„Mogę potwierdzić, że poinformowaliśmy studentów o możliwej kradzieży danych, wysłaliśmy im list (…). Obecnie pracujemy nad tą sprawą, i z prawnikami” – powiedział dla BNS Dovydas Buslavičius, rzecznik prasowy Kolegium Wileńskiego.
Dodał, że dane osobowe studentów zostały skradzione nie z bazy danych uczelni, ale od usługodawcy – sprawa jest badana.
Nieco wcześniej czytelnicy powiadomili portal 15min o tym, że osoba, która na forum „Raid Forums” przedstawiła się jako programista, ogłosiła, iż posiada dane osobowe około 7000 studentów litewskich uczelni. Osoba ta twierdzi, że jest to ostrzeżenie dla władz litewskich, iż Konstytucji nie należy zmieniać w taki sposób, aby zobowiązywać chętnych do pracy do wykonywania testów na COVID-19. Według programisty, w przypadku naruszenia Konstytucji wyciekną nie tylko bazy danych uniwersytetów i uczelni, ale także dane systemu esveikata.lt.
To już kolejny w ostatnich miesiącach przypadek kradzieży danych osobowych. W połowie lutego w ręce hakerów wpadły m.in. dane osobowe klientów CityBee.
Na podst. BNS