Żywą szopkę franciszkanie przedstawili już po raz 15. W szopce zamieszkał osiołek i owce.
Tradycja franciszkańskiej Żywej Szopki sięga XIII wieku. Św. Franciszek wspólnie ze swoimi braćmi postanowił odtworzyć atmosferą nocy narodzenia Chrystusa w Betelejem i zorganizował żywą szopkę z wołem i osłem.
Franciszkanie z parafii św. Franciszka i św. Bernarda zaprosili dzisiaj na świąteczny obiad osoby bezdomne, samotne, ubogie. W kościelnym korytarzu stanął stół, przy którym usiądło ponad 100 osób. Akcja odbyła się już po raz czwarty.
W wigilijny wieczór została też poświęcona przez wileńskiego arcybiskupa Gintarasa Grušasa duża szopka na placu Katedralnym.