Opinie i komentarzePrezydent USA Barack Obama jeszcze w Waszyngtonie – przed planowanym w tym tygodniu spotkaniem z przywódcami krajów bałtyckich w Tallinie – studził zapały naszych wojowników-teoretyków, którzy uważają, że NATO powinno już co najmniej od kilku tygodni wojować z Rosją. Z terytorium lub na terytorium Ukrainy. Obserwując litewskie życie polityczne można wyciągnąć jeden wniosek. Niewielu polityków przestrzega uniwersalnych norm postępowania opartych na etyce i moralności. W ostatnim czasie zachowanie premiera Butkeviciusa i prezydent Grybauskaite stanowi zaprzeczenie europejskich zasad uprawiania polityki, opartych na dotrzymywaniu słowa i umów, szacunku dla poglądów innych ludzi, i wreszcie na zwykłej przyzwoitości i uczciwości. Jedynie AWPL i jej przewodniczący Waldemar Tomaszewski zdają się pamiętać o tym, że polityka powinna być prowadzona zgodnie z zasadami. Cała zaś reszta uprawia polityczne barbarzyństwo niegodne europejskiego kraju, a kryzys w koalicji jest tego potwierdzeniem. Wokółkoalicyjne perturbacje niezwykle ożywiły końcówkę sezonu ogórkowego w naszym kraju. A też uświadomiły obywatelom, że premier Algirdas Butkevičius, który na początku kadencji zachowywał się jak spokojny, nieposiadający własnego napędu, czyli silnika szybowiec, w gruncie rzeczy jest dynamicznym odrzutowcem. Już za niespełna miesiąc na mapie Europy może pojawić się nowe państwo. Stanie się tak, jeżeli w referendum niepodległościowym 17 września większość mieszkańców Szkocji, która jest aktualnie częścią Anglii, powie „tak" dla całkowitej niepodległości. Albo - albo. Sprawę postawiono na ostrzu noża, a w rezultacie - zwolnienie ministra energetyki Jarosława Niewierowicza. Według premiera, skałą potknięcia się stała się wiceminister Renata Cytacka. I chociaż służby specjalne nie znalazły przeciwko przedstawicielki AWPL żadnej kompromitującej informacji, to już nie ma znaczenia. Przeważyła kwestia zasady. AWPL ponownie nominowała Jarosława Niewierowicza na stanowisko ministra, ale premier kategorycznie się sprzeciwia. "Na pewno nie zatwierdzę. Nie będę brał udziału w grach politycznych. Wkrótce odbędzie się rada polityczna, a to nie przedszkole, tylko rząd" – powiedział Algirdas Butkevičius. Zbliżający się rok szkolny, bardziej niż książki psychologiczne, może spowodować złudzenie możliwości rozpoczęcia życia od nowa. Jeśli coś się nie udaje, wierzymy, że się tego nauczymy i staniemy się mądrzejsi. Przecież pierwszoklasiści przychodzą do szkoły przestraszeni, zdezorientowani, a już po miesiącu chwalą się nabytymi wiadomościami. Tetušis socjaldemokratów Aloyzas Sakalas, jak się okazało – na wyrost, mianował przewodniczącego AWPL europosła Waldemara Tomaszewskiego kardynałem Richelieu rządu Algirdasa Butkevičiusa. 23 sierpnia przypada 25. rocznica pamiętnego wydarzenia, które do historii przeszło jako Szlak Bałtycki. Ćwierć wieku temu, niesieni duchem wolności, mieszkańcy trzech republik bałtyckich utworzyli żywy łańcuch ludzki łączący stolice Litwy, Łotwy i Estonii. Po raz kolejny przekonałam się, że litewscy politycy pochodzą z innej planety niż reszta społeczeństwa. Arminas Lydeka nie zdążył zagrzać miejsca w Sejmie (po dwuletniej absencji), a już dał o sobie znać. Słynny ze swego sprytu poseł, który z obejściem prawa odkupił wynajmowany za pieniądze kancelarii Sejmu samochód... kolegi z ławy poselskiej, „uderzył" do komisji etyki służbowej w sprawie wiceminister Cytackiej. |
EWANGELIA NA CO DZIEŃ
|
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013 Všį „L24plius“. |