działania wywiadowczych służb rosyjskich w litewskiej herarchii rządzącej!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#21 koral 2014-06-13 16:35
Dlaczego społeczeństwo nie jest informowane na bieżąco. Tu zbankrutować może największy płatnik podatków i pracodawca a ludzie niczego nie wiedzą o postępach w retowaniu spółki.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#20 orlen 2014-06-13 15:50
Cytuję w UE:
"Zarządcy infrastruktury zapewniają wszystkim przedsiębiorstwom kolejowym, w niedyskryminacyjny sposób, minimalny pakiet dostępu określony w załączniku II pkt 1." (zał. II pkt 1 mówi o dostępie do torów)- art. 13 ust. 1 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2012/34/UE z dnia 21 listopada 2012 r. w sprawie utworzenia jednolitego europejskiego obszaru gospodarczego.
To tylko jeden z przepisów tej dyrektywy złamany przez Koleje "Litewskie" przy "świadczeniu usług" Orlenowi. Jeśli spółka chce, może żądać naprawienia szkody z tytułu niezgodnego z prawem działania Kolei "Litewskich".

Podejrzewam, że o tym więdzą. Możliwe, że i sprawa cała już w sądzie. Chyba, że słabych prawników mają.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#19 w UE 2014-06-13 10:36
"Zarządcy infrastruktury zapewniają wszystkim przedsiębiorstwom kolejowym, w niedyskryminacyjny sposób, minimalny pakiet dostępu określony w załączniku II pkt 1." (zał. II pkt 1 mówi o dostępie do torów)- art. 13 ust. 1 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2012/34/UE z dnia 21 listopada 2012 r. w sprawie utworzenia jednolitego europejskiego obszaru gospodarczego.
To tylko jeden z przepisów tej dyrektywy złamany przez Koleje "Litewskie" przy "świadczeniu usług" Orlenowi. Jeśli spółka chce, może żądać naprawienia szkody z tytułu niezgodnego z prawem działania Kolei "Litewskich".
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#18 alex 2014-06-13 10:24
Cytuję oki:
No teraz i pracownicy zaczynają strajkować. Jeżeli problemu w krótkim czasie się nie rozwiąże skutki będą tragiczne.

Musieliby strajkować gdzieś indziej. Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem strajku z powodu odwołania 15% dodatków. Przecież firma jest na skraju bankructwa i musi oszczędzać. Bo jak zbankrutuje to wogóle wypłat i pracy nie będzie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#17 oki 2014-06-12 12:20
No teraz i pracownicy zaczynają strajkować. Jeżeli problemu w krótkim czasie się nie rozwiąże skutki będą tragiczne.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 JAN 2014-06-12 11:44
Cytuję click:
Wiecie co ja litwinów nie rozumiem. Żaden z polaków nic wam nie chce zabrać. W ramach NATO chronią was polskie samoloty. Polscy turysci zostawiają u was masę kasy. Ja sam za miesiąc pojadę do Wilna i Druskiennik. Sobie sami strzelacie w stopę. Wolicie rosję? Jak wkroczy putin to wam się wolność skończy. Co wam przeszkadza w tabliczkach na domach aby były w dwóch językach? Jak by ktoś chciał to bym u siebie napisął po chińsku lub japońsku, przecież to nie rzutuje na komfort.
Znaczna wiekszość polaków z sympatią myśli o Litwie, pamietając skąd był Jagiełło. A co wy robicie?

Zachowań Litwinów nie da się analizować ponieważ są irracjonalne. Zachowania te są wywołane nienawiścia do wszystkiego co polskie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#15 click 2014-06-11 19:21
Wiecie co ja litwinów nie rozumiem. Żaden z polaków nic wam nie chce zabrać. W ramach NATO chronią was polskie samoloty. Polscy turysci zostawiają u was masę kasy. Ja sam za miesiąc pojadę do Wilna i Druskiennik. Sobie sami strzelacie w stopę. Wolicie rosję? Jak wkroczy putin to wam się wolność skończy. Co wam przeszkadza w tabliczkach na domach aby były w dwóch językach? Jak by ktoś chciał to bym u siebie napisął po chińsku lub japońsku, przecież to nie rzutuje na komfort.
Znaczna wiekszość polaków z sympatią myśli o Litwie, pamietając skąd był Jagiełło. A co wy robicie?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 30 listopada 2024 

    św. Andrzeja, apostoła, święto

    Mt 4, 18-22

    Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

    Gdy Jezus szedł brzegiem Jeziora Galilejskiego, zobaczył dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i jego brata, Andrzeja. Zarzucali sieci w jezioro, gdyż byli rybakami. Powiedział do nich: „Pójdźcie za Mną, a sprawię, że będziecie łowić ludzi”. Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. A gdy szedł dalej, zobaczył dwóch innych braci: Jakuba, syna Zebedeusza, i jego brata, Jana. Byli w łodzi ze swym ojcem Zebedeuszem i naprawiali sieci. Ich także powołał, a oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24