Grecy i Rzymianie używali gorczycy jako leku na artretyzm i bóle zębów. Zalecał ją nawet sam Hipokrates. W starożytnym Egipcie z kolei ziarna gorczycy stosowano na bóle w klatce piersiowej.
W medycynie ajurwedyjskiej i tradycyjnej, pochodzącej z różnych krajów, na bóle, gorączkę, drgawki i obolałe mięśnie stosowano kąpiel w gorącej wodzie z połową szklanki zmiażdżonych ziaren gorczycy.
Rzymianie byli pierwszymi, którzy eksperymentowali z wytwarzaniem musztardy ze startych nasion gorczycy. Mieszali je ze sfermentowanym sokiem winogronowym. Przepis na najstarszą musztardę znajduje się w starożytnej rzymskiej książce kucharskiej „O sztuce kulinarnej" z IV-V wieku naszej ery.
Składnikami tej rzymskiej musztardy były między innymi zmiażdżone ziarna gorczycy, pieprz, tymianek, miód oraz oregano. Ponoć najlepiej smakowała z dzikiem z rożna.
Musztarda to świetny dodatek do wszelkiego rodzaju wędlin. Można ją wykorzystywać w kuchni także do robienia sosów sałatkowych, panierki czy marynat do mięs.
Łyżeczka musztardy ma około 5 kcal i niski indeks glikemiczny. Zawiera 21 mg potasu, 16 mg fosforu, 9 mg wapnia, 7 mg magnezu. Te mikroelementy odgrywają znaczącą rolę w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu człowieka. Selen łagodzi objawy astmy, magnes obniża ciśnienie krwi. Znajdują się w niej również zdrowe kwasy tłuszczowe Omega-3.
Musztarda to przyprawa do dań zalecana przy miażdżycy, gdyż wspomaga obniżanie poziomu lipidów. Warto zamienić na nią tłuste sosy sałatkowe czy sosy do mięs, szczególnie, że pobudza trawienie tłuszczów.
Należy jednak pamiętać, że musztarda to nie tylko sama gorczyca. W składzie jej może znajdować lub znajduje się także ocet, cukier, sól i dodatki, w tym konserwanty i barwniki, dodatki E, syrop glukozowo-fruktozowy czy benzoesan sodu.
Najlepiej jest zwrócić uwagę na dodatki, które czasem mogą znaleźć się w musztardach:
- tartrazyna (E 102) – to barwnik, który jest zakazany w niektórych krajach, uwalnia histaminę, co jest niebezpieczne dla astmatyków i osoby uczulone na aspirynę, może wywoływać wysypki, nerwowość, dopuszczalne dzienne spożycie to 7,5 mg/kg ciała;
- siarczyny i ich związki (E 220, E 227) – to konserwanty, które mogą zaburzać działanie jelit i zaostrzać objawy astmy.
Generalnie uważa się, że im krótsza lista składników, tym lepiej. Im więcej zrozumiałych w niej słów, tym lepiej.
Ze względu na ostrość musztardy i zawartość octu, nie należy jej jeść, jeśli ma się problemy z wątrobą, cierpi się na zgagę lub wrzody żołądka.
Ponadto gorczyca może uczulać, choć zdarza się to rzadko. Częściej wywołuje – szczególnie bardzo ostra musztarda – łzawienie oczu, odtykanie zatkanego nosa, podrażnienie jamy ustnej.
Musztarda obecnie ma bardzo szerokie zastosowanie w kuchni. M.in. sprawdzi się nie tylko, jako tradycyjny dodatek do kiełbasek i hot-dogów. Będzie również fantastyczną bazą dla różnego rodzaju sosów i marynat. Dzięki musztardzie w ciągu kilku chwil można podkreślić lub odmienić smak dobrze znanych dań.
Jeszcze niedawno, w ub. stuleciu, nagminnie było szeroko rozpowszechnione domowe przyrządzanie musztardy, przeważnie szykowano ją na święta Wielkanocy do święconki i wędlin. Podczas, gdy do świątecznego stołu zasiadały liczne rodziny, na stole obok przygotowanego na tą okazję chrzanu obowiązkowo stała musztarda własnej roboty pani domu.
Oto jeden z przepisów na domową musztardę
Składniki: 3 łyżki białej gorczycy; 3 łyżki czarnej gorczycy; 4-5 łyżek octu winnego; 7-8 łyżek wody; szczypta soli; szczypta brązowego (może być cukier biały) cukru; opcjonalnie miód.
Przygotowanie: Ziarnka gorczycy zalewamy wodą i octem. Pod przykryciem odstawiamy w chłodne miejsce na 16-18 godzin, aż wchłoną wodę; Po tym czasie gorczycę wkładamy do blendera i miksujemy, aż uzyskamy pożądaną konsystencję, dodając w trakcie miksowania wodę (dodawać należy stopniowo, aby musztarda nie była zbyt wodnista). Następnie do smaku dodajemy sól i cukier. Tak przygotowaną musztardę przechowujemy w lodówce 7-9 dni.
Z podanej ilości składników wychodzi musztarda dość ostra w smaku, złamać ostrość można poprzez dodanie do blendera 1-2 łyżek miodu.
Na podst. Interia.pl