Chilijski parlament przyjął projekt ustawy, który zostanie teraz przeanalizowany przez Komisję ds. równouprawnienia kobiet i płci, a następnie będzie przedmiotem debaty w Senacie. Do tej pory aborcja była dopuszczalna w Chile w pierwszych 12. tygodniach ciąży, wyłącznie w przypadku zagrożenia życia matki oraz braku gwarancji na przeżycie dziecka.
Hierarchowie przypomnieli, że „wartość życia i godność osoby ludzkiej są istotnym i niezbywalnym fundamentem życia w społeczeństwie”, a także przywołali papieskie stwierdzenie, że „obrona życia nienarodzonych jest ściśle związana z przestrzeganiem wszystkich praw człowieka”. Absolutnym obowiązkiem moralnym jest powstrzymanie się od zabicia niewinnej osoby, której życie zaczyna się w momencie poczęcia, co potwierdza nauka. Stwierdzili także, że „bezwarunkowy szacunek dla ludzkiego życia powinien zawsze kierować wszystkimi kwestiami etycznymi, prawnymi, ludzkimi i zdrowotnymi w obliczu rzeczywistości niechcianych ciąż”. Chociaż zdarzają się sytuacje dramatyczne związane z ciążą, aborcja, jako akt przemocy, nigdy nie jest rozwiązaniem, a „społeczeństwo mierzy się zdolnością do dbania o najsłabszych”.
Według biskupów, chociaż przepisy proaborcyjne często są przedstawiane jako sposób zaradzenia sytuacjom wyjątkowym, doświadczenie pokazuje, że ostatecznie otwierają drogę dla tzw. „prawa do aborcji” i prymatu „praw seksualnych i reprodukcyjnych kobiet, ignorujących istnienie i prawa innych istot ludzkich”. Należy odejść od mentalności, w której dziecko jest „wrogiem lub rzeczą”.
Duchowni wezwali także katolików do „działania na arenie publicznej”, afirmowania przekonań swojej wiary i nauczania Kościoła na temat „niemoralności aborcji”, oraz do nieustannej modlitwy o „oświecenie serc i sumień decydentów, aby w dążeniu do dobra wspólnego mogli bronić najsłabszych”.
Na podst. inf. „Radia Watykańskiego”