Wysiew nasion w krochmalu to przede wszystkim metoda na ograniczenie zbyt gęstego sypania nasion do gruntu. Zastosowanie tej metody uskuteczni to, że rośliny nie będą rosły w kępkach, ale w większej odległości od siebie.
Po przygotowaniu grządki pod siew nasion, należy ją wypielić i zrobić rowki, a następnie przygotować półtora litra wody, odlać z niej szklankę, a resztę zagotować; do szklanki wsypać półtorej łyżki skrobi ziemniaczanej, wymieszać dokładnie, by nie było grudek; do gotującej się wody powoli wlewać skrobię ziemniaczaną, ciągle mieszając; gotować jeszcze przez chwilę, aż krochmal zgęstnieje. Krochmal nie powinien być zbyt gęsty, musi swobodnie spływać z łyżki.
Do wystudzonego krochmalu wrzucić paczkę nasion do wysiewu i wymieszać tak, by równomiernie rozprowadzić je w krochmalu; przelać krochmal z nasionami do butelki z dzióbkiem i lać równomiernie w rowki na przygotowanej grządce.
W zakończenie rowki z nasionami delikatnie przysypać lekką ziemią.
Warto wiedzieć, że nie zaszkodzi, jeśli nasiona w krochmalu przygotuje się nawet dwa dni wcześniej. Nawet, przeciwnie, to spowoduje, że osłonka chroniąca nasiona przed zbyt szybkim kiełkowaniem całkowicie się rozpuści i nasionom będzie łatwiej kiełkować.
Metodą tzw. „na kisiel” najwygodniej siać rośliny o bardzo drobnych nasionach. Taka metoda nie pozwoli, by one wzrastały zbyt gęsto, więc tym samym uniknie się pikowania i przerywania. Do warzyw wysiewanych w taki sposób można zaliczyć przede wszystkim marchewkę, pietruszkę, koper i rzodkiewkę.
Mimo tego, że krochmal, czyli skrobia ziemniaczana, pomaga oddzielić od siebie nasiona, ma również inne zalety, m.in.: otuli nasiona warstwą, która będzie świetnie utrzymywała wilgoć; skrobia zawiera wiele cennych składników np.: aminokwasy, błonnik, witaminę C i witaminę B6, więc dodatkowo zasili nimi nasiona.
Kolejną, znaczącą zaletą krochmalu, która zasili drobne nasiona, są składniki mineralne: fosfor, wapń, potas, magnez i sód. Takie minerały skutecznie wspomogą wzrost roślin, wzmocnią je i pomogą przeciwstawić się szkodnikom oraz chorobom.
Ponadto jest to też oszczędność nasion, ponieważ metoda „na kisiel” gwarantuje, że rośliny wykiełkują w większych odstępach i nie będzie trzeba ich przy przerywaniu wyrzucać.