W środę na Polach Grunwaldu trwały przygotowania ostatnich obozów rycerskich. Żeby zbudować obozowiska rycerze i ich pomocnicy posługiwali się m.in. mechanicznymi piłami do cięcia drewna. "Ale jak zbudujemy, to już zapanuje u nas średniowiecze" - żartowali pytani o stosowanie współczesnych narzędzi.
Reguły życia w obozach rekonstruktorów nakazują bowiem życie takie, jak w średniowieczu. Dlatego w obozowiskach można zobaczyć gotowanie w glinianych garnkach na ogniskach, krojenie ogromnymi nożami "wprost od kowala", czy picie z glinianych kubków. Docelowo w tych obozach ma mieszkać 4 tys. ludzi.
"Jeszcze tylu ich nie ma, ale z każdą godziną przybywają nowi rekonstruktorzy i ich kompani" - powiedział PAP dr Piotr Nowakowski z Muzeum Bitwy pod Grunwaldem.
Inscenizacja bitwy odbędzie się w sobotę o godz. 15. "Wydaliśmy 1350 identyfikatorów dla osób, które mają wyjść na pole bitwy. Sądzimy, że wszyscy wyjdą" - powiedział Nowakowski. (PAP)