Zasada, aby grzyby za rok wyrosły w tym samym miejscu, jest wśród doświadczonych grzybiarzy dość popularna. Zgodnie z tą zasadą nie należy zbierać wszystkich grzybów z jednego miejsca, a zawsze trzeba zostawić kilka owocników.
Niektórzy grzybiarze są zdania, że powinno się zbierać nawet jedynie połowę grzybów w jednym siedlisku grzybowym. Praktycznie oznacza to, że jeśli trafiło się na dziesięć grzybów, wolno zerwać jedynie pięć okazów, a jeśli grzybów jest dwa, to zabiera się tylko jeden. Dzięki temu w przyszłym roku grzyby wyrosną w tym samym miejscu. Okazuje się, że taka metoda obserwowana przez kilka pokoleń grzybiarzy ma także naukowe uzasadnienie.
Naukowcy potwierdzają skuteczność tej metody i są zdania, że to skuteczny sposób, aby w przyszłym roku w tym samym miejscu wyrósł ten sam gatunek grzybów.
Jak się wypowiadają na ten temat badacze, każdy owocnik ma mnóstwo zarodników - nasionek. Dojrzały grzyb rozsiewa je wokół siebie i w przyszłym roku z nasionek wyrosną nowe okazy i temu zawdzięczając grzybnia w tym miejscu nigdy nie zaniknie, a nawet jeśli zaniknie, to bardzo łatwo się odradzi.
Naukowcy przestrzegają również przed zbieraniem grzybów do reklamówki. Jak doradzają, na grzybobranie warto wybrać się obowiązkowo z koszykiem wiklinowym, ponieważ grzyby zebrane do reklamówki duszą się w zamknięciu i zaparzają, szczególnie przy wysokiej temperaturze w letnie i słoneczne dni. Ponadto ostrzegają, że zaparzonymi, zaduszonymi grzybami bardzo łatwo się zatruć, bo tak przechowywane grzyby bardzo szybko się rozkładają.