Zgodnie z tradycją choinkę ubiera się dopiero 24 grudnia w wigilię Bożego Narodzenia. Niektórzy wierni kultywują ten zwyczaj do dnia dzisiejszego, ponieważ to potęguje radość z oczekiwania i świąteczną aurę wypełnioną świeżym aromatem cudownego drzewka.
Natomiast przystrajanie domu niekiedy nawet już pod koniec listopada, jest, rzecz jasna, sprawą indywidualną, ale oprócz zachowania tradycji istnieje przesąd, który głosi o tym, by świątecznego drzewka nie stawiać w domu zbyt wcześnie.
6 grudnia „Mikołajki” inaugurują świąteczny czas pełny cudów, a pragnienie przyspieszenia tego wyjątkowego czasu poprzez ubranie choinki, może ściągnąć pecha i niezadowolenie ze świąt.
6 grudnia jest swego rodzaju magiczną, świąteczną granicą, a czyniony pośpiech przed 6 grudnia zwiastuje zepsucie sobie świąt oraz brak zadowolenia z nich.
Usilne przyspieszanie świątecznej atmosfery według przesądu sprawia, że duch świąt ulotni się przed faktycznym świętowaniem i zabraknie w dniu Bożego Narodzenia tej promiennej i niezwykłej radości.
Dlatego nawet gdy niezbyt się wierzy w przesądy, ale dla spokojnych myśli lepiej wstrzymać się z dekorowaniem świątecznego drzewka np. choćby do 7 grudnia.