Finał zawodów odbywał się w Olimpii, a poprzedzał go czteroletni cykl zawodów: najpierw w Nemei, potem w Delfach, następnie pod Koryntem. Oczywiście nie był to taki zwarty i profesjonalny cykl sportowy, jak dzisiaj. Tym niemniej panował w nim porządek, a utalentowany sportowiec mógł wziąć udział w każdych z zawodów. O ile tylko nie pochodził ze skłóconych miast, które opuszczały wzajemnie swoje igrzyska. Np. sportowcy z Elis nie uczestniczyli w zawodach na przesmyku korynckim.
Ówczesny sport miał więc swoje ciemne strony. Mieszały się do niego polityka i pieniądze, podejrzenia o korupcję, propaganda, koniunkturalne zmiany barw itp. Nawet uświęconego olimpijskiego pokoju nie zawsze przestrzegano.
Jak pisał starożytny autor Tukidydes, w 420 roku p.n.e. Spartanie naruszyli zasady całkowitego zawieszenia broni, atakując Lepreum na terenie Elidy. Wtedy Elejczycy, zgodnie z regułami, nałożyli na nich grzywnę. Kiedy Spartanie się na nią nie zgodzili, zabroniono im wstępu do Olimpii i udziału w igrzyskach. Tym razem obchodzili więc święto sportu u siebie w Sparcie. A na Elejczykach zemścili się dwadzieścia lat później, najeżdżając Olimpię. Weszli nawet do Altis – otoczonego obronnym murem świętego gaju z sanktuarium Zeusa. Zaatakowani musieli bronić się w Olimpii z dachów świątyń.
Tradycja starożytnych igrzysk przetrwała jeszcze kilkaset lat, aż do roku 393 roku n.e., gdy zniósł je chrześcijański cesarz rzymski Teodozjusz I Wielki w ramach walki z pogaństwem. Nowożytne letnie igrzyska olimpijskie rozgrywane są od 1896 r. (Ateny), a zimowe od 1924 r. (Chamonix).