"Dokonujemy pewnego rodzaju bilansu otwarcia, którego akcent położony jest na trzech płaszczyznach" - powiedziała Sadurska we wtorek w Polskim Radiu. Jako pierwszy wskazała aspekt finansowy, bo - jak wyjaśniała - "przejmujemy Kancelarię z określonym budżetem w trakcie roku budżetowego i chcemy zobaczyć, w jakim stanie zostawili nam Kancelarię nasi poprzednicy". "Chcemy zobaczyć racjonalność wydawania pieniędzy publicznych w Kancelarii Prezydenta; chcemy to ocenić z naszego punktu widzenia" - dodała.
Drugi wymiar audytu to płaszczyzna kadrowo-administracyjna. "Jako nowy szef Kancelarii, chcę się zapoznać z możliwościami kadrowymi Kancelarii, chcę zobaczyć, jak urzędnicy będą się wpisywać w to, do czego powołana jest Kancelaria, mianowicie do wspierania prezydenta w realizacji jego wizji" - oświadczyła. "Będziemy się również przyglądać strukturze organizacyjnej, tak, by była ona jak najbardziej wydolna, żeby była sprawna, żeby była kompetentna" - dodała.
Trzecia płaszczyzna audytu to sprawy merytoryczne. "Chcę się dowiedzieć, czy nie ma jakichś spraw przedawnionych, przewlekłych, zaległych; chcemy to ocenić" - oświadczyła Sadurska.
Poinformowała także, że w Kancelarii trwają analizy prawne co do możliwości dopisania pytań do wrześniowego referendum. Sadurska oceniła, że można powiedzieć, iż pod takim wnioskiem podpisało się także 6 mln obywateli, którzy wcześniej występowali w sprawie wieku emerytalnego, posyłania sześciolatków do szkół czy w sprawie obrony lasów i ziemi. "Pan prezydent przed podjęciem decyzji będzie chciał szeroko skonsultować ten problem z wnioskodawcami projektów, których Sejm nie chciał przyjąć" - dodała. "Chcemy się wsłuchać w głos Polaków" - podkreśliła Sadurska.
Zapytana o presję czasu, skoro referendum ma się odbyć 6 września, odpowiedziała, że wniosek co do rozszerzenia pytań był złożony przez Beatę Szydło i wnioskodawców "dużo wcześniej". "Gdyby wcześniej się tym zajęto, może byśmy byli w trochę innej sytuacji" - oświadczyła szefowa Kancelarii Prezydenta.
6 września zgodnie z inicjatywą b. prezydenta Bronisława Komorowskiego Polacy mają odpowiadać na trzy pytania: czy są "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu"; czy są "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i czy są "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości, co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika".(PAP)