Opinie i komentarzePożegnaliśmy właśnie kolejny rok i przywitaliśmy nowy. Tradycyjnie już poniekąd spróbujmy zatem podsumować – symbolicznie i wybiórczo oczywiście – rok 2014. A żeby nie zanudzać Państwa polityką już w pierwszych dniach po Sylwestrze, zróbmy to z przymrużeniem oka. Uniwersytet Wileński, zrzeszający najlepszych wykładowców i studentów, nie trwoni swojego potencjału. Tęgie umysły dostrzegają najbardziej palące problemy w naszym kraju czyniąc je tematami dyskusji. Młodzi, żądni wiedzy studenci i ambitni wykładowcy są odważni – odrzucają przestarzałe podręczniki i wnikają w zagadnienia najbardziej aktualne w dniu dzisiejszym. Euro zbliża się do Litwy. Parlament Europejski ostatecznie zatwierdził decyzję Komisji Europejskiej o zezwoleniu Litwie na wprowadzenie wspólnej waluty od stycznia 2015 roku. Tymczasem my, konsumenci, już powoli zaczynamy się oswajać z nowym środkiem płatniczym (przynajmniej wizualnie), ponieważ od kilku miesięcy wszystkie sklepy i sieci handlowe w naszym kraju mają obowiązek ceny towarów podawać zarówno w litach, jak i w euro. Czego zatem możemy spodziewać się przynajmniej w pierwszym okresie po przejściu lita do historii? Zarówno nowy 2015 rok, jak i zbliżające się ćwierćwiecze niepodległości powitamy mając w bankowych skarbcach tony eurobanknotów, w Kłajpedzie natankowany po chorągiewki gazem terminal „Independence", a w pałacu prezydenckim najwaleczniejszą z europejskich przywódców – Dalię Grybauskaitė. Nieźle. Rūta Janutienė, dziennikarka i autorka książek, w których wydobywa na światło dzienne skrzętnie ukrywane fakty z komunistycznej przeszłości przywódców niepodległej Litwy (vide „Raudonoji Dalia"), właśnie wydała kolejną pozycję na ten temat. Tym razem książka jest o ojcu litewskiej niepodległości Vytautasie Landsbergisie. Dwaj premierzy: aktualny - Algirdas Butkevićius - i były - Andrius Kubilius -publicznie „apsižodžiavo", za czyjej kadencji więcej rozkradziono publicznych pieniędzy. Politycy zgoła nie po dżentelmeńsku w słownym pojedynku wytknęli sobie nawzajem nepotyzm, udział w malwersacjach żon i teściowych. Grudzień to szczególny czas dla obrońców wolności obywatelskich. W miesiącu tym obchodzony jest światowy Dzień Praw Człowieka. Litewskie obchody tego ważnego święta pozostawiają jednak wielki niesmak. Za ponury żart należy uznać tytuł piewcy praw człowieka nadanego przez Litewski Instytut Monitoringu Praw Człowieka ministrowi spraw zagranicznych Litwy. Kraju, w którym mniejszości narodowe są dyskryminowane, a mające je chronić konwencje i traktaty międzynarodowe są z premedytacją łamane. Rok minął, jak z bata trzasnął. I znowu zbliżają się święta - jedyne w roku, gdy w noc wigilijną dzieją się cuda. Zwierzęta zaczynają mówić ludzkim głosem i swe sądy o życiu prawić. My więc, aby je posłuchać, przenieśmy się do prastarej krainy Litwanii, gdzie na tokowisku zwyczajnie zaczyna zbierać się tamtejsze co zacniejsze ptactwo, by radzić, co począć w trudnych czasach, które nadchodzą... - Gdzie by tutaj lepiej położyć, gdzie by w jakim widocznym miejscu ulokować, żeby św. Mikołaj tylko zobaczył mój list. Niech sobie przeczyta, a dowie się, jak trudno być królem w krainie Litwania. Zauważcie, że przedstawiciele miłościwie nam panującej klasy politycznej, gdy kręcą jakiś bat na tyłek społeczeństwa (w postaci durnowatych, komplikujących ludziom życie przepisów, uchwał i ustaw), wcale się z poddanymi nie konsultują. A jeżeli ich przypadkiem o coś spytają – to nie po to, by ich opinię uszanować. |
EWANGELIA NA CO DZIEŃ
|
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013 Všį „L24plius“. |