„Chcę przypomnieć, że życie prywatne człowieka broni Konstytucja. W każdym bądź wypadku żądanie od klientów zbytecznych danych, dla przykładu, dotyczących przekonań religijnych czy filozoficznych, pochodzenia etnicznego jest, w naszej ocenie, przesadne. Zwłaszcza że w kraju obowiązuje Ustawa o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terrorystów, dlatego wszyscy, którzy niosą ze sobą określone ryzyko, mogą być sprawdzeni. Dlatego, w naszej opinii, dodatkowe poprawki są zbędne” – prośbę o weto uzasadnia Tamašunienė.
Na początku bm. Sejm przyjął pakiet poprawek, na mocy których umożliwił bankom gromadzenie danych dotyczących pochodzenia rasowego bądź etnicznego klientów, informacji o ich poglądach politycznych, religijnych i filozoficznych, danych na temat członkostwa klientów banków w związkach zawodowych, a nawet danych genetycznych i biometrycznych, które pozwolą zidentyfikować tożsamość osoby, jej zdrowie, a nawet życie seksualne i orientację.
Apel o zawetowanie poprawek podpisali wszyscy starostowie i członkowie opozycyjnych frakcji.
Opozycja napisała w apelu do prezydenta Gitanasa Nausėdy, że nowo przyjęte poprawki mogą być sprzeczne z Konstytucją Litwy, są nieproporcjonalne, przesadne i stanowią zagrożenie dla ochrony życia prywatnego mieszkańców kraju.
Komentarze
Zaś wstyd i hańba rządzącej większości liberalno-landsbergistowskiej!
Absolutnie na to nie może być zgody!
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.