Carla Foster przyznała się do winy. Karę 2 lat pozbawienia wolności potępiły środowiska pro aborcyjne, w tym Amnesty International. Ponownie wybrzmiały apele o dalszą liberalizację prawa, a nawet całkowitą dekryminalizację czynu zabicia dziecka poczętego. Królewskie Kolegium Położników i Ginekologów, Królewskie Kolegium Położnych i inne organy ochrony zdrowia wezwały sędziego Sądu Koronnego w Stoke-on-Trent, aby nie wydawał wyroku skazującego. Gremia te argumentują, że kara „zniechęci kobiety do telemedycznej usługi aborcyjnej” lub do bycia „otwartą i uczciwą wobec lekarzy”. Sąd nie podzielił tego stanowiska.
Tymczasem bp John Sherrington zwraca uwagę na dramat tej konkretnej rodziny: „przypadek matki, która dokonała aborcji wbrew prawu jest głęboko niepokojący, zwłaszcza dla jej pozostałych dzieci. Jednak to do władzy sądowniczej należy decyzja, w jaki sposób prawo powinno być stosowane, w tym rozważenie okoliczności łagodzących i wymiar kary” – zauważył. Obyczajowe tło sprawy Carli Foster opisuje m.in. Catholic Herald. Kobieta zdecydowała się zabić swoje czwarte dziecko, ponieważ partner, z którym się rozstała, a do którego postanowiła wrócić, nie był ojcem tego dziecka.
W tych dniach, w Kościele katolickim Anglii i Walii trwa modlitwa za ludzi, których dotyczy tragedia aborcji. Temat przewodni tegorocznego „Dnia dla Życia” brzmi: „Słuchaj jej”. Badana jest „trauma poaborcyjna i wpływ aborcji przede wszystkim na kobiety, ale także na mężczyzn i inne osoby”.
„Często głosy kobiet, które dokonały aborcji, nie wybrzmiewają ani w Kościele, ani w społeczeństwie. Mamy nadzieję, że pomożemy przerwać to milczenie, oferując możliwość uzdrowienia i pojednania” – mówią biskupi Anglii i Walii. Pod hasłem „Słuchaj jej” biskupi przywołują historię 15-letniej Jane, której pomogła organizacja Rachel's Vineyard, wspierająca osoby cierpiące na Syndrom Poaborcyjny. W Anglii i Walii parafie zachęcane są do modlitw w intencji kultury życia, w tym nowenny w intencji życia, oraz do wspierania organizacji charytatywnych pro-life. Udostępniane są świadectwa osób, które przeżyły poaborcyjną traumę, a Kościół nagłaśnia pracę grup, pomagających ofiarom aborcji. Inicjatywa „Listen to Her” pojawiła się po tym, jak brytyjski parlament zatwierdził w marcu kuriozalne prawo o „przestępstwie myślowym”, zakazując cichej modlitwy w pobliżu ośrodków aborcyjnych. Czyn taki podlega karze grzywny w wysokości 100 funtów, która może wzrosnąć do 1000 funtów, jeśli oskarżony zostanie postawiony przed sądem.
"Radio Watykańskie"