We wtorek, 2 lipca, mieszkańcy Chile, Argentyny i wysp położonych na południu Oceanu Spokojnego mogli oglądać na niebie całkowite zaćmienie Słońca.

Uczeni przewidują, że w odległej perspektywie na Ziemi nastąpi wyparowanie oceanów. A doprowadzą do tego nie zmiany klimatyczne, a Słońce.

W komunikacie wydanym przez Międzynarodową Agencję Kosmiczną podaje się, że Jowisz, Ziemia i Słońce znajdą się w jednej linii, przez co największa planeta Układu Słonecznego będzie bardzo wyraźnie widoczna z Ziemi.

Odpowiednio dobrane kolory mogą motywować i poprawiać nastrój lub przeciwnie wręcz prowadzić do minorowych tonacji naszą witalność. A więc dlatego warto wybierać je świadomie.

Zdaniem naukowców z Arizona State University, zaistniała nowa teoria na temat pochodzenia wody na Ziemi. Woda, którą przyniosły na naszą planetę planetoidy i ewentualnie komety, na Ziemi może być woda pochodząca bezpośrednio z gazów, pozostałych w otoczeniu Słońca po jego powstaniu. Do jej utworzenia przyczynił się wodór zgromadzony we wnętrzu planety.

Po każdej nadmiernej kąpieli słonecznej należy wziąć chłodny prysznic.

Wysoka temperatura otoczenia to dla organizmu prawdziwe wyzwanie. Do przegrzania dochodzi wtedy, gdy przebywamy na słońcu, ale także w dusznych, słabo wentylowanych pomieszczeniach (w sklepie, trolejbusie, samochodzie) lub podczas dużego wysiłku fizycznego w upalny dzień.
Jakie objawy powinny nas zaniepokoić?

„Jedziemy po słońce” – mówi wiele osób wybierających się na wymarzone wakacje – zarówno ci, którzy jadą nad ciepłe morza, jak i miłośnicy chłodnych jezior czy wręcz zimnych wód Bałtyku. Słońce stało się symbolem letniego wypoczynku, a opalenizna jaką prezentujemy po urlopie jest świadectwem tego, że naprawdę dobrze wykorzystaliśmy wolny czas.

Słońce bardzo hojnie obdarza nas swymi promieniami. Ma to wiele zalet, bo oprócz pięknej, leniwej pogody poprawiającej nastrój ma działanie przeciwbakteryjne, umożliwia wytwarzanie witaminy D w skórze. Jednak nie każdy może pozwolić sobie na bezpośredni kontakt ze słońcem, grozi to zaostrzeniem wielu chorób.

Mimo dużej świadomości konsekwencji nadmiernej ekspozycji na słońce, Polacy wciąż uważają, że opalenizna jest ponętna, a skóra muśnięta słońcem wygląda zdrowo - wskazują najnowsze badania. Chętniej się opalamy, niż badamy naszą skórę.