Natomiast, aby ryby dobrze smakowały, trzeba je wybornie przyprawiać i panierować. Podajemy kilka cennych, sprawdzonych porad z babcinych notatek.
Zanim przystąpi się do panierowania rybę należy starannie wypatroszyć i podzielić na części. Zaleca się tuszki ryb pokroić w dzwonki albo po prostu przeciąć wzdłuż kręgosłupa. Taki zabieg sprawi, że ryba będzie po prostu smażyła się szybciej i nie nasiąknie nadmiernie tłuszczem.
Krokiem kolejnym jest przygotowanie odpowiedniego zestawu przypraw, który sprawi, że ryba zyska wyrazisty smak i nie będzie miała mulistego posmaku.
Do tego najlepiej nadają się podstawowe „wzmacniacze” smaku, czyli pieprz i sól oraz odpowiednio dobrane zioła. Do takich ziół należą: tymianek, bazylia, rozmaryn, mięta oraz czosnek.
Mieszanką ziołową oprósza się osobnie każdy kawałek ryby.
Przygotowując rybę do smażenia nie można pominąć obtaczania jej w jajku. Jajko trzeba rozbić i starannie roztrzepać widelcem, aby żółtko dobrze połączyło się z białkiem.
Następnie w już gotowej jajecznej mieszance moczyć kawałki ryby i obtaczyć je w mące.
Natomiast nie wszystkie rodzaje ryb panieruje się jednakowo. Ryby o bardzo wyrazistym smaku jak np. pstrągi, łososie czy karpie trzeba panierować oszczędnie. To znaczy wystarczy po prostu obtoczyć je w samej mące z dodatkiem przypraw.
Co się tyczy nakładania warstwy bułki tartej, to nie jest ono konieczne. Zamiast obtaczania ryby w bułce tartej, można również wykorzystać inne dodatki, to np. płatki kukurydziane, płatki migdałowe czy nawet wiórki kokosowe.
Aby przy panierowaniu ryby wierzchnia warstwa nie odpadała, to można ją przygotować z mąki kukurydzianej z dodatkiem mąki kartoflanej – w stosunku 5:1.
Ryba obsmażona w takiej panierce będzie miała piękny żółty kolor. Dodatkowo można ją z wierzchu oprószyć przyprawami o rozmaitych barwach np. papryką i zielonym pieprzem.
Jednakże kluczową zasadą przygotowania ryb jest to, że smażenie zawsze rozpoczyna się od tej strony, która ma skórkę i przenigdy odwrotnie.