Giez jest podobny do zwykłej muchy, ale nieco od niej większy i dłuższy. Samice żywią się krwią dużych ssaków, krów, koni i ludzi. W okresie rozmnażania - od czerwca do sierpnia jest najbardziej żarłoczny.
Ten owad lubi gorąco i wilgoć, dlatego najczęściej jest spotykany przy zbiornikach wodnych oraz w miejscach, gdzie wypasa się bydło.
Bąk koński jest bardzo odporny na wszelkie repelenty i inne odstraszacze w postaci sprayu czy kremu. Ofiarę dostrzega z daleka, ponieważ ma świetny wzrok, wyczuwa ciepło, pot i dwutlenek węgla, czyli wydzieliny skóry ludzi i dużych ssaków, dlatego ciężko przed nim się uchronić.
Aby uniknąć częstych ataków, należy zadbać przede wszystkim o odpowiedni ubiór. Ciało przed ugryzieniami ochronią jasne tkaniny i przykryte nogi oraz ręce.
Objawy ugryzienia bąka są bardzo bolesne. Miejsce ugryzienia uporczywie swędzi i długo się goi. Objawy mogą utrzymywać się na ciele nawet kilka dni. Charakteryzuje je duży obszar zaczerwienienia, szybko postępująca opuchlizna oraz gorąca i twarda skóra w miejscu ugryzienia.
U osób, które są uczulone na zawarty w ślinie owadów składnik, który zapobiega krzepnięciu krwi, może dojść do silnej reakcji alergicznej, a nawet wstrząsu anafilaktycznego, czyli wstrząsu wywołanego powtórnym wprowadzeniem obcogatunkowego białka do organizmu już na to białko uczulonego.
Aby uniknąć komplikacji po ugryzieniu należy przede wszystkim nie drapać, bo miejsce ukąszenia bardzo swędzi, a miejscami aż piecze. Drapanie może pogłębić stan zapalny na skórze lub zakazić ranę bakteriami, doprowadzając do powikłań i wrzodów. Natomiast zanim rozwinie się obrzęk po ugryzieniu przez muchę końską, poleca się od razu zastosować kilka domowych sposobów na złagodzenie jego skutków.
Do domowych sposobów zaliczany jest alkohol oraz okłady z kwaśnej wody.
Miejsce ugryzienia bąka należy przetrzeć alkoholem, najlepiej spirytusem, jak też skuteczną pomoc okaże preparat ziołowy na spirytusie „Amol”.
Aby nie doszło do opuchlizny należy zastosować okład z lodu, który będzie działał łagodząco i przeciwbólowo, a następnie obłożyć ugryzione miejsce kompresem z kwaśną wodą. By ją przygotować należy na szklankę wody wlać łyżkę octu i wymieszać. Następnie takim roztworem namoczyć gazik i przyłożyć do skóry w miejscu ugryzienia. Obrzęk skutecznie załagodzi też okład z wody z dodatkiem soku z cytryny i sody oszczędzonej.
Po ukąszeniu bąka bydlęcego warto też wypić rozpuszczalne wapno (calcium), ponieważ związki wapna uszczelniają komórki śródbłonka naczyń, co pomaga w zmniejszeniu obrzęków i reakcji alergicznych.
Ulgę po ugryzieniu bąka przyniesie także posmarowanie bolącego miejsca maścią z hydrokortyzonem. Dobrze zadziała również maść przeciwhistaminowa (antyhistaminowa) lub maść sterydowa. Wymienione leki wykazują podobne działanie przeciwzapalne oraz zmniejszają świąd.
Ugryzienie przez bąka lub muchę końską jest niebezpieczne dla zdrowia człowieka jeszcze i dlatego, że podczas ugryzienia owad może przekazać swojemu żywicielowi świdrowca - pasożyta krwi, nicienie - glistę ludzką i owsiki, a nawet bakterie tularemii, wąglika czy wirusa polio, czyli choroby Heinego-Medina.
Chociaż w zasadzie większość przypadków ugryzienia przez tych żarłocznych owadów zakańcza się jedynie świądem i opuchlizną, która mija po kilku dniach, to jednak zdarza się, że po ugryzieniu mogą pojawić się zaburzenia rytmu serca, gorączka, dreszcze albo ból stawów, w takim przypadku należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem.